Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Ważny dzień na rynkach. Wieczorny komunikat Fed może okazać się mniej łagodny, niż się oczekuje, co spowoduje wzrost awersji do ryzyka. Złoty nadal mocny. Na EUR/PLN trwa walka byków i niedźwiedzi – szykuje się wybicie z konsolidacji. Zakładamy, że nastąpi ono w górę.

Środowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego po wczorajszym wyraźnym wzroście wobec CHF oraz USD. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 3,9941 PLN za euro, 3,6452 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,8091 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,5891 PLN w relacji do funta szterlinga.

Ważny odczyt w programie: Istotnym odczytem dnia dzisiejszego będzie publikacja z USA na temat dynamiki PKB za I kwartał roku 2015. Prognoza annualizowanego wyniku to 1 proc., poprzednio notowano 2,2 proc. Faktyczny rezultat może mieć też pewien wpływ na wydźwięk komunikatu FOMC po posiedzeniu.

Wysoka wartość euro: Dolar jest dziś słaby, pomimo tego, że teoretycznie można by się spodziewać, iż w obliczu greckiej niepewności rynek będzie odwracał się od ryzyka. Ale tak nie jest, bo inwestorzy wyceniają już dwie rzeczy: pomyślne (choć oczywiście tylko tymczasowe, bo na co więcej moglibyśmy liczyć?) załatwienie kwestii pieniędzy dla Grecji przed końcem kwietnia – oraz jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej.

Po kolejnym, solidnym wzroście z wczoraj, dziś rynek postanowił odpocząć. WIG20 wahał się w dość wąskim przedziale między 2540 pkt, a wczorajszym maksimum – 2550 pkt. Nic dziwnego, bowiem dokładnie na tym poziomie znajduje się ubiegłoroczny szczyt, zanotowany 8 września.
Cały kwiecień, to solidny wzrost, a wręcz rajd indeksu.

Dolar amerykański jest dzisiaj w totalnym odwrocie, co z jednej strony spowodowane są nastrojami przed jutrzejszym posiedzeniem Komitetu Otwartego Rynku, a z drugiej strony kolejną paczką słabych danych. Nawet brytyjski funt jest dzisiaj do dolara stosunkowo mocny, pomimo rozczarowującego odczytu PKB na Wyspach.

Ten dzień zdecydowanie należał do dolara australijskiego, który umacniał się na szerokim rynku i względem swojego amerykańskiego odpowiednika zyskuje już około 1,8%. Notowania tej waluty wspierane są przez rosnące ceny rudy żelaza na światowych rynkach, ...

Fatalne dane nt. indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który spadł w kwietniu aż do 95,2 pkt. po rewizji do 101,4 pkt. w maju, prowadzą do sytuacji w której rynek zaczyna coraz poważniej zastanawiać się, czy spowolnienie gospodarcze z I kwartału nie rozciągnie się w czasie.

USD pozostaje słabszy w parach walutowych w efekcie oczekiwań związanych z jutrzejszym posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Powszechnie przyjmuje się, że Fed odpowiada rynkowa ocena przyszłej trajektorii stóp Fed, tj. że w ciągu najbliższych 12 miesięcy podwyżka stóp wyniesie jedynie ok. 50 punktów bazowych.

Dzisiejsza korekta na parkietach Europy Zachodniej to kolejna z słabych sesji, które pokazują, że brak sentymentu do akcji oraz niepewność w sprawie Grecji ciążą bykom na europejskich parkietach. Notowania niemieckiego DAX, który ostatnio służy za wzorcowe indeks sentymentu inwestorów ze strefy euro, ...

Pomysł odwołania się do woli wyborców nie jest nową ideą w ekipie premiera Tsiprasa – spekulacje na ten temat pojawiły się dwa tygodnie temu. Wtedy Grecy temu zaprzeczali, zwłaszcza w kontekście przeprowadzenia wcześniejszych wyborów – to nie dziwi, bo Syrizie raczej wiele by one nie dały.

Sesja azjatycka upłynęła pod znakiem osłabiających się indeksów giełdowych, które podążyły za gorszym zamknięciem indeksów amerykańskich. Hang Seng osłabia się o około 0,3% natomiast Shanghai Composite traci ponad 1%.

Zmiana składu grupy negocjacyjnej ze strony Grecji odczytywane jest jako wyraz uelastycznienia stanowiska rządu A. Ciprasa. Pojawia się szansa na kompromis. Spekuluje się o zgodzie Grecji na niektóre propozycje. Rynki w pozytywnych nastrojach. Wyraźnie umocnił się złoty. Obraz rynku nie uległ jednak zmianie. Spodziewamy się szybkiego powrotu kursu EUR/PLN powyżej 4,00.

Piątkowe spotkanie Eurogrupy w Rydze ostatecznie przyniosło postęp w negocjacjach, choć nie taki, jakiego wszyscy oczekiwali. Grecja dokonała zmian w zespole negocjacyjnym osłabiając pozycję ministra finansów Varoufakisa, którego twarda (i arogancka) postawa rodziła więcej kłopotów niż pożytku.

Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego po wczorajszym wyraźnym umocnieniu. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 3,9862 PLN za euro, 3,6674 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8375 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5849 PLN w relacji co funta szterlinga.

Powrót na południe: Tytuł naszego raportu odnosi się do faktu, że para EUR/USD odstąpiła już od wczorajszych maksimów, zaś np. USD/PLN – od dołków. Zajmijmy się jednak na razie pierwszym z tych walorów. Otóż na EUR/USD widzimy dziś rano, po godzinie piątej, poziom 1,0875.

Po otwarciu wyraźną dodatnią luką wzrostową, a następne dalszych wzrostach aż do 11 900 punktów niemiecki DAX runął w przepaść z +0,76% do -0,42% w niecałe 3 minuty. To dość znaczący ruch, który dotknął niemiecki indeks w bardzo niepewnej sytuacji, co sprawia, że pojawiają się negatywne prognozy dla dalszego wzrostu cen akcji w strefie euro.

Kalendarz publikacji ekonomicznych jest dzisiaj relatywnie pusty, najbardziej istotna będzie PMI dla usług w Stanach Zjednoczonych. Jednak ten krótszy na wielu rynkach finansowych tydzień przyniesie sporo ciekawych wydarzeń.

Poniedziałek zapowiada się na wyjątkowo nudny dzień na rynku finansowym na tle wydarzeń zaplanowanych na resztę tygodnia. Jedynym godnym uwagi odczytem dziś jest PMI dla usług z USA za kwiecień.