Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Za nami pasjonujący rok na rynkach finansowych. Dwanaście miesięcy temu pewne było pogorszenie sytuacji gospodarczej, niewiadomą była natomiast skala tego zjawiska, a sytuacja na giełdzie, mimo niskich wycen, pozostawała wielką zagadką.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na minimalnych plusach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,03%, S&P 500 o 0,02%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,13%. Przez większą część sesji amerykańskie giełdy odnotowywały spadki, jednak sytuacja odmieniła się po publikacji indeksu Chicago PMI.

Ostania w tym roku sesja nie przynosi większych zmian indeksów. Inwestorzy na GPW wstrzymują się przed zajmowaniem pozycji przed rozstrzygnięciami jakie zapadną na rynkach globalnych w pierwszych tygodniach stycznia. Indeks WIG20 tracił o godzinie 10.45 0,15% i wynosił 2392 pkt.

Środowa sesja nie przyniosła większych zmian w obrazie rynku, a indeksy traciły na wartości wraz ze schłodzeniem nastrojów na rynkach zagranicznych. Do 0,76% spadku WIG20 przyczyniły się solidarnie największe spółki z indeksu WIG20.

Indeksy na Wall Street zakończyły wczorajszą sesję na niewielkich minusach. S&P 500 stracił na zamknięciu 0,14%, Dow Jones natomiast zniżkował o zaledwie 0,02%. Najgorzej radziły sobie spółki z sektora finansowego i energetycznego.

Za nami kolejna sesja w USA pod znakiem wzrostów. Jakkolwiek były one niewielkie, jednak już szóstą sesję z rzędu indeksy zdołały zamknąć się z zyskiem. Dow Jones zwyżkował na zakończenie notowań o 0,26% a S&P 500 o 0,12%.

Pierwsza po Świętach sesja na GPW rozpoczęła się od wzrostów. Korzystny dla posiadaczy akcji sentyment na Wall Street oraz zwyżki na parkietach azjatyckich pomogły indeksowi WIG20 sforsować poziom 2400pkt.

Ostatnia przed Świętami sesja na amerykańskich giełdach zakończyła się w dobrych nastrojach. Dow Jones oraz S&P 500 zyskały po około 0,50%. Zwyżkowały głównie spółki z sektorów: bankowego, surowcowego i technologicznego.

Tydzień na giełdzie przed Świętami Bożego Narodzenia upłynął w spokojnej atmosferze. Obroty były umiarkowane, podobnie jak zmiany indeksów, a stonowana aktywność inwestorów może się przeciągnąć również na aktualny, skrócony giełdowy tydzień.

Wtorkowa sesja przebiegała w spokojnym, świątecznym nastroju i w zasadzie niczym nie różniła się od poniedziałkowej. Optymizm panujący na giełdach amerykańskich przerzucił się na rynki europejskie, które od początku dnia notowały wzrosty.

Indeks największych spółek rozpoczął tydzień wzrostem o prawie 1%, któremu nie towarzyszyły zbyt wysokie obroty. Wczorajszy ruch należałoby interpretować jako krok w stronę dostosowania się do poziomów głównych światowych indeksów, trudno bowiem mówić o tym, by wzrosty były wywołane jakąś wzmożoną aktywnością popytu w indeksie WIG20.

Obserwując rynki w ostatnich dniach przypomina mi się stare powiedzenie pełniące rolę swoistej klątwy: „obyś żył w ciekawych czasach”. Na rynku mamy bowiem niemały bałagan, który w najbliższych tygodniach może przynieść najróżniejsze warianty wydarzeń rynkowych. Cokolwiek się wydarzy, powinno być wyjątkowo ciekawie.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły w okolicach poziomu poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones spadł o 0,1%, z kolei S&P 500 oraz technologiczny Nasdaq wzrosły o odpowiednio: 0,11% oraz 0,27%.

W ostatnich dniach giełda w Warszawie nie spisuje się najlepiej. Mimo tego, że indeksy amerykańskie czy też indeksy giełd zachodnioeuropejskich próbują bić rekordy tegorocznego wzrostu, nasz parkiet nie potrafi się podnieść z zeszłotygodniowego ciosu podażowego. Tak też było na wczorajszej sesji, którą WIG20 zakończył na bardzo małym, 0,3% plusie.

Bardzo dobra poniedziałkowa sesja w wykonaniu amerykańskich inwestorów napawała światowy handel optymizmem przed wtorkowym otwarciem. Stało się jednak zupełnie inaczej i po spadkach na rynkach azjatyckich negatywnie nastroje przeniosły się na europejskie giełdy.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na plusach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,28%, S&P 500 o 0,70%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,99%. Wsparciem dla rynku okazały się pozytywne dane jakie napłynęły z Dubaju, które wcześniej pomogły także rynkom w Azji i Europie.

Początek poniedziałkowej sesji na rynkach akcji należał do kupujących, którzy podbili w górę indeksy na wieść o pomocy, jaką holdingowi Dubai World zaoferował emirat Abu Zabi. Myślę, że pomyślne rozwiązanie tej kwestii było już w zdyskontowane w cenach, o czym świadczyło szybkie podniesienie się indeksów z pierwszej fali wyprzedaży dwa tygodnie temu.

Piątkową sesję giełdy na Wall Street zakończyły w mieszanych nastrojach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,63%, S&P 500 o 0,37%, z kolei technologiczny Nasdaq stracił 0,03%. Wsparciem dla rynku okazały się lepsze od oczekiwań publikacje danych makro z USA tj. sprzedaży detalicznej oraz indeksu Uniwersytetu Michigan.

Dwa tygodnie temu głównym tematem dla inwestorów były problemy Dubai World, natomiast w ostatnim tygodniu na giełdowych nagłówkach pojawiały się głównie decyzje agencji ratingowych o obniżeniu ratingu Grecji oraz perspektyw Hiszpanii.