Indeks WIG20 dotarł w okolice 2900 punktów, jednak utrzymująca się od kilku sesji znaczna aktywność strony popytowej na tym poziomie spowodowała, że indeksowi dużych spółek udało się odbić od dziennych minimów i w kolejnych godzinach powrócić w okolice czwartkowego zamknięcia.

W ciągu dnia rynek nie poznał publikacji makroekonomicznych, które wpłynęły na przebieg notowań na GPW. Gracze kierowali się zachowaniem innych europejskich giełd, na których widoczne było polepszenie nastrojów. Brak istotnych raportów spowodował, że inwestorzy skupili się na raporcie kwartalnym opublikowanym przez General Electric. Zysk firmy wzrósł w IV kwartale o 15% i okazał się zgodny z oczekiwaniami analityków.

Druga część dnia upłynęła pod znakiem systematycznej poprawy nastrojów. Zdecydowanym liderem wzrostów okazał się indeks WIG20, któremu udało się powrócić i przebić poziom 3000 puntków, co dało inwestorom dodatkowy argument do zakupów. Dużą zasługę miały w tym mocno rosnące kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy, które zwyżkowały po raporcie General Electric. Firma ta działa w wielu branżach i jest traktowana jako pigułka informacyjna o stanie amerykańskiej gospodarki. Gracze stwierdzili, że raport kwartalny GE daje nadzieję, że wyniki innych spółek pomimo zawirowań na rynku kredytów hipotecznych również mogą nie być złe. Optymizm inwestorów wynikał również z oczekiwań inwestorów, że administracja prezydenta Busha przedstawi pakiet ulg podatkowych, który pomoże amerykańskiej gospodarce.

O godzinie 14.00 Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące produkcji przemysłowej w grudniu, która spadła o 8,7% w porównaniu z poprzednim miesiącem, a w ujęciu rocznym wzrosła o 6,2% (prog. 8,5%). Natomiast ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w grudniu spadły o 0,5% wobec poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosły o 2,5% (prog. 2,9%). Dane nie wywołały wpływu na rynek akcji, ale wpłynęły na lekkie osłabienie złotego.

Notowania na Wall Street rozpoczęły się od wzrostów, co pozwoliło utrzymać dobre nastroje na warszawskim parkiecie do końca dnia. Indeks WIG20 zyskał na zamknięciu 1,36% i udało mu się utrzymać zamknąć na poziomie 3000 punktów, indeks WIG wzrósł dzisiaj o 1,25%. Wzrost odbywał się przy dużych obrotach, które wyniosły ponad 2,6mld złotych.

Aktywność kupujących na GPW była szczególnie widoczna podczas drugiej części sesji. Część graczy polowała na odbicie w USA i w związku z tym kupowała akcje. Warto pamiętać, że w poniedziałek z powodu Dnia Martina Lutera Kinga giełdy w Stanach Zjednoczonych nie pracują. Taka sytuacja daje nadzieję, że dzisiejsze wzrosty mogą być kontynuowane na pierwszej sesji w przyszłym tygodniu. Inwestorzy przez jeden dzień nie będą patrzyli na zachowanie amerykańskich indeksów i przy podejmowaniu decyzji nie będą sugerowali się sytuacją na Wall Street. Daje to możliwość uspokojenia nastrojów i trzeźwej oceny sytuacji. W końcu indeks WIG spadł w tym roku o blisko 17%, a nic szczególnego polskiej gospodarce się nie stało. Przyszły tydzień nie będzie zawierał wielu istotnych publikacji makroekonomicznych, tak więc gracze skupią się na wynikach kwartalnych spółek, które w pierwszej części tygodnia opublikują m.in. Bank of America oraz Wachovia. Rynek po wcześniejszych publikacjach wyników kwartalnych przez instytucje finansowe jest przygotowany na słabe dane. Jeśli wyniki nie okażą się aż tak złe, to zapoczątkowane wzrosty mogą być kontynuowane w kolejnych dniach.

Źródło: Maciej Dyja, Główny Analityk Gold Finance