
Data dodania: 2025-02-14 (11:51)
Saga dotycząca polityki handlowej Donalda Trampa trwa. Informacje te w pewien sposób kładą cień na publikacje danych makro. Stanowią one w tym momencie jedynie tło głównych wydarzeń. Wczorajsza konferencja prasowa nowego prezydenta była dość interesująca. Nakazał on swojej administracji rozważyć taryfy wzajemne wobec dużej liczby partnerów handlowych a także nałożyć cła na każdy kraj indywidualnie, w zależności od poniesionych strat.
W czasie trwania kampanii wyborczej mogliśmy usłyszeć z ust Trumpa o cłach jednakowych na wszystkie kraje. Polityka jest konsekwentnie realizowana ale w nieco odmiennym kształcie. Teraz większość państw zostanie nimi objęta ale w różnym stopniu, w zależności od poziomu rzeczywistej lub postrzeganej nierówności handlowej. Dobitnie zostały wykluczone wyjątki i wyraźnie zostało podkreślone, że taryfy na import samochodów mogą zostać wprowadzone wkrótce (na wyższych poziomach niż cła wzajemne). Na celowniku znalazła się Unia Europejska.
Pomimo tych komentarzy dolar amerykański osłabił się a główna para walutowa osiągnęła wczoraj swoje lokalne maksima w okolicy 1,0470. Dolara również nie umocniły środowe dane CPI oraz czwartkowe PPI.
Rynek koncentruje się aktualnie na fakcie, że każdy kraj będzie indywidualnie oceniany przed nałożeniem taryf. Brak aprecjacyjnego ruchu może świadczyć, że wiele już z tego zostało zdyskontowanych w cenach USD i kolejne doniesienia nie stanowią na ten moment czynnika umacniającego.
Patrząc na spekulacyjne pozycje netto raportowane przez CFTC widać ekstremalnie dodatnie pozycjonowanie się inwestorów spekulacyjnych . Zdecydowana przewaga „długich” pozycji mogła na ten moment osiągnąć swoje maksima, przynajmniej w krótkim terminie. Widać, że pozycja netto jest na podobnym poziomie jak w 2018 roku. Ten fakt może ograniczać w najbliższym czasie aprecjację USD. Istnieje ryzyko, że część „długich” pozycji będzie zamykana z powodu realizacji zysków. Nie oznacza to od razu zmianę trendu. Do tego musielibyśmy otrzymać wzrost „krótkich” pozycji, a ten proces nie będzie zmianą z dnia na dzień. Może to implikować zatem nieco większa korektę wzrostową na głównej parze walutowej, przynajmniej w okolice 1,06 lub 1,07. Zmiany trendu jednak na EURUSD nie oczekuję. Euro będzie wciąż osłabiane perspektywą luźnej polityki pieniężnej EBC a dodatkowo tracić będzie na skutek możliwych działań skierowanych przez Trumpa.
Ryzyko nałożenia znacznych ceł na import z UE jest wysokie a to będzie implikować deprecjację wspólnej waluty. Jednocześnie prawdopodobnie podniesie inflację w USA. Jednocześnie w świetle ostatnich komentarzy z Fed oraz zaskakująco wysokiej inflacji w Stanach Zjednoczonych na początku roku, dalsze obniżki stóp procentowych w USA stają się coraz mniej realne. W średnim terminie dolar powinien zatem wciąż czerpać przewagę względem euro.
Nastawienie do dolara może się zmienić dopiero wówczas, kiedy Fed radykalnie zmieni swoje podejście. Inwestorzy będą odwracać się od USD wtedy, kiedy zostanie zainicjowany ruch o 180 stopniu w komunikacji banku centralnego.
Pomimo tych komentarzy dolar amerykański osłabił się a główna para walutowa osiągnęła wczoraj swoje lokalne maksima w okolicy 1,0470. Dolara również nie umocniły środowe dane CPI oraz czwartkowe PPI.
Rynek koncentruje się aktualnie na fakcie, że każdy kraj będzie indywidualnie oceniany przed nałożeniem taryf. Brak aprecjacyjnego ruchu może świadczyć, że wiele już z tego zostało zdyskontowanych w cenach USD i kolejne doniesienia nie stanowią na ten moment czynnika umacniającego.
Patrząc na spekulacyjne pozycje netto raportowane przez CFTC widać ekstremalnie dodatnie pozycjonowanie się inwestorów spekulacyjnych . Zdecydowana przewaga „długich” pozycji mogła na ten moment osiągnąć swoje maksima, przynajmniej w krótkim terminie. Widać, że pozycja netto jest na podobnym poziomie jak w 2018 roku. Ten fakt może ograniczać w najbliższym czasie aprecjację USD. Istnieje ryzyko, że część „długich” pozycji będzie zamykana z powodu realizacji zysków. Nie oznacza to od razu zmianę trendu. Do tego musielibyśmy otrzymać wzrost „krótkich” pozycji, a ten proces nie będzie zmianą z dnia na dzień. Może to implikować zatem nieco większa korektę wzrostową na głównej parze walutowej, przynajmniej w okolice 1,06 lub 1,07. Zmiany trendu jednak na EURUSD nie oczekuję. Euro będzie wciąż osłabiane perspektywą luźnej polityki pieniężnej EBC a dodatkowo tracić będzie na skutek możliwych działań skierowanych przez Trumpa.
Ryzyko nałożenia znacznych ceł na import z UE jest wysokie a to będzie implikować deprecjację wspólnej waluty. Jednocześnie prawdopodobnie podniesie inflację w USA. Jednocześnie w świetle ostatnich komentarzy z Fed oraz zaskakująco wysokiej inflacji w Stanach Zjednoczonych na początku roku, dalsze obniżki stóp procentowych w USA stają się coraz mniej realne. W średnim terminie dolar powinien zatem wciąż czerpać przewagę względem euro.
Nastawienie do dolara może się zmienić dopiero wówczas, kiedy Fed radykalnie zmieni swoje podejście. Inwestorzy będą odwracać się od USD wtedy, kiedy zostanie zainicjowany ruch o 180 stopniu w komunikacji banku centralnego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
10:51 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
10:18 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
09:22 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
09:19 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.