Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Wtorkową sesję indeksy na Wall Street rozpoczęły od spadku po gorszej od prognoz publikacji indeksu zaufania konsumentów Conference Board. Wskaźnik ten wyniósł we wrześniu 48,5 pkt, podczas gdy oczekiwano 52,5 pkt. Po indeksie Uniwersytetu Michigan jest to już drugi wskaźnik, który wskazuje na pogorszenie się nastrojów wśród amerykańskich konsumentów.

Odczyt indeksu Conference Board, będącego barometrem zaufania konsumentów do sytuacji w gospodarce, znajdował się w centrum uwagi jeśli chodzi o wczorajsze kalendarium wydarzeń ekonomicznych. Jak się okazało nie bez przyczyny.

Amerykańska waluta była dzisiaj najsłabsza w relacji do franka od marca 2008 r. – rano doszło do naruszenia wsparcia na 0,9738. Zresztą, dolar tracił także do innych walut, co dobrze obrazuje zachowanie się koszykowego US Dollar Index – kontynuuje on spadki po złamaniu w ubiegłym tygodniu wsparcia w rejonie 80 pkt.

Wtorkowa sesja na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem niewielkich spadków. Do sprzedaży akcji inwestorów skłoniły słabsze dane makroekonomiczne z USA, na czele z indeksem zaufania konsumentów Conference Board, który spadł do poziomu najniższego od 7 miesięcy.

Złoty w drugiej połowie wczorajszej sesji dynamicznie umocnił się względem dolara. Kurs USD/PLN zszedł pod poziom 2,9200 i znalazł się na najniższym poziomie od kwietnia 2010 r. Posiada on jeszcze potencjał do spadku przynajmniej w okolice 2,9000 (zasięg formacji głowy z ramionami widocznej na wykresie dziennym).

Jednoznaczny trend głównej pary walutowej: Wczorajsza sesja przyniosła kolejne umocnienie pary EUR/USD, mimo że do godziny 16.00 kurs tej pary nie wykazywał ochoty do dalszej zwyżki. Impulsem do zmian okazały się dane na temat indeksu nastrojów Conference Board, których słabszy odczyt osłabił dolara, ...

Kolejna sesja za Oceanem przypomniała inwestorom, że wrześniowy optymizm nie był przypadkowy. Indeksy jedynie po publikacji gorszego od prognoz Indeksu zaufania konsumentów (Conference Board) osunęły się pod kreskę, ale później rozpoczęły marsz w górę, by zakończyć dzień na zadowalających plusach.

Rynki akcji oparły się przecenie pomimo słabych danych o nastrojach amerykańskich gospodarstw domowych. Lepsze dane a Azji mogą z kolei być dziś wsparciem dla strony kupującej. Na rynku walutowym nadal trwa odwrót od dolara. W notowaniach USDJPY znów zbliżamy się do wieloletnich minimów, zaś para EURUSD notuje trzeci tydzień pokaźnych wzrostów.

Zmiany nastrojów na rynkach finansowych, jakie można było dziś obserwować, przyniosły wyraźne wahania polskiej waluty. Ostatecznie kończy ona dzień niewielkim umocnieniem do dolara i osłabieniem do euro. O godzinie 18:06 kurs USD/PLN testował poziom 2,9207 zł, a EUR/PLN 3,9662 zł.

Spadek indeksów w końcówce poniedziałkowej sesji na Wall Street i narastający niepokój o kondycję najbardziej zadłużonych państw europejskich, z Irlandią na czele i Belgią w tle, „ustawiły” notowania na europejskich giełdach.

W notowaniach EUR/USD w ostatnich godzinach obserwowaliśmy podwyższoną zmienność. Kurs tej pary walutowej najpierw testował pierwszy istotne wsparcie na poziomie 1,3400, by następnie wzrosnąć ponad kluczowy opór usytuowany nieco powyżej 1,3500. Jeśli przebicie drugiej z wymienionych wartości okaże się trwałe, wartość euro względem dolara zyska potencjał do wzrostu w kierunku poziomu 1,3800.

Patrząc na dzisiejszy przebieg notowań GBP/USD można odnieść wrażenie, że słowa Adama Posena z Banku Anglii, były dla części inwestorów kompletnym zaskoczeniem. Tymczasem wezwał on bank centralny do zintensyfikowania skali poluzowywania ilościowego, co jego zdaniem może okazać się konieczne dla gospodarki, której perspektywy pozostają dość słabe.

Słabe początki udanej sesji: Poranek nie był udany dla głównej pary walutowej. Na EUR/USD pojawiła się korekta wspierana publikacją The Wall Street Journal na temat możliwej akcji przeprowadzania skupu papierów skarbowych w USA przez FED.

Indeks S&P500 po osiągnięciu nowego szczytu w dniu wczorajszym na poziomie 1152 punktów, rozpoczął korektę, która w dniu dzisiejszym jest kontynuowana. Poziomy oporu to 1137, 1133, a następnie 1128. Naszym zdaniem po korekcie, indeks rozpocznie kolejną falą wzrostową w okolice 1161 punktów.

Przez większą część wczorajszej sesji indeksy na Wall Street zmagały się z poziomami poprzedniego zamknięcia, jednak końcówka notowań okazała się mało udana dla inwestorów, bowiem wtedy na giełdach zagościły spadki.

Wczoraj po południu wydawało się, że rynek jest odporny na niepokojące informacje z irlandzkieg sektora bankowego. Po decyzji o obniżce ratingu przez Moody’s dla banku AIB notowania EUR/USD nie spadły poniżej ważnych wsparć na 1,3430-40.

Na początku dzisiejszej sesji złoty osłabia się lekko, a notowania EUR/PLN zwyżkują w okolice poziomu 3,9700. Ruch ten ma najprawdopodobniej związek z lekkim odreagowaniem na giełdach oraz na pozostałych parach walutowych.

Bez zaufania ze strony wszystkich uczestników życia gospodarczego, tj. także a raczej przede wszystkim gospodarstw domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstw, trudno oczekiwać wzrostu gospodarczego.

Lekkie schłodzenie na głównej parze walutowej: Notowania eurodolara wyraźnie wyhamowały silne wzrosty. Po pokonaniu istotnych oporów oraz dotarciu w okolice 1,35 kurs wyraźnie się zatrzymał. Jeszcze wczoraj kurs próbował przebić tę granicę, jednak podaż w tym rejonie okazała się zbyt silna, dzięki czemu para EUR/USD spadła wczoraj do poziomu 1,3440.