
Data dodania: 2025-04-10 (10:21)
Jakoś trudno wierzyć w dobrą wolę prezydenta USA. Bardziej niż pewne jest to, że Donald Trump ugiął się pod presją własnego środowiska i bogatych donatorów Partii Republikańskiej. Przyjęte rozwiązanie jest połowiczne, ale rynki wyraźnie się z tego ucieszyły, co było widać wczoraj wieczorem. Ale pokazało ono jeszcze jedno - za nic nie można ufać Trumpowi, ani temu co mówią jego ludzie.
Wątek odroczenia ceł o 90 dni pojawił się jeszcze w poniedziałek po południu, ale został szybko zdementowany i przekaz był taki, że od ceł nie ma odwrotu, żadnej pauzy nie będzie i możliwe będą tylko negocjacje. Być może w tej strategii chodziło o to, aby zmusić część krajów do ustępstw w postaci woli do negocjacji bez wstępnych warunków (to dlatego Trump opowiadał w telewizji, że całują go po...), ale takie działanie generuje tylko jeszcze większy chaos. Teoretycznie hasło odroczenia ceł na 90 dni dla wybranych krajów (ale obowiązuje stawka bazowa 10 proc.), które zgłosiły chęć do negocjacji, może być sygnałem, że finalnie obciążenia będą nieco mniejsze, ale będą. Jednocześnie "bilateralne podejście" do handlu zagranicznego w wydaniu administracji USA, tak czy inaczej demontuje swobodny przepływ towarów, który był domeną ostatnich kilkudziesięciu lat. Widać też zgrzyty - taryfy na Kanadę i Meksyk nie będą obniżone do 10 proc. na czas rozmów, a stawka na Chiny została podniesiona do 125 proc. w odpowiedzi na wczorajszy ruch Pekinu do 84 proc. na towary z USA. Mamy, zatem eskalację pomiędzy dwoma kluczowymi gospodarkami i trudno ocenić, czym się ona skończy - pewne jest to, że to nie Chińczycy pierwsi usiądą do stołu, a Donald Trump blefuje twierdząc, że nie wyobraża sobie dalszych podwyżek taryf na Chiny. Przywoływany wczoraj wątek słabości amerykańskiego rynku długu dalej pozostaje aktualny i kto wie, czy nieformalnie tu nie toczy się teraz walka. Wczorajsze zapiski FED pokazały, że decydenci obawiają się wzrostu inflacji przez cła i raczej są mało chętni do szybkich cięć stóp procentowych, jakie widziałby rynek. Teraz teoretycznie wątek ceł nieco "wyhamował", ale odroczenie tematu o trzy miesiące może powodować, że FED dalej będzie zasłaniał się niepewnością. Szanse na cięcie stóp w maju spadły do 20 proc., a do końca roku rynek widzi spadek o 84 punkty baz., czyli nie mamy już wyceny czterech obniżek stóp bazowych.
Zmienność na FX pozostaje duża, w efekcie dolar nie ma konkretnego kierunku. Pośród G-10 najgorzej wypada korona norweska, a najsilniejsze są euro i jen. Chaos dalej trwa. Rynek będzie się teraz zastanawiać na ile Wall Street pociągnie jeszcze w górę (być może limit wzrostów został wyrobiony już wczoraj) i jak dalej zachowają się rentowności amerykańskich obligacji. Zwłaszcza w tym kontekście ciekawa będzie reakcja na dane o inflacji CPI z USA, jakie napłyną o godz. 14:30- zwłaszcza, gdyby presja cenowa nie wyhamowała w marcu tak jak chcą tego ekonomiści. Poza tym kluczowe pozostaną wieści z frontu USA-Chiny. Chaos na rynkach będzie trwać dalej.
EURUSD wrócił ponad 1,10
Dzisiaj EURUSD idzie w górę i wraca ponad poziom 1,10. Wczoraj przedstawiciele administracji USA wyrazili nadzieję, że UE cofnie nałożone cła w kontekście ruchu Trumpa o ich zawieszeniu na 90 dni (chociaż UE nałożyła swoje obostrzenia w odpowiedzi na wcześniejsze posunięcia prezydenta USA) i będzie można rozmawiać. W tle przewija się wątek gigantycznych zakupów przez UE energii z USA, co mogłoby zmniejszyć wzajemne deficyty w handlu, ale to jeden z pomysłów, a sytuacja jest mocno dynamiczna i chaotyczna. W krótkim okresie liczą się dwie rzeczy - czy Wall Street pociągnie zwyżkę, co mogłoby dać dodatkowy impuls dolarowi, oraz czy rentowności obligacji USA zaczną wyraźniej wymazywać ostatni ruch w górę. Negatywna odpowiedź na te pytania może prowadzić do tego, że EURUSD wyjdzie ponad ostatni szczyt przy 1,1094 i zaatakuje maksimum z 3 kwietnia przy 1,1145.
Zmienność na FX pozostaje duża, w efekcie dolar nie ma konkretnego kierunku. Pośród G-10 najgorzej wypada korona norweska, a najsilniejsze są euro i jen. Chaos dalej trwa. Rynek będzie się teraz zastanawiać na ile Wall Street pociągnie jeszcze w górę (być może limit wzrostów został wyrobiony już wczoraj) i jak dalej zachowają się rentowności amerykańskich obligacji. Zwłaszcza w tym kontekście ciekawa będzie reakcja na dane o inflacji CPI z USA, jakie napłyną o godz. 14:30- zwłaszcza, gdyby presja cenowa nie wyhamowała w marcu tak jak chcą tego ekonomiści. Poza tym kluczowe pozostaną wieści z frontu USA-Chiny. Chaos na rynkach będzie trwać dalej.
EURUSD wrócił ponad 1,10
Dzisiaj EURUSD idzie w górę i wraca ponad poziom 1,10. Wczoraj przedstawiciele administracji USA wyrazili nadzieję, że UE cofnie nałożone cła w kontekście ruchu Trumpa o ich zawieszeniu na 90 dni (chociaż UE nałożyła swoje obostrzenia w odpowiedzi na wcześniejsze posunięcia prezydenta USA) i będzie można rozmawiać. W tle przewija się wątek gigantycznych zakupów przez UE energii z USA, co mogłoby zmniejszyć wzajemne deficyty w handlu, ale to jeden z pomysłów, a sytuacja jest mocno dynamiczna i chaotyczna. W krótkim okresie liczą się dwie rzeczy - czy Wall Street pociągnie zwyżkę, co mogłoby dać dodatkowy impuls dolarowi, oraz czy rentowności obligacji USA zaczną wyraźniej wymazywać ostatni ruch w górę. Negatywna odpowiedź na te pytania może prowadzić do tego, że EURUSD wyjdzie ponad ostatni szczyt przy 1,1094 i zaatakuje maksimum z 3 kwietnia przy 1,1145.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.