Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Nie pierwszy raz w ostatnich tygodniach nasza giełda zachowuje się inaczej niż główne indeksy zagraniczne i mimo słabej sesji w Europie, WIG20 w czwartek wyraźnie zyskiwał na wartości, choć ostateczny wzrost został nieco zaburzony przez duże wymiany akcji na fixingu.

Podczas wczorajszej sesji na Wall Street amerykańskie indeksy nieznacznie zniżkowały. Dow Jones na zamknięciu tracił 0,31%, S&P 500 spadał o 0,33%, a technologiczny Nasdaq o 0,08%. Niewątpliwie na pogorszenie nastrojów inwestycyjnych wpłynęły pesymistyczne dane makroekonomiczne, jakie napływały wczoraj z USA.

Oczekiwania co do wczorajszej sesji były bardzo wygórowane. Ostatnimi czasy rynek przyzwyczaił nas do podnoszenia indeksów na koniec miesiąca dla celów statystycznych, a co za tym idzie tym większe były nadzieje związane z ostatnią sesją tego kwartału.

Wczorajszą sesję amerykańskie indeksy zakończyły umiarkowanymi spadkami. Dow Jones tracił 0,48%, S&P 500 zniżkował o 0,22%, a technologiczny Nasdaq o 0,31%. Giełdy zostały pociągnięte w dół przez słabe dane makroekonomiczne.

Bez wątpienia wtorkowa sesja była dla wielu inwestorów sporym rozczarowaniem. Przy sprzyjającej sytuacji technicznej oraz przy umiarkowanie pozytywnych ruchach indeksów zagranicznych, na GPW uderzyła wczoraj zaskakująco mocna podaż.

Na Wall Street piątkową sesję główne indeksy zakończyły na minusie. Dow Jones zniżkował o 0,44%, S&P 500 o 0,61%, a technologiczny Nasdaq stracił na zamknięciu 0,79%. Była to trzecia sesja spadkowa z rzędu. Impuls do zniżki dały słabsze od prognoz odczyty danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych.

Głównym wydarzeniem ostatniego tygodnia była sesja wtorkowa, na której doszło do bardzo mocnego wzrostu cen akcji na naszym rynku. Wysokie obroty i nagły wzrost aktywności kupujących każe szukać źródeł popytu wśród podmiotów zagranicznych, choć to akurat nie jest najważniejsze.

Wczorajszą sesję na Wall Street otworzył prezydent Polski Lech Kaczyński, jednak tamtejsi inwestorzy nie zapamiętają jej pozytywnie. Amerykańskie indeksy zakończyły bowiem dzień na minusie - Dow Jones stracił na zamknięciu 0,42%, S&P 500 zniżkował o 0,95%, a technologiczny Nasdaq o 1,12%.

Zgodnie z oczekiwaniami czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od spadków, których przyczyną były zniżki na amerykańskich giełdach. Jednak z czasem byki zaczęły rosnąć w siłę systematycznie podnosząc indeksy w okolice środowych szczytów.

Wczorajszą sesję na Wall Street główne indeksy zakończyły na minusie. Dow Jones tracił na zamknięciu 0,83%, S&P 500 1,01%, a technologiczny Nasdaq zniżkował o 0,69%. Spadki te miały co prawda miejsce po publikacji komunikatu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), ...

Po mocnym wzroście z wtorku otrzymaliśmy potwierdzenie trendu wzrostowego i chęci dogonienia głównych rynków światowych, choć jednocześnie pojawiły się obawy o utrzymanie impetu wzrostów w bardzo krótkim terminie. Jak się okazało, mimo problemów w trakcie wczorajszych notowań, na koniec sesji WIG20 zyskał na wartości 1% i można powiedzieć, że byki odniosły umiarkowany sukces.

Wczorajszą sesję na Wall Street główne indeksy zakończyły na plusach. Na zamknięciu Dow Jones zyskał 0,52%, S&P 500 0,66%, a technologiczny Nasdaq 0,39%. Słabnący wczoraj dolar i drożejące surowce pociągnęły w górę notowania spółek wydobywczych i paliwowych.

Za nami bardzo udany dzień dla warszawskich inwestorów, którzy uczestniczyli w 5% wystrzale w górę indeksu WIG20. Po trzech tygodniach relatywnej słabości w stosunku do giełd zagranicznych odrabianie strat przybrało postać agresywnego kupna największych spółek, najprawdopodobniej przez zagraniczne instytucje finansowe.

Wczorajsza sesja amerykańska nie przyniosła większych zmian. Główne indeksy utrzymały się w pobliżu poziomów zamknięcia z piątku. Po słabym starcie, na niewielkim plus na koniec sesji wyszedł jedynie technologiczny Nasdaq, natomiast Dow Jones i S&P 500 traciły odpowiednio: 0,42% i 0,34%.

Poniedziałkowa sesja przyniosła umiarkowane zmiany cen na rynku. W stosunku do poprzedniego zamknięcia więcej spółek traciło na wartości niż notowało wzrosty, a wśród głównych indeksów na zielono sesję skończył jedynie sWIG80 (+0,5%).

Piątkową sesję amerykańskie indeksy giełdowe zakończyły na plusie. Dow Jones zyskał 0,37%, S&P 500 0,26%, a technologiczny Nasdaq 0,29%. Większe zmiany na amerykańskim rynku nie miały miejsca prawdopodobnie ze względu na brak istotnych danych makroekonomicznych w piątkowym kalendarzu.

Ostatni tydzień utrzymał dysproporcję między zachowaniem się WIG20 i głównych indeksów światowych. W poniedziałek rano można było to jeszcze wiązać z osłabieniem złotego i wychodzeniem z rynku graczy zagranicznych, ...

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na nieznacznym minusie. Inwestorzy dają sobie chwilę wytchnienia po ustanowieniu w trakcie środowych notowań nowych tegorocznych maksimów. Indeks Dow Jones spadł o 0,08%, S&P 500 o 0,31%, a technologiczny Nasdaq stracił 0,3%.

Mimo zakończenia czwartkowych notowań zwyżką indeksu WIG20, to nie była najlepsza sesja w wykonaniu popytu. Zarówno w środę jak i w czwartek wzrosty na GPW wyglądały jak wymuszone i choć WIG20 gonił indeksy amerykańskie i zachodnioeuropejskie, to działo się to bez jakieś wyraźnej przewagi kupujących.