Data dodania: 2010-02-25 (22:46)
Po uspokojeniu nastrojów przez Bena Bernanke, inwestorzy z niepewnością oczekiwali na dane zza oceanu. Do momentu ich publikacji zachowywali dużą wstrzemięźliwość w podejmowaniu aktywności na rynku. Okazało się, że ta ostrożność była w pełni uzasadniona.
Liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych wyniosła 496 tys. i była dużo wyższa, niż się spodziewano. Również informacje o dynamice zamówień na dobra trwałego użytku nie były optymistyczne. Z wyłączeniem środków transportu ich wielkość obniżyła się o 0,6 proc., podczas gdy liczono na wzrost o 1 proc. Reakcja rynków mogła być tylko jedna. Indeksy poszły ostro w dół. Początek handlu na Wall Street przyniósł spadki sięgające 1,5 proc.
Polska GPW
Warszawskie indeksy zaczęły dzisiejszą sesję od nieznacznych zmian w stosunku do zamknięcia ze środy. Po początkowych niezdecydowanych i niewielkich wahaniach, indeks największych spółek zyskiwał około 0,5 proc. WIG trzymał się do południa minimalnie nad kreską. Gorzej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm, utrzymując się na minusie. W przypadku sWIG80 spadek sięgał 0,6 proc. Przed bardziej zdecydowanymi ruchami powstrzymywała inwestorów niepewność tego, co będzie się działo na Wall Street po publikacji danych o zasiłkach dla bezrobotnych i o zamówieniach na dobra trwałe. Kontrakty na amerykańskie indeksy dość wyraźnie traciły, odbierając odwagę naszym bykom, które wyraźnie miały chęć podciągnąć notowania w górę. Warszawa była jednym z nielicznych parkietów w Europie, gdzie główny indeks utrzymywał się na plusie. Inna rzecz, że zawdzięczał to jedynie zwyżkującym akcjom zaledwie dwóch spółek, wchodzących w skład WIG20. Walory PKN Orlen zyskiwały ponad 3 proc., a papiery KGHM rosły o ponad 1 proc. Gwiazdą były zyskujące momentami nawet 5 proc. walory Asseco Poland. Po publikacji gorszych niż się spodziewano danych z amerykańskiego rynku pracy, rozpoczęła się przecena akcji. Ostatecznie WIG20 stracił 1,55 proc., WIG zniżkował o 1,29 proc., indeks średnich spółek o 0,77 proc., a sWIG80 o 0,74 proc. Obroty wyniosły 1,74 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Ben Bernanke zdołał w środę zaczarować rynek opowieściami o potrzebie niskich stóp procentowych, ale wcale nie jest pewne, czy na dłuższą metę to wystarczy do zrównoważenia wpływu gorszych informacji gospodarczych. Wczoraj wystarczyło i indeksy na Wall Street zyskały po prawie 1 proc. Nie wyjaśniło to jednak w najmniejszym stopniu sytuacji i ruch w każdym kierunku wydaje się jednakowo prawdopodobny. W każdym razie jeden z głównych czynników niepokoju, czyli perspektywa wzrostu stóp procentowych, chwilowo przestał straszyć.
Na rynkach azjatyckich przeważały spadki. Największe miały miejsce w Korei, gdzie indeks stracił 1,6 proc. i na Tajwanie, gdzie zniżka sięgnęła prawie 1,4 proc. Najbardziej martwi jednak prawie 1 proc. spadek wskaźnika giełdy japońskiej. Tego tygodnia Nikkei z pewnością nie zaliczy do udanych. W ciągu czterech sesji zniżkował o ponad 3 proc. Powody kiepskiej koniunktury na japońskiej giełdzie są wciąż te same – zbyt mocny jen. Znacznie lepiej radzi sobie parkiet w Szanghaju. Oba tamtejsze indeksy zyskały dziś po ponad 1 proc. „Mini hossa” trwa tam nieprzerwanie od 5 lutego.
Główne indeksy europejskie zaczęły dzień od niewielkich spadków i do południa nie mogły zdecydować się na poważniejszy ruch, trzymając się blisko wczorajszego zamknięcia. Jedynie londyński FTSE tracił prawie 0,5 proc. Na pozostałych parkietach także przeważały niewielkie zmiany. Jedynie indeks giełdy w Atenach tracił prawie 2 proc., a moskiewski RTS zniżkował około południa o 1,3 proc. Wczorajsze przekraczające 3 proc. straty odrabiały wskaźniki w Istambule i Rydze, zwyżkując o 1,5-2 proc.
Sytuacja zmieniła się radykalnie po publikacji danych zza oceanu. Indeks w Paryżu tracił 1,7 proc., we Frankfurcie spadał o 1,2 proc., a FTSE o 1,3 proc. Najbardziej jednak ucierpiały rynki bardziej ryzykowne. W Atenach, Istambule, Moskwie wskaźniki traciły po ponad 3 proc.
Waluty
Wczoraj wieczorem rynek znalazł się w klinczu, wynikającym z jednej strony z zapewnień o tym, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych pozostaną niskie przez dłuższy czas, z drugiej zaś z obaw wokół Grecji i konsekwencji jej kłopotów dla Unii Europejskiej. W wyniku tych impulsów euro najpierw mocno zyskało wobec dolara, później jednak przeważył ten drugi i górą był „zielony”. Dziś rano euro wyceniano na 1,345 dolara, najniżej od tygodnia. Wspólna waluta do południa odrobiła jednak nieco strat. Złoty wciąż nie może poradzić sobie z umacniającym się dolarem. Dziś do południa za amerykańską walutę trzeba było płacić około 2,95 zł. Od wtorkowego poranka „zielony” zdrożał o 7 groszy. Nieco lepiej jest z kursem euro. Po chwilowej zwyżce w środę do poziomu 4 zł, dziś wspólną walutę można było kupić po około 3,98 zł. Notowania franka wahały się między 2,71 a 2,73 zł.
Podsumowanie
Do momentu publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych nasz rynek trzymał się całkiem nieźle, w porównaniu z sytuacją na większości europejskich parkietów. Widać było, że byki mają chęć zainicjować jakąś akcję, która doprowadziłaby do zwyżki indeksów. Ale było też dostrzegalne, że ich aktywność koncentruje się zaledwie na dwóch, trzech spółkach. Dużo gorsze informacje z amerykańskiego rynku pracy pogrzebały nadzieje. Można się obawiać, że pogorszenie się koniunktury nie będzie jedynie chwilowe.
Polska GPW
Warszawskie indeksy zaczęły dzisiejszą sesję od nieznacznych zmian w stosunku do zamknięcia ze środy. Po początkowych niezdecydowanych i niewielkich wahaniach, indeks największych spółek zyskiwał około 0,5 proc. WIG trzymał się do południa minimalnie nad kreską. Gorzej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm, utrzymując się na minusie. W przypadku sWIG80 spadek sięgał 0,6 proc. Przed bardziej zdecydowanymi ruchami powstrzymywała inwestorów niepewność tego, co będzie się działo na Wall Street po publikacji danych o zasiłkach dla bezrobotnych i o zamówieniach na dobra trwałe. Kontrakty na amerykańskie indeksy dość wyraźnie traciły, odbierając odwagę naszym bykom, które wyraźnie miały chęć podciągnąć notowania w górę. Warszawa była jednym z nielicznych parkietów w Europie, gdzie główny indeks utrzymywał się na plusie. Inna rzecz, że zawdzięczał to jedynie zwyżkującym akcjom zaledwie dwóch spółek, wchodzących w skład WIG20. Walory PKN Orlen zyskiwały ponad 3 proc., a papiery KGHM rosły o ponad 1 proc. Gwiazdą były zyskujące momentami nawet 5 proc. walory Asseco Poland. Po publikacji gorszych niż się spodziewano danych z amerykańskiego rynku pracy, rozpoczęła się przecena akcji. Ostatecznie WIG20 stracił 1,55 proc., WIG zniżkował o 1,29 proc., indeks średnich spółek o 0,77 proc., a sWIG80 o 0,74 proc. Obroty wyniosły 1,74 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Ben Bernanke zdołał w środę zaczarować rynek opowieściami o potrzebie niskich stóp procentowych, ale wcale nie jest pewne, czy na dłuższą metę to wystarczy do zrównoważenia wpływu gorszych informacji gospodarczych. Wczoraj wystarczyło i indeksy na Wall Street zyskały po prawie 1 proc. Nie wyjaśniło to jednak w najmniejszym stopniu sytuacji i ruch w każdym kierunku wydaje się jednakowo prawdopodobny. W każdym razie jeden z głównych czynników niepokoju, czyli perspektywa wzrostu stóp procentowych, chwilowo przestał straszyć.
Na rynkach azjatyckich przeważały spadki. Największe miały miejsce w Korei, gdzie indeks stracił 1,6 proc. i na Tajwanie, gdzie zniżka sięgnęła prawie 1,4 proc. Najbardziej martwi jednak prawie 1 proc. spadek wskaźnika giełdy japońskiej. Tego tygodnia Nikkei z pewnością nie zaliczy do udanych. W ciągu czterech sesji zniżkował o ponad 3 proc. Powody kiepskiej koniunktury na japońskiej giełdzie są wciąż te same – zbyt mocny jen. Znacznie lepiej radzi sobie parkiet w Szanghaju. Oba tamtejsze indeksy zyskały dziś po ponad 1 proc. „Mini hossa” trwa tam nieprzerwanie od 5 lutego.
Główne indeksy europejskie zaczęły dzień od niewielkich spadków i do południa nie mogły zdecydować się na poważniejszy ruch, trzymając się blisko wczorajszego zamknięcia. Jedynie londyński FTSE tracił prawie 0,5 proc. Na pozostałych parkietach także przeważały niewielkie zmiany. Jedynie indeks giełdy w Atenach tracił prawie 2 proc., a moskiewski RTS zniżkował około południa o 1,3 proc. Wczorajsze przekraczające 3 proc. straty odrabiały wskaźniki w Istambule i Rydze, zwyżkując o 1,5-2 proc.
Sytuacja zmieniła się radykalnie po publikacji danych zza oceanu. Indeks w Paryżu tracił 1,7 proc., we Frankfurcie spadał o 1,2 proc., a FTSE o 1,3 proc. Najbardziej jednak ucierpiały rynki bardziej ryzykowne. W Atenach, Istambule, Moskwie wskaźniki traciły po ponad 3 proc.
Waluty
Wczoraj wieczorem rynek znalazł się w klinczu, wynikającym z jednej strony z zapewnień o tym, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych pozostaną niskie przez dłuższy czas, z drugiej zaś z obaw wokół Grecji i konsekwencji jej kłopotów dla Unii Europejskiej. W wyniku tych impulsów euro najpierw mocno zyskało wobec dolara, później jednak przeważył ten drugi i górą był „zielony”. Dziś rano euro wyceniano na 1,345 dolara, najniżej od tygodnia. Wspólna waluta do południa odrobiła jednak nieco strat. Złoty wciąż nie może poradzić sobie z umacniającym się dolarem. Dziś do południa za amerykańską walutę trzeba było płacić około 2,95 zł. Od wtorkowego poranka „zielony” zdrożał o 7 groszy. Nieco lepiej jest z kursem euro. Po chwilowej zwyżce w środę do poziomu 4 zł, dziś wspólną walutę można było kupić po około 3,98 zł. Notowania franka wahały się między 2,71 a 2,73 zł.
Podsumowanie
Do momentu publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych nasz rynek trzymał się całkiem nieźle, w porównaniu z sytuacją na większości europejskich parkietów. Widać było, że byki mają chęć zainicjować jakąś akcję, która doprowadziłaby do zwyżki indeksów. Ale było też dostrzegalne, że ich aktywność koncentruje się zaledwie na dwóch, trzech spółkach. Dużo gorsze informacje z amerykańskiego rynku pracy pogrzebały nadzieje. Można się obawiać, że pogorszenie się koniunktury nie będzie jedynie chwilowe.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.