Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jorku obniżył się w czerwcu do -7,8 pkt. z 11,9 pkt. w maju, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu wskaźnika do 12,5-13 pkt. Co więcej, w skali dwóch miesięcy spadek indeksu sięgnął 29 pkt. To bardzo złe dane.

Wtorkowe dane z USA nie rozczarowały i w konsekwencji na rynkach globalnych obserwowaliśmy odreagowanie. Najważniejsze publikacje wciąż jednak przed nami. Na rynku poza tematem amerykańskich danych dominuje temat pomocy dla Grecji oraz Chiny.

Początek tygodnia, włączając w to dzisiejszą sesję w Azji, przynosi poprawę nastrojów na rynkach finansowych. Akcje drożeją, zaś euro odrabia straty. Ta poprawa miała jednak miejsce przy braku nowych kluczowych wiadomości. Tymczasem najbliższe dni przyniosą ich bardzo wiele: już dziś poznamy pierwsze kluczowe figury z amerykańskiej gospodarki.

Firmy oferujące inwestycyjny zakup części hotelu gwarantują często zyski od 6 do 10%. Ich kalkulacje nie uwzględniają jednak wszystkich kosztów ubezpieczenia, utrzymania i podatków jakie będzie musiał ponosić właściciel. Home Broker sprawdził więc, ile rzeczywiście można zarobić na takiej inwestycji.

Po majowym ISM i danych miesięcznych z rynku pracy inwestorzy zrozumieli, że nie obędzie się bez wyraźnego wpływu pogorszenia koniunktury na rynki. W efekcie w USA rynki akcji wyraźnie tracą, wywierając negatywny wpływ na globalny sentyment. Ten tydzień przyniesie kolejną porcję ważnych informacji.

Po sześciu dniach spadków, wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła wzrostowe odreagowanie. Można by powiedzieć – na przekór wszystkiemu. Na rynek napływają bowiem nienajlepsze informacje: OPEC nie podnosi limitów produkcji, dane z amerykańskiego rynku pracy są słabe, banki centralne bądź nie reagują (Fed), bądź zapowiadają podwyżki (EBC).

Zawęża się dysproporcja pomiędzy optymistami i pesymistami na amerykańskim parkiecie, ale wciąż odbywa się to przede wszystkim za sprawą topniejącego odsetka tych pierwszych. Najnowszy odczyt indeksu Investors Intelligence, obrazującego nastawienie do rynku akcji autorów najbardziej popularnych biuletynów inwestycyjnych w USA, ...

Beżowa Księga Fed potwierdziła, iż ożywienie w amerykańskiej gospodarce zwalania. W tej sytuacji utrzymywanie się wysokich cen ropy nie może być dobrą wiadomością dla rynków akcji iw USA obserwujemy pogłębienie spadków. Na rynku walutowym wzrosty na parze EURUSD wyhamowały przed dzisiejszą decyzją EBC.

Okres słabych danych z amerykańskiej gospodarki sprawił, iż rynkowe stopy procentowe dla dolara wyraźnie obniżyły się. Rynek zaczął liczyć na to, że Fed raz jeszcze może pokusić się o stymulowanie gospodarki. Wczorajsze wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej jednak nie zawiera sygałów, które podtrzymywałyby takie oczekiwania. A to może oznaczać dłuższy okres kiepskich nastrojów.

Dziś rano euro zwyżkuje w stosunku do dolara po tym jak prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet poinformował o tym, że ma zamiar poprzeć działania zmierzające do zachęcenia inwestorów do zakupu nowych obligacji Grecji w ramach rolowania dotychczasowego długu.

W sytuacji, gdy z każdym dniem systematycznie zmniejszają się obawy o przyszłość Grecji, w miarę jak rynki nabierają pewności, że kraj ten otrzyma dodatkowa pomoc, uwaga inwestorów zaczyna przesuwać się w kierunku amerykańskiej gospodarki.

Fed powinien zniechęcać do fuzji, które zwiększają ryzyko – mówi Tarullo. Gubernator Rezerwy Federalnej Daniel Tarullo stwierdził, że regulatorzy powinni dodatkowo opodatkować transfery kapitałowe, aby zniechęcić duże banki do fuzji, które prowadziłyby do wzrostu ryzyka bez znaczących korzyści dla społeczeństwa.

Na początku ubiegłego tygodnia pisaliśmy, iż amerykańska gospodarka w maju prawdopodobnie wyraźnie spowolniła. Teza ta oparta była na wskaźnikach regionalnych i tygodniowych, nie zawsze docenianych przez rynki. Publikowane w drugiej połowie ubiegłego tygodnia kluczowe – niestety – tezę tę potwierdziły.

UE i MFW przygotowują się do drugiego programu ratunkowego dla Grecji
Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy mają dziś ukończyć przegląd greckiego planu sprzedaży aktywów na kwotę około 78 mld euro w związku z przygotowaniami do wdrożenia drugiego planu ratunkowego dla tego państwa.

Wszyscy, którzy sądzili, że ostra przecena na amerykańskim rynku akcji ze środy zrobi duże wrażenie na inwestorach operujących na naszym parkiecie, byli wczoraj mocno zaskoczeni. Warszawski parkiet imponował odpornością.

Piątek, pomimo że dziś zostaną opublikowane indeksy obrazujące kondycję sektora usług w Europie i USA, jak również pomimo tego, że być może wyjaśni się sprawa Grecji, będzie dniem jednego wydarzenia. Mianowicie miesięcznych danych o sytuacji na amerykańskim rynku pracy.

Kolejna porcja fatalnych doniesień gospodarczych zrobiła jednak wrażenie na rynkach. Można powiedzieć, że miarka się przebrała. Jeszcze rano kiepskie odczyty wskaźników PMI w Azji i Europie przeszły bez większego echa.

Pierwsze rozczarowujące dane z USA, wyraźnie rozmijające się z rynkowymi oczekiwaniami, zaczęły pojawiać się przed ponad miesiącem. Pomimo, że z każdym tygodniem było ich coraz więcej, rynki finansowe w większości je ignorowały, skupiając się na innych czynnikach.

Rynki brytyjskie prawdopodobnie zaczną niżej – oczekuje się, iż indeks FTSE 100 straci 5 punktów.
Spółka Anglo-American ostrzegła, że planowany przez Australię program obniżenia emisji dwutlenku węgla do 2020 r. mógłby kosztować przemysł 25 miliardów dolarów, przyczynić się do zmniejszenia produkcji węgla i doprowadzić do spadku inwestycji w sektorze o 13,0%.