Data dodania: 2021-09-29 (10:29)
Tematem numer jeden są aktualnie rosnące ceny energii, które podsycają oczekiwania inflacyjne. Powodują tym samym, że rośnie presja na decyzje Fed-u w najbliższych miesiącach. Wzrost rentowności amerykańskich obligacji jest najlepszym tego odzwierciedleniem. Dodatkowo spór między Republikanami a Demokratami o limit zadłużenia USA nie uspokaja nastrojów. W tych okolicznościach tracą waluty EM.
Wczoraj byliśmy świadkami zeznań prezesa Powella w Senacie, który powtórzył, że wymogi dotyczące taperingu zostały w dużej mierze spełnione, ale przewodniczący FOMC dodatkowo podkreślił, że rynek pracy jest jeszcze daleki od stanu pełnego zatrudnienia. Od ubiegłej środy jednak rynek skupia się na listopadzie. Jest bowiem prawdopodobne, że będzie to posiedzenie przełomowe. Dużo jednak będzie zależeć od raportu NFP za wrzesień, który poznamy 8 października.
Z pewnością wszyscy urzędnicy amerykańscy widzą co dzieje się na rynku surowców. Mowa tu głównie o cenach energii, których zawrotna dynamika wzrostu powoduje obawy o inflację. Wysokie ceny surowców i w konsekwencji energii mogą w pewnym momencie niekorzystnie wpływać na ożywienie gospodarcze. Zwróćmy uwagę, że globalna gospodarka ma już za sobą szczyt koniunkturalny. Zwróćmy uwagę na spadające wskaźniki PMI i ISM. Sytuacja energetyczna podkopuje zasadność tezy (wyznawanej przez przedstawicieli głównych banków centralnych na świecie), że presja cenowa ma charakter przejściowy. Taki stan rzeczy nie jest korzystny również dla wielu rynków wschodzących i ich banków centralnych. Mówiąc delikatnie – obraz staje się coraz bardziej skomplikowany. Niektóre instytucje od pewnego czasu znajdują się w fazie cyklu podwyżek stóp. Pamiętajmy, że pandemia nadal stanowi ryzyko dla ożywienia gospodarczego. Zwróćmy również uwagę, że zbyt restrykcyjna polityka monetarna może zdławić ożywienie. Wszystko to sprawia, że aktualne środowisko nie jest sprzyjające dla walut rynków wschodzących, które znalazły się aktualnie pod dużą presją.
Oprócz kryzysu energetycznego świat również patrzy na to co zrobią politycy amerykańscy w sprawie limitu zadłużenia. Przypomnijmy, że kłótnia pomiędzy Republikanami a Demokratami trwa. W poniedziałek został odrzucony projekt ustawy, który zapewniłby przejściowe finansowanie rządu federalnego od 1 października do 3 grudnia 2021. Tematem spornym jest program socjalny o wartości 3,5 bln USD. Wczoraj sekretarz skarbu Janet Yellen ostrzegła, że od 18 października USA nie będą w stanie obsługiwać swojego zadłużenia. Była szefowa Fed ostrzegła również przed katastrofalnymi konsekwencjami które grożą Stanom Zjednoczonym w przypadku, gdyby Kongresowi nie udało się podnieść lub zawiesić ustawowego limitu zadłużenia w czasie krótszym niż 3 tygodnie. Padły słowa „recesja gospodarcza” oraz „kryzys finansowy”.
Wszystkie te czynniki globalne powodują, że złoty osłabia się. Dziś nad ranem EUR/PLN urósł do poziomu 4,6380 z 4,5890. To daje przecenę o niespełna 5 groszy w bardzo krótkim czasie. PLN jest najsłabszy do euro od marca tego roku. Z pewnością nie pomaga bardzo gołębia retoryka NBP, która w pierwszej kolejności była zalążkiem ostatniej fali deprecjacyjnej. Polityka monetarna w naszym kraju jest najbardziej akomodacyjna w regionie. W czwartek prawdopodobnie w Czechach zostaną podniesione stopy (być może nawet o 50 pb.). To może stanowić dodatkowy czynniki powodujący mniejszą atrakcyjność naszej waluty. W piątek poznamy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za wrzesień. Wysokie odczyty mogą pozytywnie wpłynąć na wycenę PLN, choć jeśli tryb risk-off na globalnych rynkach utrzyma się, o znaczną aprecjację będzie trudno.
Z pewnością wszyscy urzędnicy amerykańscy widzą co dzieje się na rynku surowców. Mowa tu głównie o cenach energii, których zawrotna dynamika wzrostu powoduje obawy o inflację. Wysokie ceny surowców i w konsekwencji energii mogą w pewnym momencie niekorzystnie wpływać na ożywienie gospodarcze. Zwróćmy uwagę, że globalna gospodarka ma już za sobą szczyt koniunkturalny. Zwróćmy uwagę na spadające wskaźniki PMI i ISM. Sytuacja energetyczna podkopuje zasadność tezy (wyznawanej przez przedstawicieli głównych banków centralnych na świecie), że presja cenowa ma charakter przejściowy. Taki stan rzeczy nie jest korzystny również dla wielu rynków wschodzących i ich banków centralnych. Mówiąc delikatnie – obraz staje się coraz bardziej skomplikowany. Niektóre instytucje od pewnego czasu znajdują się w fazie cyklu podwyżek stóp. Pamiętajmy, że pandemia nadal stanowi ryzyko dla ożywienia gospodarczego. Zwróćmy również uwagę, że zbyt restrykcyjna polityka monetarna może zdławić ożywienie. Wszystko to sprawia, że aktualne środowisko nie jest sprzyjające dla walut rynków wschodzących, które znalazły się aktualnie pod dużą presją.
Oprócz kryzysu energetycznego świat również patrzy na to co zrobią politycy amerykańscy w sprawie limitu zadłużenia. Przypomnijmy, że kłótnia pomiędzy Republikanami a Demokratami trwa. W poniedziałek został odrzucony projekt ustawy, który zapewniłby przejściowe finansowanie rządu federalnego od 1 października do 3 grudnia 2021. Tematem spornym jest program socjalny o wartości 3,5 bln USD. Wczoraj sekretarz skarbu Janet Yellen ostrzegła, że od 18 października USA nie będą w stanie obsługiwać swojego zadłużenia. Była szefowa Fed ostrzegła również przed katastrofalnymi konsekwencjami które grożą Stanom Zjednoczonym w przypadku, gdyby Kongresowi nie udało się podnieść lub zawiesić ustawowego limitu zadłużenia w czasie krótszym niż 3 tygodnie. Padły słowa „recesja gospodarcza” oraz „kryzys finansowy”.
Wszystkie te czynniki globalne powodują, że złoty osłabia się. Dziś nad ranem EUR/PLN urósł do poziomu 4,6380 z 4,5890. To daje przecenę o niespełna 5 groszy w bardzo krótkim czasie. PLN jest najsłabszy do euro od marca tego roku. Z pewnością nie pomaga bardzo gołębia retoryka NBP, która w pierwszej kolejności była zalążkiem ostatniej fali deprecjacyjnej. Polityka monetarna w naszym kraju jest najbardziej akomodacyjna w regionie. W czwartek prawdopodobnie w Czechach zostaną podniesione stopy (być może nawet o 50 pb.). To może stanowić dodatkowy czynniki powodujący mniejszą atrakcyjność naszej waluty. W piątek poznamy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za wrzesień. Wysokie odczyty mogą pozytywnie wpłynąć na wycenę PLN, choć jeśli tryb risk-off na globalnych rynkach utrzyma się, o znaczną aprecjację będzie trudno.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









