
Data dodania: 2007-08-07 (20:49)
W dniu dzisiejszym na rynku dominowało oczekiwanie przez inwestorów na wieczorną decyzję FED w sprawie stóp procentowych, a zwłaszcza na towarzyszący jej komunikat, gdyż informacje docierające w ostatnim czasie na rynek sugerują możliwość złagodzenia tonu przez FOMC, co byłoby kolejnym sygnałem do wyprzedaży amerykańskiej waluty.
Z drugiej strony, na świecie cały czas panuje niepokój związany z możliwymi konsekwencjami sytuacji na rynku kredytów hipotecznych w USA dla rynków finansowych na całym świecie, co z kolei może znów stać się przyczyną eksplozji obaw, która pociągnie za sobą awersję do ryzyka. W rezultacie kapitał może uciekać z rynków wschodzących i wracać do miejsca pochodzenia lub zostać ulokowany w bezpieczne aktywa, co może okazać się szansą dla dolara by odzyskał trochę na wartości.
Kolejnym czynnikiem sprzyjającym dolarowi są spadki ceny ropy, której cena w dniu wczorajszym zjechała w okolice 71-72 dolarów za baryłkę. Co prawda w dniu dzisiejszym mieliśmy do czynienia z lekkim odreagowaniem i wzrostem ceny baryłki powyżej 72 USD, jednak skala wzrostów byłą nieznaczna. Pozytywny sygnał wysyłały dziś także rynki akcyjne, które po wczorajszej świetnej sesji w USA notowały wzrosty w dniu dzisiejszym.
Jeśli chodzi o rynek złotego to pozostawał on względnie stabilny, zwłaszcza względem euro, gdyż przełamanie przez kurs EURUSD wsparcia w okolicach 1,3780 i jego dalszy spadek w okolice 1,3730, gdzie zlokalizowany jest kolejny, tym razem kluczowy poziom wsparcia rozbujały nieco kurs USDPLN, który wzrósł w efekcie w okolice 2,75. Przełamanie przez dolara tego wsparcia, będzie oznaczało przesunięcie się szali prawdopodobieństwa w stronę spadkowego scenariusza, który mógłby nawet sprowadzić eurodolara ponownie w okolice 1,36.
Wydarzenie dnia, a więc decyzja FED i towarzyszący jej komunikat nie przyniosły jednak jasnej odpowiedzi na pytanie o kierunek dalszego ruchu eurodolara, gdyż co prawda FED zgodnie zadecydował o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie, jednak oczekiwane gołębie sygnały w komunikacie się nie pojawiły. Fed podkreślił, że w dalszym ciągu najważniejszym czynnikiem ryzyka jest możliwość barku złagodzenia inflacji. Z drugiej strony kolejny raz inwestorzy uraczeni zostali formułką o ujawniającym się w ostatnim czasie procesie łagodzenia inflacji bazowej, który jednak potrzebuje potwierdzenia jeśli ma być uznany za trwały. Jest to więc niemal powtórzenie słów sprzed miesiąca, jednak wydaje się, że rynek powinien zinterpretować te słowa jako nadmierną ostrożność i tym samym rozpocząć wyprzedaż amerykańskiej waluty. Brak zaostrzenia tonu będzie w tym przypadku odebrana jako gołębi sygnał, co pozwoli eurodolarowi powrócić w rejony historycznego szczytu, jednak skala nadchodzących wzrostów nie będzie już tak wielka, a przekroczenie 1,39 może być już problematyczne.
Kolejnym czynnikiem sprzyjającym dolarowi są spadki ceny ropy, której cena w dniu wczorajszym zjechała w okolice 71-72 dolarów za baryłkę. Co prawda w dniu dzisiejszym mieliśmy do czynienia z lekkim odreagowaniem i wzrostem ceny baryłki powyżej 72 USD, jednak skala wzrostów byłą nieznaczna. Pozytywny sygnał wysyłały dziś także rynki akcyjne, które po wczorajszej świetnej sesji w USA notowały wzrosty w dniu dzisiejszym.
Jeśli chodzi o rynek złotego to pozostawał on względnie stabilny, zwłaszcza względem euro, gdyż przełamanie przez kurs EURUSD wsparcia w okolicach 1,3780 i jego dalszy spadek w okolice 1,3730, gdzie zlokalizowany jest kolejny, tym razem kluczowy poziom wsparcia rozbujały nieco kurs USDPLN, który wzrósł w efekcie w okolice 2,75. Przełamanie przez dolara tego wsparcia, będzie oznaczało przesunięcie się szali prawdopodobieństwa w stronę spadkowego scenariusza, który mógłby nawet sprowadzić eurodolara ponownie w okolice 1,36.
Wydarzenie dnia, a więc decyzja FED i towarzyszący jej komunikat nie przyniosły jednak jasnej odpowiedzi na pytanie o kierunek dalszego ruchu eurodolara, gdyż co prawda FED zgodnie zadecydował o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie, jednak oczekiwane gołębie sygnały w komunikacie się nie pojawiły. Fed podkreślił, że w dalszym ciągu najważniejszym czynnikiem ryzyka jest możliwość barku złagodzenia inflacji. Z drugiej strony kolejny raz inwestorzy uraczeni zostali formułką o ujawniającym się w ostatnim czasie procesie łagodzenia inflacji bazowej, który jednak potrzebuje potwierdzenia jeśli ma być uznany za trwały. Jest to więc niemal powtórzenie słów sprzed miesiąca, jednak wydaje się, że rynek powinien zinterpretować te słowa jako nadmierną ostrożność i tym samym rozpocząć wyprzedaż amerykańskiej waluty. Brak zaostrzenia tonu będzie w tym przypadku odebrana jako gołębi sygnał, co pozwoli eurodolarowi powrócić w rejony historycznego szczytu, jednak skala nadchodzących wzrostów nie będzie już tak wielka, a przekroczenie 1,39 może być już problematyczne.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?