
Data dodania: 2010-03-11 (11:00)
Dzisiaj można chyba już śmiało powiedzieć, iż oczekiwana od kilku dni korekta na złotym rozpoczęła się. Wczoraj akceleratorem do takiego ruchu stała się bardziej wyważona wypowiedź szefa NBP, który przyznał, iż obecna sytuacja na rynku złotego odbiega od fundamentów.
Wcześniej, bo we wtorek krytycznie na temat zbyt szybkiej aprecjacji naszej waluty wypowiadali się Andrzej Bratkowski i Andrzej Rzońca z Rady Polityki Pieniężnej. Wczoraj po południu Reuters zamieścił też ciekawą analizę wskazującą, iż władze krajów Europy Środkowej mogą być niezadowolone z nadmiernej aprecjacji lokalnych walut i tym samym podjąć adekwatne działania. W nocy akceleratorem do osłabienia się walut rynków wschodzących były dane z Azji – nieco gorsze dane o bezrobociu w Australii zmniejszyły oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych przez RBA w dniu 6 kwietnia, gołębi komunikat banku centralnego Nowej Zelandii zmniejszył szanse na zacieśnienie polityki w najbliższych miesiącach i wreszcie kluczowe dane z Chin. Okazało się, że w lutym wyraźnie przyspieszyła inflacja CPI (do 2,7 proc. r/r) i sprzedaż detaliczna (do 22,1 proc. r/r), co doprowadziło do wzrostu obaw, iż Ludowy Bank Chin może wkrótce zdecydować się na dodatkowe działania zmierzające do zacieśnienia polityki. W efekcie inwestorzy rozpoczęli czwartkowy handel w nieco gorszych nastrojach.
O godz. 10:01 euro było warte 3,90 zł, dolar 2,8550 zł, a na rynku światowym EUR/USD oscylował wokół 1,3650. Wczorajsza zwyżka na tej parze zatrzymała się w okolicach 1,3680. Inwestorzy czekają na dodatkowe impulsy, głównie na informacje zbliżające nas do rozwiązania problemu Grecji (na razie kraj ten pogrążył się w strajku). Dzisiaj o godz. 14:30 warto będzie też obserwować dane o cotygodniowym bezrobociu i deficycie handlowym w styczniu w USA. Inwestorzy operujący na CHF powinni też zwrócić uwagę na komunikat Szwajcarskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych, chociaż inwestorów chyba bardziej interesuje to, czy SNB pozwoli na aprecjację franka, czy też pozostaje tak aktywny, jak w ostatnich miesiącach.
EUR/PLN: Z technicznego punktu widzenia naruszenie poziomu 3,90 to mocny sygnał. Kupno potwierdzają też dzienne wskaźniki, a na 4-godzinowym MACD zbliża się do sforsowania poziomu równowagi. Najbliższy istotny opór można zlokalizować na 3,9200-3,9250, gdzie znajduje się średnia 15-sesyjna. Docelowo jednak trzeba oczekiwać, iż korekta doprowadzi do testowania 3,94-3,95 w ciągu kilku dni. Nie jest to jednak sygnał zmiany trendu w średnim terminie.
USD/PLN: Na dziennym wykresie widać, iż w rejonie 2,8350 buduje się mocne wsparcie. Dzisiaj notowania wróciły powyżej 2,85, co może dawać szanse na rychły test oporu na 2,88. Szybsza aprecjacja dolara będzie ograniczana przez zachowanie się EUR/USD, który raczej nie ma ochoty na spadki (umocnienie się dolara względem euro).
EUR/USD: Wczoraj nie udało się zbliżyć do 1,3700 i w kolejnych godzinach notowania spadły nawet w okolice 1,3615. Układ dziennych wskaźników daje jednak szanse na zwyżki, a ułożenie dziennych świec jest lekko pozytywne w perspektywie kilku dni. To może sugerować, iż dzisiaj zostanie podjęta próba testowania rejonu 1,3700. Zaprzeczeniem tego scenariusza byłby spadek poniżej 1,3580.
GBP/USD: Wczoraj pisałem, iż dzienny układ wykresu sugeruje, iż zacznie być budowana formacja podwójnego dna – dzisiaj widać, że sprzyja temu też ułożenie dziennego MACD. Ciekawie wygląda układ wskaźników na wykresie 4-godzinowym. Można więc założyć, iż celem na dzisiaj będzie zwyżka powyżej 1,5000.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
O godz. 10:01 euro było warte 3,90 zł, dolar 2,8550 zł, a na rynku światowym EUR/USD oscylował wokół 1,3650. Wczorajsza zwyżka na tej parze zatrzymała się w okolicach 1,3680. Inwestorzy czekają na dodatkowe impulsy, głównie na informacje zbliżające nas do rozwiązania problemu Grecji (na razie kraj ten pogrążył się w strajku). Dzisiaj o godz. 14:30 warto będzie też obserwować dane o cotygodniowym bezrobociu i deficycie handlowym w styczniu w USA. Inwestorzy operujący na CHF powinni też zwrócić uwagę na komunikat Szwajcarskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych, chociaż inwestorów chyba bardziej interesuje to, czy SNB pozwoli na aprecjację franka, czy też pozostaje tak aktywny, jak w ostatnich miesiącach.
EUR/PLN: Z technicznego punktu widzenia naruszenie poziomu 3,90 to mocny sygnał. Kupno potwierdzają też dzienne wskaźniki, a na 4-godzinowym MACD zbliża się do sforsowania poziomu równowagi. Najbliższy istotny opór można zlokalizować na 3,9200-3,9250, gdzie znajduje się średnia 15-sesyjna. Docelowo jednak trzeba oczekiwać, iż korekta doprowadzi do testowania 3,94-3,95 w ciągu kilku dni. Nie jest to jednak sygnał zmiany trendu w średnim terminie.
USD/PLN: Na dziennym wykresie widać, iż w rejonie 2,8350 buduje się mocne wsparcie. Dzisiaj notowania wróciły powyżej 2,85, co może dawać szanse na rychły test oporu na 2,88. Szybsza aprecjacja dolara będzie ograniczana przez zachowanie się EUR/USD, który raczej nie ma ochoty na spadki (umocnienie się dolara względem euro).
EUR/USD: Wczoraj nie udało się zbliżyć do 1,3700 i w kolejnych godzinach notowania spadły nawet w okolice 1,3615. Układ dziennych wskaźników daje jednak szanse na zwyżki, a ułożenie dziennych świec jest lekko pozytywne w perspektywie kilku dni. To może sugerować, iż dzisiaj zostanie podjęta próba testowania rejonu 1,3700. Zaprzeczeniem tego scenariusza byłby spadek poniżej 1,3580.
GBP/USD: Wczoraj pisałem, iż dzienny układ wykresu sugeruje, iż zacznie być budowana formacja podwójnego dna – dzisiaj widać, że sprzyja temu też ułożenie dziennego MACD. Ciekawie wygląda układ wskaźników na wykresie 4-godzinowym. Można więc założyć, iż celem na dzisiaj będzie zwyżka powyżej 1,5000.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.