Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Chcesz pozbyć się samochodu, którego używasz do prowadzenia firmy? Jeśli go sprzedaż, od dochodu zapłacisz podatek. Lepszym rozwiązaniem może być darowizna, zwłaszcza na rzecz kogoś z najbliższej rodziny.

Podawane w tym tygodniu dane o stanie polskiej gospodarki w marcu nie rozpieszczają. Wzrost płac był słabszy niż inflacja, zatrzymał się wzrost tempa poprawy w zakresie zatrudnienia, a wczoraj dowiedzieliśmy się, że zwyżka produkcji przemysłowej była najniższa od jesieni 2009 r.

We wtorek rynki odrabiały straty po poniedziałkowej reakcji na decyzję agencji ratingowej S&P o obniżeniu perspektywy amerykańskiego ratingu. Pomogły wyniki spółek, najpierw Goldman Sachs, później zaś Intel opublikowały raporty, które spodobały się inwestorom. Dzięki temu dobre nastroje panowały dziś także w trakcie sesji azjatyckiej.

W marcu liczba rozpoczynanych budów była przeszło dwukrotnie większa niż w lutym. Jest to w dużej mierze wynik sezonowego ożywienia. O rozwoju rynku świadczy też 27-proc. wzrost liczba wydanych pozwoleń na budowę. W dalszym ciągu mało jest jednak kończonych inwestycji, za co wciąż winić trzeba kryzys.

Gęstnieją czarne chmury nad rynkami ryzykownych aktywów. Już w minionym tygodniu było widać, jak stopniowo wygasa pozytywnych impuls związany z wpompowaniem do gospodarki i na rynki finansowe dodatkowych środków przez Bank Japonii po tym, jak Kraj Kwitnącej wiśni nawiedziło trzęsienie ziemi.

Weekendowa podwyżka stopy rezerw obowiązkowych w Chinach, podobnie jak wcześniejsze decyzje zmierzające do zaostrzenia polityki monetarnej w tym kraju, nie zrobiła na inwestorach dużego wrażenia. Giełda w Szanghaju w poniedziałek lekko wzrosła, zamykając się najwyżej od 5 miesięcy.

Nieoczekiwanie wydarzeniem środy na rodzimym rynku finansowym stały się opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny dane o inflacji konsumenckiej. W marcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, zaskakując wszystkich, wzrósł do 4,3% R/R z 3,6% R/R miesiąc wcześniej. Rynek tymczasem oczekiwał jego wzrostu do 3,8% R/R.

Wyniki koncernu Alcoa, pierwszej spółki z indeksu Dow Jones publikującej raport finansowy za okres I kw. 2011 roku, inwestorzy przyjęli z rozczarowanie. Niższe od oczekiwań przychody sprawiły, że akcje zostały przecenione we wtorek o 6% i na zamknięciu sesji kosztowały 16,70 USD. Dziś kolejny test.

Wczoraj Alcoa otworzyła kolejny sezon wyników na Wall Street. W I kwartale 2011 roku Alcoa zarobiła netto 308 mln dolarów, wobec 201 mln dolarów straty netto w I kwartale 2010 roku i wobec 258 mln dolarów zysku w IV kwartale 2010 roku. W przeliczeniu na jedną akcję zysk netto wyniósł 29 centów.

Libijski przywódca Muammar Kaddafi zaakceptował przedstawiony mu przez Unię Afrykańską plan pokojowy w sprawie zakończenia wojny domowej w Libii. Plan przewiduje zawieszenie broni, otwarcie korytarza dla pomocy humanitarnej i podjęcie rozmów przez strony konfliktu. Przedstawiciele libijskich powstańców zapowiedzieli przeanalizowanie przedstawionego planu.

Nowe historyczne rekordy złota, srebro najdroższe od 31 lat, ropa Brent najdroższa od sierpnia 2008 roku oraz miedź testująca najwyższe poziomy od miesiąca (próbuje wrócić do szczytów powyżej 10 tys. USD za tonę), oto krótki obraz aktualnej sytuacji na rynku surowcowym.

Konsekwencją ostatnich zwyżek na rynkach akcji jest spadek do bardzo niskiego poziomu odsetka pesymistów na amerykańskim rynku. W ankiecie Investors Intelligence jest ich już mniej niż 16%. Jednocześnie ostatnie dni przyniosły wyraźny wzrost odsetka optymistów.

Wczoraj późnym wieczorem portugalski premier Jose Socrates poinformował, że jego rząd przygotował wniosek do Komisji Europejskiej o pomoc finansową. Portugalia będzie po Grecji i Irlandii kolejnym krajem Strefy Euro, który skorzysta z pomocy. Jak wynika z nieoficjalnych informacji wartość pomocy to 60-80 mld EUR. Nie odbiega to od rynkowych szacunków.

Marzec na rynku walutowym, podobnie jak i na innych rynkach, upłynął przede wszystkim pod znakiem trzęsienia ziemie, tsunami i katastrofy atomowej w Japonii. Pomimo ogromnej skali zniszczeń, wydarzenie to nie zdołało złamać trendów na rynkach. Emocji jednak nie brakowało.

Mamy już pełen obraz wskaźników wyprzedzających koniunktury dla światowej gospodarki. W marcu globalny PMI dla sektora usług oraz przemysłu obniżył się z 59,2 pkt do 54,7 pkt. Przyczyniły się do tego przede wszystkim Stany Zjednoczone oraz Japonia.

Wysokość 3-miesięcznego WIBOR-u, jak również notowania kontraktów FRA, obrazujących oczekiwania inwestorów względem przyszłych stawek na rynku międzybankowym, pokazują wyraźnie, że niższa od oczekiwanej lutowa inflacja nie zmieniła nic w postrzeganiu polityki pieniężnej w naszym kraju.

W poprzednim tygodniu ze strony przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) płynęła szeroka rzeka jastrzębich komentarzy. Charles Plosser, Richard Fisher, Thomas Hoeing, James Bullard i Narayana Kocherlakota wieścili rychły koniec ultra łagodnej polityki monetarnej, niejednokrotnie zapowiadając podwyżki stop procentowych jeszcze w tym roku.

Sytuacja na amerykańskim rynku pracy z miesiąca na miesiąc poprawia się, wynika z opublikowanych w piątek danych przez Departament Pracy. Jednak, pomimo wielu jastrzębich komentarzy, jakie w ostatnim czasie pojawiły się ze strony przedstawicieli Rezerwy Federalnej, rynek nie odczytuje tego jako wstęp do wcześniejszych podwyżek stóp procentowych w USA.

Mieszkanie o powierzchni zaledwie 14 m kw.? To nie żart, takie oferty to domena starych kamienic, ale deweloperzy też potrafią budować podobne lokale. Powierzchnia najmniejszego domu jest natomiast porównywalna z wielkością mieszkań trzy- a nawet dwupokojowych.