Data dodania: 2020-09-28 (13:24)
Poniedziałek przynosi próbę wyhamowania wzrostów dolara z ubiegłego tygodnia, chociaż korekta jest kosmetyczna, co może sygnalizować, że będzie krótka. Pretekstem jest dobre zachowanie się indeksów na Wall Street w piątek, które zostały wyciągnięte dzięki wzrostom spółek technologicznych. To przełożyło się na lekko pozytywny klimat w Azji.
Dodatkowym wsparciem okazały się informacje z Australii o wcześniejszym zakończeniu godziny policyjnej w Melbourne, co zapowiada wcześniejsze zniesienie innych ograniczeń w stanie Victoria. O ile jednak w pewnych krajach widać postępy w walce z COVID-19, o tyle inne są dopiero przed trudnymi decyzjami - brytyjskie władze podały, że nadal rozważane są różne scenariusze dla Anglii i Londynu, gdzie jest najwięcej zakażeń, łącznie z bardzo restrykcyjnymi społecznymi ograniczeniami. Z kolei Francuzi przyznali, że uderzenie drugiej fali pandemii jest silniejsze, niż sądzono wcześniej.
Poza wątkiem COVID-19 nadal trudne relacje są w relacjach USA-Chiny. Poza prawnymi przepychankami wokół TikToka, mamy decyzję Departamentu Handlu USA o zakazie wymiany handlowej z koncernem technologicznym SMIC, którego się posądza o współpracę z chińską armią. Mamy też wzrost globalnego ryzyka geopolitycznego po informacjach o walkach w Górnym Karabachu pomiędzy Azerbejdżanem i Armenią, które jednak mogą wciągnąć w konflikt Turcję i Rosję.
Dzisiaj turecka lira (TRY) jest najsłabszą walutą w zestawieniach. W gronie G-10 minimalnie traci szwajcarski frank, a najsilniejsze są korony skandynawskie, oraz waluty Antypodów (AUD i NZD). Dla AUD poza wspomnianymi wieściami z Melbourne, wpływ miały publikowane analizy lokalnych banków, które wykluczyły ryzyko cięcia stóp przez RBA na przyszłotygodniowym posiedzeniu.
Dzisiaj uwagę mogą przyciągnąć zeznania szefowej Europejskiego Banku Centralnego w Parlamencie Europejskim o godz. 15:45, ale kluczowym wydarzeniem tego tygodnia (pod które rynki będą się ustawiać wcześniej) będzie zaplanowana w nocy z wtorku na środę pierwsza debata prezydencka pomiędzy Donaldem Trumpem, a Joe Bidenem.
OKIEM ANALITYKA - Podwyższone ryzyko polityczne
Zaplanowana na ten tydzień pierwsza z debat prezydenckich w USA zapoczątkuje trudny okres dla rynków. Bo tegoroczna kampania nie będzie standardowa, pojawia się zbyt wiele zmiennych trudnych do oszacowania. Kluczowy aspekt dotyczy tego, kiedy tak naprawdę poznamy oficjalne wyniki głosowania. Pandemia zachęci wielu Amerykanów do głosowania listownego, a sporo kart może zejść po 3 listopada. To nie podoba się Donaldowi Trumpowi, który nie wyklucza odwołania się do Sądu Najwyższego. W efekcie casus Bush-Gore sprzed 20 lat, kiedy to liczono powtórnie głosy na Florydzie, może okazać się niczym w porównaniu z tym, co może nas czekać teraz. Warto nastawić się na okres podwyższonej zmienności na rynkach, także na FX, który może ulegać presji rynków akcji. Teoretycznie lepszym dla rynków wyborem jest Trump ze względu na zamiłowanie do niskich podatków i deregulacji. Ale Trump to też chaotyczny styl komunikacji, wywrócenie relacji międzynarodowych i przede wszystkim eskalacja relacji z Chinami. W kolejnej kadencji trudno byłoby uniknąć jakiegoś poważniejszego konfliktu. Dlatego też rynki mogą w najbliższych tygodniach lepiej reagować na wszelkie informacje sprzyjające Joe Bidenowi - zwłaszcza pozytywnie odebrane debaty prezydenckie. Biden, przy Trumpie jest ikoną spokoju i może próbować złagodzić napięte relacje USA z innymi krajami. Chociaż, co do relacji z Pekinem, to byłbym daleki od tego, że Demokraci będą prowadzić inną politykę, niż Republikanie. Być może forma będzie inna (budowanie szerszego frontu przeciwko Chinom), ale cel ten sam (strategiczne osłabienie wroga USA).
Poza wątkiem COVID-19 nadal trudne relacje są w relacjach USA-Chiny. Poza prawnymi przepychankami wokół TikToka, mamy decyzję Departamentu Handlu USA o zakazie wymiany handlowej z koncernem technologicznym SMIC, którego się posądza o współpracę z chińską armią. Mamy też wzrost globalnego ryzyka geopolitycznego po informacjach o walkach w Górnym Karabachu pomiędzy Azerbejdżanem i Armenią, które jednak mogą wciągnąć w konflikt Turcję i Rosję.
Dzisiaj turecka lira (TRY) jest najsłabszą walutą w zestawieniach. W gronie G-10 minimalnie traci szwajcarski frank, a najsilniejsze są korony skandynawskie, oraz waluty Antypodów (AUD i NZD). Dla AUD poza wspomnianymi wieściami z Melbourne, wpływ miały publikowane analizy lokalnych banków, które wykluczyły ryzyko cięcia stóp przez RBA na przyszłotygodniowym posiedzeniu.
Dzisiaj uwagę mogą przyciągnąć zeznania szefowej Europejskiego Banku Centralnego w Parlamencie Europejskim o godz. 15:45, ale kluczowym wydarzeniem tego tygodnia (pod które rynki będą się ustawiać wcześniej) będzie zaplanowana w nocy z wtorku na środę pierwsza debata prezydencka pomiędzy Donaldem Trumpem, a Joe Bidenem.
OKIEM ANALITYKA - Podwyższone ryzyko polityczne
Zaplanowana na ten tydzień pierwsza z debat prezydenckich w USA zapoczątkuje trudny okres dla rynków. Bo tegoroczna kampania nie będzie standardowa, pojawia się zbyt wiele zmiennych trudnych do oszacowania. Kluczowy aspekt dotyczy tego, kiedy tak naprawdę poznamy oficjalne wyniki głosowania. Pandemia zachęci wielu Amerykanów do głosowania listownego, a sporo kart może zejść po 3 listopada. To nie podoba się Donaldowi Trumpowi, który nie wyklucza odwołania się do Sądu Najwyższego. W efekcie casus Bush-Gore sprzed 20 lat, kiedy to liczono powtórnie głosy na Florydzie, może okazać się niczym w porównaniu z tym, co może nas czekać teraz. Warto nastawić się na okres podwyższonej zmienności na rynkach, także na FX, który może ulegać presji rynków akcji. Teoretycznie lepszym dla rynków wyborem jest Trump ze względu na zamiłowanie do niskich podatków i deregulacji. Ale Trump to też chaotyczny styl komunikacji, wywrócenie relacji międzynarodowych i przede wszystkim eskalacja relacji z Chinami. W kolejnej kadencji trudno byłoby uniknąć jakiegoś poważniejszego konfliktu. Dlatego też rynki mogą w najbliższych tygodniach lepiej reagować na wszelkie informacje sprzyjające Joe Bidenowi - zwłaszcza pozytywnie odebrane debaty prezydenckie. Biden, przy Trumpie jest ikoną spokoju i może próbować złagodzić napięte relacje USA z innymi krajami. Chociaż, co do relacji z Pekinem, to byłbym daleki od tego, że Demokraci będą prowadzić inną politykę, niż Republikanie. Być może forma będzie inna (budowanie szerszego frontu przeciwko Chinom), ale cel ten sam (strategiczne osłabienie wroga USA).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









