Data dodania: 2020-04-02 (12:49)
Sytuacja na rynkach 2 kwietnia: Czwartek przynosi korektę dolara na większości ustawień. W grupie G-10 amerykańska waluta wygrywa tylko z jenem, euro, frankiem i koroną szwedzką, a najbardziej przegrywa wobec korony norweskiej, walut Antypodów, oraz dolara kanadyjskiego. Kluczowym wątkiem jest dzisiaj rano ropa, która odbija dzięki splotowi kilku informacji – podjęcia przez Rosję decyzji o ...
... nie zwiększaniu wydobycia surowca w kontekście takiego ruchu podjętego przez Arabię Saudyjską, spekulacjach o możliwościach Donalda Trumpa, który chce zażegnać wojnę cenową na tym rynku, a także informacjach Bloomberga, że Chiny chcą wykorzystać niskie ceny surowca do zwiększenia swoich strategicznych rezerw. W efekcie siła NOK i CAD, ale i także RUB dzisiaj nie zaskakuje.
Informacje wokół COVID-19 są nieco z boku, gdyż rynek został już przygotowany na negatywne statystyki, zwłaszcza dla USA, za sprawą słów prezydenta USA sprzed dwóch dni (czekają nas „bolesne tygodnie”). Niemniej w dłuższym horyzoncie nie da się ich ignorować. Zwłaszcza, że za dwa dni mamy kolejny weekend, który zwyczajowo przynosił pogorszenie nastrojów.
OKIEM ANALITYKA – Pauza w zwyżkach dolara
Czwartkowa korekta notowań dolara, nie jest raczej sygnałem do dłuższego ruchu, a bardziej krótkim przystankiem. Teraz rynki mają pretekst do odbicia w postaci ocieplenia na rynku ropy, ale rynek tego surowca nie od dzisiaj jest mocno polityczny, a deklaracje Chińczyków o planach strategicznych zakupów nie oznaczają wcale, że nie będą oni chcieli kupić ropy po niższych cenach korzystając z trwającej wojny cenowej na tym rynku (nie przeceniajmy determinacji Saudów). W efekcie poranny optymizm rynków za sprawą odbicia ropy za chwilę zderzy się z pesymizmem, jaki popłynie z raportu na temat cotygodniowego bezrobocia z USA o godz. 14:30. Opublikowane w zeszłym tygodniu dane wskazujące na blisko 3,3 mln nowych wniosków o zasiłek były tylko preludium tego, co możemy zobaczyć. Mediana oczekiwań przed dzisiejszym odczytem to 3,5 mln, ale są to raczej ostrożne szacunki biorąc pod uwagę to, że pandemia w USA zatacza coraz większe kręgi blokując wszelką aktywność gospodarczą.
Czy gorsze dane o godz. 14:30 wywołają podobną reakcję rynków akcji jak tydzień temu? Wątpię. Wtedy mógł być to też efekt zbliżającego się końca kwartału, a teraz mamy nowe rozdanie i szereg potencjalnych problemów, które mogą zacząć dopiero wypływać przy okazji koronawirusa np. wspomniane wczoraj ryzyka dla długu korporacyjnego, stabilność strefy euro, kondycja budżetowa emerging markets itd. Tym samym przy słabych nastrojach na rynkach akcji, dolar znów może dominować, czemu sprzyjać może też bliskość kolejnego weekendu.
Informacje wokół COVID-19 są nieco z boku, gdyż rynek został już przygotowany na negatywne statystyki, zwłaszcza dla USA, za sprawą słów prezydenta USA sprzed dwóch dni (czekają nas „bolesne tygodnie”). Niemniej w dłuższym horyzoncie nie da się ich ignorować. Zwłaszcza, że za dwa dni mamy kolejny weekend, który zwyczajowo przynosił pogorszenie nastrojów.
OKIEM ANALITYKA – Pauza w zwyżkach dolara
Czwartkowa korekta notowań dolara, nie jest raczej sygnałem do dłuższego ruchu, a bardziej krótkim przystankiem. Teraz rynki mają pretekst do odbicia w postaci ocieplenia na rynku ropy, ale rynek tego surowca nie od dzisiaj jest mocno polityczny, a deklaracje Chińczyków o planach strategicznych zakupów nie oznaczają wcale, że nie będą oni chcieli kupić ropy po niższych cenach korzystając z trwającej wojny cenowej na tym rynku (nie przeceniajmy determinacji Saudów). W efekcie poranny optymizm rynków za sprawą odbicia ropy za chwilę zderzy się z pesymizmem, jaki popłynie z raportu na temat cotygodniowego bezrobocia z USA o godz. 14:30. Opublikowane w zeszłym tygodniu dane wskazujące na blisko 3,3 mln nowych wniosków o zasiłek były tylko preludium tego, co możemy zobaczyć. Mediana oczekiwań przed dzisiejszym odczytem to 3,5 mln, ale są to raczej ostrożne szacunki biorąc pod uwagę to, że pandemia w USA zatacza coraz większe kręgi blokując wszelką aktywność gospodarczą.
Czy gorsze dane o godz. 14:30 wywołają podobną reakcję rynków akcji jak tydzień temu? Wątpię. Wtedy mógł być to też efekt zbliżającego się końca kwartału, a teraz mamy nowe rozdanie i szereg potencjalnych problemów, które mogą zacząć dopiero wypływać przy okazji koronawirusa np. wspomniane wczoraj ryzyka dla długu korporacyjnego, stabilność strefy euro, kondycja budżetowa emerging markets itd. Tym samym przy słabych nastrojach na rynkach akcji, dolar znów może dominować, czemu sprzyjać może też bliskość kolejnego weekendu.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.