Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Wśród inwestorów amerykańskich utrzymują się dobre nastroje, pomimo że na rynek w ostatnich dniach napłynęły niezbyt optymistyczne dane dotyczące m.in. produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej.

W środę, rzutem na taśmę, giełdowe byki rozstrzygnęły sesję na swoją korzyść (WIG +0,8 proc.; WIG +0,7 proc.). Jeżeli ten wczorajszy atak kupujących w samej końcówce notowań, odczytać jako przejaw obaw przed pozostaniem bez akcji, ...

Pewne problemy z kontynuacją wzrostów, które obserwowaliśmy na sesji wtorkowej, dały się również we znaki podczas wczorajszych notowań. Widoczne w trakcie sesji uspokojenie nastrojów w segmencie blue chipów po wcześniejszym zejściu w dół mogło się skończyć kontynuacją spadku, ...

Wszystkie indeksy giełd w Stanach Zjednoczonych zakończyły wczorajsze notowania spadkami i tym samym przełamana została seria trzech kolejnych sesji wzrostowych. Zarówno Dow Jones, jak i Nasdaq, straciły na zamknięciu po 1,7%, natomiast indeks szerokiego rynku – S&P500 zniżkował o 2%.

Środowa sesja w Warszawie rozpocznie się od spadków. Wskazuje na to, nie tylko wczorajsza zdecydowana realizacja zysków na Wall Street (S&P500 -2,01 proc.; Nasdaq Composite -1,67 proc.) i dzisiejsze spadki na tokijskim parkiecie (Nikkei -1,13 proc.), ale przede wszystkim słabe przyjęcie wyników kwartalnych Intela, które zostały opublikowane we wtorek po sesji w USA.

Po kilku dniach odpoczynku od giełdy inwestorzy powrócili we wtorek na parkiet. Przy niemałych problemach w pierwszej części handlu, WIG20 potrafił wyjść na nowe lokalne maksimum, niestety publikacja złych danych makroekonomicznych z USA zepsuła końcówkę notowań.

Giełdy w Stanach Zjednoczonych zakończyły wczorajszą sesję na poziomach zbliżonych do obserwowanych na zamknięciu w czwartek. Dow Jones stracił na zamknięciu 0,3%, indeks szerokiego rynku – S&P500 zwyżkował o 0,25%, natomiast techniczny Nasdaq zyskał na wartości 0,05%.

Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie powinna rozpocząć się od realizacji ostatnich. Poranne spadki kontraktów terminowych na główne amerykańskiej indeksy, sugerujące analogiczną realizację zysków na Wall Street, będą dogodnym pretekstem do zamknięcia pozycji przez krótkoterminowych inwestorów.

W czasie wczorajszej sesji giełdom amerykańskim udało się przełamać dwudniowe spadki i główne indeksy zamknęły się na plusach. Dow Jones zyskał 0,6%, S&P 500 zwyżkował o 1,2%, natomiast Nasdaq wzrósł o 1,9%.

W marcu, jak wynika z opublikowanych w czwartek danych, stopa bezrobocia w Szwajcarii utrzymała się na poziomie 3,4 proc. Po uwzględnieniu natomiast czynników sezonowych, stopa bezrobocia wzrosła z 3,1 proc. do 3,3 proc.

Nasza giełda ostatnio coraz częściej pozytywnie zaskakuje. Choć zakładany niewielki spadek na rynku miał być jedynie korektą przed dalszymi wzrostami, tak gwałtowny i szybki powrót do wzrostów, jaki widzieliśmy w środę, był zaskakujący nawet dla największych optymistów. GPW stała się najmocniejszą giełdą w Europie, a barometr największych spółek zanotował ponad 5% wzrost.

Po silnych wzrostach, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich kilku tygodniach, na światowych parkietach utrzymuje się obecnie tendencja zniżkowa. Giełdy w Stanach Zjednoczonych zanotowały drugą z kolei sesję spadkową – indeks Dow Jones stracił 2,3% i zamknął dzień na poziomie 7789,56 pkt., S&P500 zniżkował o 2,4%, natomiast techniczny Nadaq stracił 2,8%.

Początek środowej sesji w Warszawie powinien przynieść spadki. Zwłaszcza wśród największych spółek, które są najbardziej podatne na impulsy z zewnątrz. To bowiem wczorajsza przecena na Wall Street (S&P500 -2,39 proc.; Nasdaq Composite -2,81 proc.), ...

Poniedziałkowe problemy byków na warszawskim parkiecie były kontynuowane na drugiej sesji tygodnia. Mocne spadki m.in. TPSA, KGHM i PKN Orlen spowodowały, że WIG20 stracił na wartości 1,8% przy niemałych obrotach. W spadkach nasza giełda nie była odosobniona, a na wartości traciły również inne giełdy europejskie.

Alcoa, największy producent aluminium na świecie, publikując wczoraj wieczorem raport kwartalny, w sposób umowny otworzyła kolejny sezon publikacji wyników w Stanach Zjednoczonych. W tym tygodniu raport opublikuje m.in. Chevron.

Wczorajsza sesja na parkietach w Stanach Zjednoczonych zakończyła się umiarkowanymi spadkami wszystkich indeksów. Po kilkudniowych wzrostach, inwestorzy zamykali pozycje i realizowali zyski. Indeks Dow Jones stracił na wartości 0,5% i tym samym zszedł poniżej psychologicznej bariery 8 tys. punktów.

Pierwsze godziny wczorajszej sesji na GPW, upłynęły pod znakiem wyraźnych wzrostów. W efekcie, przed południem indeks WIG20 wzrósł do 1727,70 pkt., a WIG do 27019,06 pkt. Po południu jednak przeważać zaczęła chęć do realizacji zysków i ostatecznie indeks dużych spółek zakończył dzień na poziomie 1684,30 pkt., a indeks szerokiego rynku zamknął się na poziomie 26410,72 pkt.

Po trzech dniach szaleństwa na rynku, wczoraj rano rozpędzone byki wyniosły WIG20 na nowy lokalny szczyt, jednocześnie jednak zainicjowano cofnięcie i pojawiły się bardzo wysokie obroty świadczące o realizacji zysków przez poważny kapitał instytucjonalny.

Giełdy na Wall Street zakończyły piątkowe notowania na plusie i tym samym kolejny tydzień udało się zamknąć wzrostami. Czterotygodniowa zwyżka indeksu Nasdaq, o skumulowanej wartości 25,4% jest najlepszym wynikiem od momentu jego powstania.