Data dodania: 2010-03-08 (09:49)
Słabe ale nie bardzo słabe dane z amerykańskiego rynku pracy wystarczyły aby wywołać falę optymizmu na rynkach akcji, która powinna doprowadzić do ponownego testu tegorocznych maksimów na amerykańskich indeksach, prawdopodobnie w tym tygodniu.
Z kolei reakcja w notowaniach EURUSD sugeruje, że o większe odbicie na tej parze nie będzie łatwo. W tym tygodniu część uwagi rynku przyciągną publikacje danych z mniejszych gospodarek rozwiniętych.
Przypomnijmy, iż zatrudnienie w lutym w amerykańskiej gospodarce obniżyło się o 36 tys. etatów. Początkowo oczekiwano spadku zatrudnienia o 20 tys., lecz w miarę zbliżania się terminu publikacji rynek zaczął spekulować odnośnie tego, iż intensywna zima mogła negatywnie wpłynąć na rynek pracy. Konsensus przesunął się w dół, pojawiły się nawet prognozy (m.in. Goldmana) o spadku zatrudnienia na poziomie 100 tys. W tej sytuacji spadek „jedynie” o 36 tys. wywołał na rynku falę optymizmu i utwierdził większość rynków akcyjnych na drodze do styczniowych maksimów.
Dla amerykańskiego S&P500 jest to droga relatywnie krótka – już dziś rano notowania rosną do 1139 pkt. i do szczytów brakuje już niecałego procenta. Tym samym można powiedzieć, iż potwierdził się sygnał kupna, o którym pisaliśmy w połowie lutego. Jeśli na drodze nie staną dane makroekonomiczne, pokonanie styczniowych maksimów otwiera drogę do potencjalnie dużych wzrostów.
Po miesięcznej konsolidacji początek tygodnia na parze EURUSD zaczyna się od wzrostów. Teoretycznie nadal istnieje szansa na korektę wzrostową, zwłaszcza, że wsparcie w okolicach 1,3440 okazało się dotychczas bardzo silne. Z drugiej strony relatywnie dobre dane i silne wzrosty na rynkach akcji powinny skłonić kupujących do większej aktywności już w zeszłym tygodniu. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca – w pierwszej reakcji na dane z USA dolar wręcz umacniał się względem euro mimo, iż o zauważalnym wzroście oczekiwań na podwyżki stóp mówić nie można. To oznacza, że presja ze strony sprzedających na parze ciągle jest duża i ewentualne załamanie nastrojów na giełdach może rozpocząć kolejną falę wyprzedaży. Póki co notowania pary „uwięzione” są w delikatnej formacji trójkąta, która może ograniczyć zasięg porannej zwyżki. Sygnałem bardziej wyraźnej zmiany sytuacji byłby udany test oporu 1,3850.
Teoretycznie dobre nastroje mogą utrzymać się przynajmniej do czwartku, kiedy poznamy pierwsze istotne dane o znaczeniu globalnym. Będzie to pakiet publikacji z chińskiej gospodarki obejmujący dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz cenach. Szczególnie istotne mogą okazać się dane o inflacji, której roczna dynamika w ostatnim czasie przyspiesza. Tempo wzrostu cen w Państwie Środka może zadecydować o ewentualnych dodatkowych krokach jeśli chodzi o zacieśnienie polityki monetarnej. Warto przypomnieć, iż podwyżki stopy rezerw obowiązkowych przyczyniły się do pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych pod koniec stycznia.
W USA najważniejsze będą dane o sprzedaży detalicznej za luty, które poznamy w piątek. Wobec pogarszających się nastrojów konsumentów istnieje obawa o utrzymanie tempa odbicia w popycie prywatnym. Dane o sprzedaży są w tym przypadku kluczowym krótkoterminowym indykatorem. W czwartek tradycyjnie tygodniowe dane z rynku pracy. Dane miesięczne za luty uznane zostały za niezłe, jednak jeśli dane tygodniowe pozostaną uparcie w rejonie 460-500 tys. inwestorzy znów nabiorą obaw.
Lżejszy kalendarz powinien zwrócić uwagę części inwestorów na mniejsze gospodarki, z których napłynie szereg istotnych informacje. W Nowej Zelandii mamy decyzję w sprawie stóp procentowych (środa) oraz dane o sprzedaży detalicznej (czwartek). Jak dotychczas ożywienie w Nowej Zelandii rozczarowuje, czego rezultatem są m.in. ustanowione w minionym tygodniu wieloletnie maksima na parze AUDNZD (o takiej możliwości pisaliśmy w minionym tygodniu http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=13589). W Nowej Zelandii nie mówi się o podwyżkach stóp, za to jest to popularny temat w Australii i ostatnio również w Kanadzie, w których to krajach poznamy bardzo ważne miesięczne dane z rynku pracy. Oczekiwania rynku to odpowiednio +15 i +17 tys., co w odpowiada mniej więcej +150-200 tys. w USA a i tak są to konserwatywne przewidywania. W minionym miesiącu było to odpowiednio 53 i 43 tys. Ponadto w Australii poznamy dane o nastrojach oraz kredytach hipotecznych (środa), zaś w Kanadzie w czwartek dane o bilansie handlowym oraz wykorzystaniu mocy produkcyjnych.
Mając na uwadze, iż europejska waluta nadal jest „passe”, osłabienie pro-dolarowego sentymentu może sprawić, iż na celowniku inwestorów znajdą się właśnie dolary: kanadyjski i australijski. Tak się składa, iż kluczowy poziom 1,02 na parze USDCAD jest już bardzo blisko i rynek będzie musiał podjąć konkretne decyzje. W przypadku AUDUSD do kluczowych poziomów jest jeszcze dość daleko – są to 0,9330 i 0,94 i mogą one stać się celem rynku. Zaplanowane na ten tydzień publikacje, zwłaszcza dane z rynku pracy mogą mieć w tym kontekście kluczowe znaczenie.
Przypomnijmy, iż zatrudnienie w lutym w amerykańskiej gospodarce obniżyło się o 36 tys. etatów. Początkowo oczekiwano spadku zatrudnienia o 20 tys., lecz w miarę zbliżania się terminu publikacji rynek zaczął spekulować odnośnie tego, iż intensywna zima mogła negatywnie wpłynąć na rynek pracy. Konsensus przesunął się w dół, pojawiły się nawet prognozy (m.in. Goldmana) o spadku zatrudnienia na poziomie 100 tys. W tej sytuacji spadek „jedynie” o 36 tys. wywołał na rynku falę optymizmu i utwierdził większość rynków akcyjnych na drodze do styczniowych maksimów.
Dla amerykańskiego S&P500 jest to droga relatywnie krótka – już dziś rano notowania rosną do 1139 pkt. i do szczytów brakuje już niecałego procenta. Tym samym można powiedzieć, iż potwierdził się sygnał kupna, o którym pisaliśmy w połowie lutego. Jeśli na drodze nie staną dane makroekonomiczne, pokonanie styczniowych maksimów otwiera drogę do potencjalnie dużych wzrostów.
Po miesięcznej konsolidacji początek tygodnia na parze EURUSD zaczyna się od wzrostów. Teoretycznie nadal istnieje szansa na korektę wzrostową, zwłaszcza, że wsparcie w okolicach 1,3440 okazało się dotychczas bardzo silne. Z drugiej strony relatywnie dobre dane i silne wzrosty na rynkach akcji powinny skłonić kupujących do większej aktywności już w zeszłym tygodniu. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca – w pierwszej reakcji na dane z USA dolar wręcz umacniał się względem euro mimo, iż o zauważalnym wzroście oczekiwań na podwyżki stóp mówić nie można. To oznacza, że presja ze strony sprzedających na parze ciągle jest duża i ewentualne załamanie nastrojów na giełdach może rozpocząć kolejną falę wyprzedaży. Póki co notowania pary „uwięzione” są w delikatnej formacji trójkąta, która może ograniczyć zasięg porannej zwyżki. Sygnałem bardziej wyraźnej zmiany sytuacji byłby udany test oporu 1,3850.
Teoretycznie dobre nastroje mogą utrzymać się przynajmniej do czwartku, kiedy poznamy pierwsze istotne dane o znaczeniu globalnym. Będzie to pakiet publikacji z chińskiej gospodarki obejmujący dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz cenach. Szczególnie istotne mogą okazać się dane o inflacji, której roczna dynamika w ostatnim czasie przyspiesza. Tempo wzrostu cen w Państwie Środka może zadecydować o ewentualnych dodatkowych krokach jeśli chodzi o zacieśnienie polityki monetarnej. Warto przypomnieć, iż podwyżki stopy rezerw obowiązkowych przyczyniły się do pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych pod koniec stycznia.
W USA najważniejsze będą dane o sprzedaży detalicznej za luty, które poznamy w piątek. Wobec pogarszających się nastrojów konsumentów istnieje obawa o utrzymanie tempa odbicia w popycie prywatnym. Dane o sprzedaży są w tym przypadku kluczowym krótkoterminowym indykatorem. W czwartek tradycyjnie tygodniowe dane z rynku pracy. Dane miesięczne za luty uznane zostały za niezłe, jednak jeśli dane tygodniowe pozostaną uparcie w rejonie 460-500 tys. inwestorzy znów nabiorą obaw.
Lżejszy kalendarz powinien zwrócić uwagę części inwestorów na mniejsze gospodarki, z których napłynie szereg istotnych informacje. W Nowej Zelandii mamy decyzję w sprawie stóp procentowych (środa) oraz dane o sprzedaży detalicznej (czwartek). Jak dotychczas ożywienie w Nowej Zelandii rozczarowuje, czego rezultatem są m.in. ustanowione w minionym tygodniu wieloletnie maksima na parze AUDNZD (o takiej możliwości pisaliśmy w minionym tygodniu http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=13589). W Nowej Zelandii nie mówi się o podwyżkach stóp, za to jest to popularny temat w Australii i ostatnio również w Kanadzie, w których to krajach poznamy bardzo ważne miesięczne dane z rynku pracy. Oczekiwania rynku to odpowiednio +15 i +17 tys., co w odpowiada mniej więcej +150-200 tys. w USA a i tak są to konserwatywne przewidywania. W minionym miesiącu było to odpowiednio 53 i 43 tys. Ponadto w Australii poznamy dane o nastrojach oraz kredytach hipotecznych (środa), zaś w Kanadzie w czwartek dane o bilansie handlowym oraz wykorzystaniu mocy produkcyjnych.
Mając na uwadze, iż europejska waluta nadal jest „passe”, osłabienie pro-dolarowego sentymentu może sprawić, iż na celowniku inwestorów znajdą się właśnie dolary: kanadyjski i australijski. Tak się składa, iż kluczowy poziom 1,02 na parze USDCAD jest już bardzo blisko i rynek będzie musiał podjąć konkretne decyzje. W przypadku AUDUSD do kluczowych poziomów jest jeszcze dość daleko – są to 0,9330 i 0,94 i mogą one stać się celem rynku. Zaplanowane na ten tydzień publikacje, zwłaszcza dane z rynku pracy mogą mieć w tym kontekście kluczowe znaczenie.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.