Data dodania: 2008-04-18 (10:12)
Czwartkowa sesja na rynku krajowym przyniosła korekcyjne osłabienie polskiej waluty. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice 3,43 natomiast USD/PLN waha się od kilku dni w okolicach 2,15. Lekko wobec złotego umocnił się także funt.
Osoby liczące na dalszą deprecjacje złotego mogą jednak szybko poczuć się rozczarowane, ponieważ naszym zdaniem już dzisiaj kursy powrócą do spadków. Wczorajszy ruch zatrzymał się na pierwszych oporach, co świadczy, że siła podaży jest obecnie bardzo mała.
Szczególnie ciekawie wygląda wykres EUR/PLN, ponieważ dostrzec na nim można często powtarzający się schemat powrotu kursu do dolnego ograniczenia wyłamanego wcześniej kanału spadkowego. Jeśli ta struktura sprawdzi się także tym razem to możliwe są nawet spadki kursu poniżej ostatnich minimów. Wartość dolara może z kolei, w dłuższym terminie spaść nawet do 2,10 jednak wcześniej na drodze stoi wspomniane wsparcie na poziomie 2,15.
Umocnieniu złotego sprzyjają w dalszym ciągu wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej. Według Mariana Nogi kolejna podwyżka stóp procentowych o 25 punktów potrzebna jest już w kwietniu. Dla rynku ważne będą również dzisiejsze dane makroekonomiczne. Po południu poznamy dynamikę produkcji przemysłowej oraz inflację PPI. Będą to z całą pewnością istotne dla RPP publikacje. W przypadku gdyby były wyższe od oczekiwań złoty powinien szybko zareagować na to umocnieniem. Istotne jednak będzie zachowanie kursu EUR/USD, ale w tym przypadku spodziewamy się raczej dalszych wzrostów, co zawsze sprzyja rodzimej walucie.
Kurs euro względem dolara podczas czwartkowej sesji charakteryzował się dość dużą zmiennością. Przed południem naszego czasu wspiął się na nowe historyczne szczyty (1,5983), po czym odnotował dynamiczny spadek aż do 1,5850. Ruch ten jednak został już w dużej części odreagowany. Dzisiaj o godz. 9.00 za euro płacono ok. 1,5940 USD. W kolejnych godzinach eurodolar naszym zdaniem ponownie zbliży się do rekordowych poziomów.
Wczorajsze chwilowe osłabienie euro było wywołane wypowiedzią premiera i ministra finansów Luksemburga, J.C. Junckera, który stwierdził, że dalsze umocnienie europejskiej waluty jest niepożądane.
Dynamiczny ruch powrotny po wspomnianym spadku kursu EUR/USD, świadczy o wciąż utrzymującym się na rynku silnym trendzie deprecjacyjnym dolara. W najbliższym czasie należy spodziewać się kolejnych ataków na szczyty EUR/USD. Ewentualne przebicie poziomu 1,60, może przyczynić się do wzrostu dynamiki umacniania euro względem dolara i zaprowadzić kurs tej pary walutowej do poziomu 1,62.
Podczas dzisiejszej sesji nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych ze świata. Uwaga inwestorów będzie tym razem skupiona na rynku kapitałowym i przedstawianych dziś we wczesnych godzinach popołudniowych naszego czasu wynikach za pierwszy kwartał największego amerykańskiego banku Citigroup. Ostatnie nienajlepsze doniesienia z tej instytucji nie napawają zbytnim optymizmem. Jeśli wyniki Citi po raz kolejny będą gorsze od oczekiwań nastroje na rynku mogą ulec znacznemu pogorszeniu, co przełoży się na spadki na światowych giełdach i osłabienie amerykańskiego dolara.
Szczególnie ciekawie wygląda wykres EUR/PLN, ponieważ dostrzec na nim można często powtarzający się schemat powrotu kursu do dolnego ograniczenia wyłamanego wcześniej kanału spadkowego. Jeśli ta struktura sprawdzi się także tym razem to możliwe są nawet spadki kursu poniżej ostatnich minimów. Wartość dolara może z kolei, w dłuższym terminie spaść nawet do 2,10 jednak wcześniej na drodze stoi wspomniane wsparcie na poziomie 2,15.
Umocnieniu złotego sprzyjają w dalszym ciągu wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej. Według Mariana Nogi kolejna podwyżka stóp procentowych o 25 punktów potrzebna jest już w kwietniu. Dla rynku ważne będą również dzisiejsze dane makroekonomiczne. Po południu poznamy dynamikę produkcji przemysłowej oraz inflację PPI. Będą to z całą pewnością istotne dla RPP publikacje. W przypadku gdyby były wyższe od oczekiwań złoty powinien szybko zareagować na to umocnieniem. Istotne jednak będzie zachowanie kursu EUR/USD, ale w tym przypadku spodziewamy się raczej dalszych wzrostów, co zawsze sprzyja rodzimej walucie.
Kurs euro względem dolara podczas czwartkowej sesji charakteryzował się dość dużą zmiennością. Przed południem naszego czasu wspiął się na nowe historyczne szczyty (1,5983), po czym odnotował dynamiczny spadek aż do 1,5850. Ruch ten jednak został już w dużej części odreagowany. Dzisiaj o godz. 9.00 za euro płacono ok. 1,5940 USD. W kolejnych godzinach eurodolar naszym zdaniem ponownie zbliży się do rekordowych poziomów.
Wczorajsze chwilowe osłabienie euro było wywołane wypowiedzią premiera i ministra finansów Luksemburga, J.C. Junckera, który stwierdził, że dalsze umocnienie europejskiej waluty jest niepożądane.
Dynamiczny ruch powrotny po wspomnianym spadku kursu EUR/USD, świadczy o wciąż utrzymującym się na rynku silnym trendzie deprecjacyjnym dolara. W najbliższym czasie należy spodziewać się kolejnych ataków na szczyty EUR/USD. Ewentualne przebicie poziomu 1,60, może przyczynić się do wzrostu dynamiki umacniania euro względem dolara i zaprowadzić kurs tej pary walutowej do poziomu 1,62.
Podczas dzisiejszej sesji nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych ze świata. Uwaga inwestorów będzie tym razem skupiona na rynku kapitałowym i przedstawianych dziś we wczesnych godzinach popołudniowych naszego czasu wynikach za pierwszy kwartał największego amerykańskiego banku Citigroup. Ostatnie nienajlepsze doniesienia z tej instytucji nie napawają zbytnim optymizmem. Jeśli wyniki Citi po raz kolejny będą gorsze od oczekiwań nastroje na rynku mogą ulec znacznemu pogorszeniu, co przełoży się na spadki na światowych giełdach i osłabienie amerykańskiego dolara.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









