Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Piątkową sesję amerykańskie indeksy zakończyły bez większych zmian. Indeks Dow Jones spadł o 0,01 proc., S&P 500 zyskał 0,01 proc., natomiast technologiczny Nasdaq wzrósł o 0,13 proc. Kluczowymi wydarzeniami sesji były publikacje danych makroekonomicznych.

Końcówka ubiegłego tygodnia na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem niewielkich spadków. W centrum uwagi inwestorów w piątek był raport o wzroście PKB w USA w II kwartale, który pokazał, że gospodarka amerykańska znacznie zwolniła i rozwijała się w tempie 2,4%, oczekiwano natomiast 2,5%.

Ostatni tydzień lipca przyniósł lekką realizację zysków na rynku. Choć część inwestorów może czuć rozczarowanie, gdyż spodziewała się korzystniejszych rozstrzygnięć po niedawnym przełamaniu ważnego oporu przez WIG20, osobiście minione dni interpretowałbym pozytywnie.

Podczas wczorajszej sesji na Wall Street amerykańskie giełdy odnotowały po raz kolejny skromne spadki. Indeks Dow Jones zniżkował o 0,29 proc., S&P 500 o 0,42 proc., natomiast technologiczny Nasdaq stracił 0,57 proc. Z technicznego punktu widzenia amerykańskie indeksy znalazły się w okolicach istotnych oporów.

W czwartek indeksy europejskie nadal spadały, chociaż początek sesji nie zapowiadał takiego scenariusza. Publikowane wczoraj wyniki kwartalne spółek m.in. Colgate-Palmolive, Exxon Mobil czy dane dotyczące ilości bezrobotnych w USA, która spadła o 11 tys. sprzyjały wzrostowemu scenariuszowi.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na umiarkowanych minusach. Indeks Dow Jones spadł o 0,38 proc., S&P 500 o 0,69 proc., natomiast technologiczny Nasdaq zniżkował o 1,04 proc. Obserwowane podczas ostatnich kilku sesji wzrosty indeksu S&P 500 zostały wczoraj zahamowane przez 200-dniową średnią ruchomą.

Środowa sesja na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem niewielkiej korekty. Indeksy rozpoczęły sesję od zwyżek, które w trakcie dnia systematycznie topniały. Na rynek nie napłynęło wiele istotych informacji, jednak te które się pojawiły faworyzowały stronę podażową.

Wczorajsza sesja na Wall Street była już czwartą z kolei, w czasie której Dow Jones zakończył dzień z zyskiem. Zwyżka była jednak niewielka, indeks wzrósł na zamknięciu o 0,12 proc., natomiast S&P 500 oraz Nasdaq lekko zniżkowały.

We wtorek indeksy europejskie nadal rosły, a pomagały w tym lepsze wyniki kwartalne spółek, z sektora bankowego. Warto wspomnieć o raportach Deutsche Banku i UBS, które okazały się lepsze od oczekiwań. Swoje prognozy zysku na ten rok podniosła natomiast spółka Daimler, przedstawiciel branży luksusowej.

Wczorajsza sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem wzrostów, które wsparte zostały przez kolejne pozytywne raporty z amerykańskich spółek. Indeks Dow Jones zwyżkował o 0,97 proc., S&P 500 o 1,12 proc., a technologiczny Nasdaq zyskał 1,19 proc.

Końcówka tygodnia na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem niewielkich wzrostów. Nastroje graczy podczas piątkowej sesji podyktowane były dobrymi wynikami kwartalnymi spółek, na czele z Apple i Fordem. Lepsze od oczekiwań były także dane makroekonomiczne.

Ubiegły tydzień na GPW należy uznać za bardzo udany. Indeks największych spółek po wielu tygodniach marazmu wreszcie pozytywnie zaskoczył generując techniczne sygnały kupna. Minimalnym mankamentem zwyżki było to, że liderem był KGHM i tak naprawdę wzrost na rynku zawdzięczamy prawie wyłącznie 10% zwyżce cen miedzi ...

Czwartek na giełdach europejskich upłynął pod znakiem zwyżek, kupujący w trakcie dnia nabrali jeszcze większej ochoty do handlu, co znalazło odzwierciedlenie w kilkuprocentowych wzrostach indeksów. Graczom sprzyjały wczoraj dane makroekonomiczne, jak również wyniki spółek.

Wczorajszą sesję można skomentować krótko: udało się! Po dwóch miesiącach niewielkiej konsolidacji i widocznej słabości rynku, popyt wreszcie zmobilizował się i wykonał istotny techniczny ruch przełamując opór na poziomie 2430 punktów przy wysokich obrotach.

Wczorajszą sesję amerykańscy inwestorzy rozpoczęli ostrożnie w oczekiwaniu na wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej. Główne indeksy przez pierwsze godziny sesji oscylowały wokół poziomów poprzedniego zamknięcia.

Za nami bardzo ciekawa sesja na GPW. Dobre wyniki spółek amerykańskich rozbudziły nieco entuzjazmu na parkietach europejskich, a dzięki mocnej zwyżce cen miedzi na rynku towarowym, na naszym parkiecie świetnie zachował się KGH (+5%), który pomógł indeksowi WIG20 osiągnąć 2,2% zwyżkę przy sporych obrotach.

Wczorajszą sesję amerykańskie indeksy rozpoczęły na minusach, jednak przez dalszą część sesji skutecznie odrabiały straty kończąc ostatecznie dzień ponad poziomem poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,74 proc., S&P 500 o 1,14 proc., a technologiczny Nasdaq zyskał 1,1 proc.

Wtorek na giełdach europejskich upłynął pod znakiem kontynuacji spadków. Główną przyczyną zniżki były gorsze od oczkiekiwań raporty kwartalne amerykańskich spółek. Rozczarował bank Goldman Sachs, którego zysk spadł o 82% i wyniósł 78 centów na akcję.

Za nami kolejna, niestety ponownie niezbyt emocjonująca sesja na GPW. Zaczęliśmy bardzo spokojnie z okolic poniedziałkowego zamknięcia, po czym po godzinie 11 przyszło do szybkiego zejścia o jeden procent niżej i już do końca dnia WIG20 utrzymywał się na tym nowym pułapie cenowym.