Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły w okolicach poziomu poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones spadł o 0,1%, z kolei S&P 500 oraz technologiczny Nasdaq wzrosły o odpowiednio: 0,11% oraz 0,27%.

W ostatnich dniach giełda w Warszawie nie spisuje się najlepiej. Mimo tego, że indeksy amerykańskie czy też indeksy giełd zachodnioeuropejskich próbują bić rekordy tegorocznego wzrostu, nasz parkiet nie potrafi się podnieść z zeszłotygodniowego ciosu podażowego. Tak też było na wczorajszej sesji, którą WIG20 zakończył na bardzo małym, 0,3% plusie.

Bardzo dobra poniedziałkowa sesja w wykonaniu amerykańskich inwestorów napawała światowy handel optymizmem przed wtorkowym otwarciem. Stało się jednak zupełnie inaczej i po spadkach na rynkach azjatyckich negatywnie nastroje przeniosły się na europejskie giełdy.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na plusach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,28%, S&P 500 o 0,70%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,99%. Wsparciem dla rynku okazały się pozytywne dane jakie napłynęły z Dubaju, które wcześniej pomogły także rynkom w Azji i Europie.

Początek poniedziałkowej sesji na rynkach akcji należał do kupujących, którzy podbili w górę indeksy na wieść o pomocy, jaką holdingowi Dubai World zaoferował emirat Abu Zabi. Myślę, że pomyślne rozwiązanie tej kwestii było już w zdyskontowane w cenach, o czym świadczyło szybkie podniesienie się indeksów z pierwszej fali wyprzedaży dwa tygodnie temu.

Piątkową sesję giełdy na Wall Street zakończyły w mieszanych nastrojach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,63%, S&P 500 o 0,37%, z kolei technologiczny Nasdaq stracił 0,03%. Wsparciem dla rynku okazały się lepsze od oczekiwań publikacje danych makro z USA tj. sprzedaży detalicznej oraz indeksu Uniwersytetu Michigan.

Dwa tygodnie temu głównym tematem dla inwestorów były problemy Dubai World, natomiast w ostatnim tygodniu na giełdowych nagłówkach pojawiały się głównie decyzje agencji ratingowych o obniżeniu ratingu Grecji oraz perspektyw Hiszpanii.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na plusie. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,67%, S&P 500 o 0,58%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,33%. Wsparciem dla giełd okazały się wczorajsze publikacje danych makroekonomicznych.

Zwyżka indeksów na Wall Street ( S&P +0,58%, Nasdaq +0,54%) oraz wzrosty indeksów w Azji( Nikkei 225 +2,48%) przyniosły poprawę nastrojów na warszawskim parkiecie. Po raz kolejny większym zainteresowaniem cieszą się blue chipy. Indeks WIG20 (o godzinie 11.20)zyskuje 1%. Wzrosty w przypadku indeksów mWIG40 oraz sWIG80 są niższe i wynoszą odpowiednio 0,2% oraz 0,4%.

Amerykańskie indeksy ostatnie spadki odreagowały niewielkimi wzrostami, co pozytywnie wpłynęło na nastroje inwestorów podczas otwarcia giełd europejskich. Warszawa rozpoczęła dzień od plusów, nie zważając na spadki parkietów azjatyckich, a w szczególności na półtoraprocentową zniżkę japońskiego indeksu Nikkei.

Środowa sesja przyniosła kontynuację przeceny z początku tygodnia. Negatywnym wyróżnieniem wczorajszych notowań było to, że towarzyszyły im wysokie obroty. Tym razem nie mieliśmy do czynienia z biernym dostosowaniem się WIG20 do ruchów indeksów światowych, a z poważną wyprzedażą największych spółek na GPW.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na minusach. Indeks Dow Jones zniżkował o 1%, S&P 500 o 1,03%, a technologiczny Nasdaq stracił 0,76%. Na rynku widać coraz więcej niepokoju i wątpliwości co do dalszego tempa ożywienia gospodarczego, a inwestorzy zaczynają się zastanawiać, czy to już koniec wzrostów.

Tematem dnia na europejskich parkietach były negatywne wypowiedzi agencji ratingowych na temat sytuacji w Grecji, a agencja Fitch obniżyła rating tego kraju z A minus do BBB plus z perspektywą negatywną. Sytuacja ta zbiegła się z widoczną od piątku słabością na rynkach akcji oraz umocnieniem dolara i stała się kolejnym po niedawnej sprawie Dubaju pretekstem do wyprzedaży akcji.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły w okolicach poziomów z poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,01%, z kolei S&P 500 oraz technologiczny Nasdaq zniżkowały o odpowiednio: 0,25% oraz 0,22%.

Poniedziałkowa sesja na GPW nie należała do najbardziej emocjonujących. Słabe otwarcie, spowodowane dostosowaniem się naszego parkietu do słabszej końcówki w USA, zostało w kolejnych godzinach zniwelowane przez popyt, ale niskie obroty na rynku dobrze ilustrują pasywną postawę inwestorów na pierwszej sesji tygodnia.

Piątkową sesję giełdy na Wall Street zakończyły na plusach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,22%, S&P 500 o 0,55%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,98%. Początkowo wsparciem dla giełd była publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy, jednak w dalszej części notowań, pod wpływem zniżkującego kursu eurodolara, ...

Nowy miesiąc na giełdzie przyniósł wzrosty warszawskich indeksów, ale ponownie popyt skoncentrował się głównie na największych spółkach, które bardzo szybko odrabiały straty z poprzedniego tygodnia. Niezależnie od ruchów WIG20 w najbliższym tygodniu, docelowo cały czas widać potencjał do dalszych wzrostów indeksu największych spółek w stronę 2600 punktów.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na minusach. Indeks Dow Jones spadł o 0,83%, S&P 500 o 0,84%, a technologiczny Nasdaq stracił 0,54%. Przez większą część wczorajszej sesji indeksy giełdowe oscylowały w okolicach poziomu poprzedniego zamknięcia.

Wieści o zainteresowaniu koncernu Peugeot Citroen zakupem udziałów w Mitsubishi Motors, a także słabnący jen, przyczyniły się do wyskoku japońskiego indeksu Nikkei aż o 3,84%. Pozytywne nastroje wpłynęły również na giełdy europejskie, które powitały dzień wzrostami.