Data dodania: 2021-08-23 (12:33)
Pomimo tego, że na świecie prawdopodobnie borykamy się z problemem IV fali koronawirusa, to nastroje w Europie wśród przedsiębiorców pozostają wciąż całkiem niezłe. Oczywiście cały świat finansowy patrzy w kierunku piątku i wystąpienia Jerome Powella, ale ryzyko związane z koronawirusem wciąż pozostanie głównym tematem, który może decydować o dalszych losach kluczowych rynków. Czy wobec dobrej sytuacji w Europie oraz coraz gorszej w USA, powinniśmy patrzeć pozytywnie na perspektywy europejskich aktywów?
Liczba dziennych nowych przypadków koronawirusa na świecie zbliża się do poziomów, które notowane były w trakcie fali z przełomu grudnia oraz stycznia. Oczywiście największy problem widoczny był w marcu, ale warto pamiętać o tym, że obecnie mamy broń w postaci szczepień, które w dużym stopniu chronią nie tylko przed zachorowaniem, co przed skutkami samego zachorowania. Mimo tego stopień zachorowalności na świecie jest wciąż duży. Europa na tym tle radzi sobie nieźle, choć nie można powiedzieć, że wojna na tym froncie została wygrana. Przypadki w kluczowych gospodarkach europejskich liczone są w tysiącach lub nawet w kilkunastu tysiącach. W Niemczech liczba przypadków wzrosła do największych od połowy drugiego kwartału. Mimo tego, że mamy wprowadzane ograniczone restrykcje i istnieje ryzyko ich większej skali, to nastroje przedsiębiorców w Europie nie spadają bardzo mocno. Indeksy PMI dla usług w Niemczech oraz Francji pozostają na wysokich poziomach – odpowiednio 61,5 oraz 56,4. Nieco gorzej jest w przemyśle, choć wciąż przedsiębiorcy wskazują na silny rozwój. Większe spadki PMI w przemyśle powiązane są z niedoborami poszczególnych komponentów czy surowców. Oczywiście gdzieś w dalszej perspektywie mamy obawy o zmniejszenie popytu, choć na ten moment nie jest to jeszcze problem. Wobec tego, że rośnie bardzo mocno ilość przypadków w Azji i widać tam już ograniczenie aktywności gospodarczej, a Stany Zjednoczone notują zmniejszenie aktywności konsumentów, to może okazać się, że kierunkiem dla inwestorów może okazać się Europa.
Do takiego stwierdzenia musimy jednak poczekać tak naprawdę do piątku. W piątek wirtualnie będzie przemawiał Jerome Powell w trakcie sympozjum ekonomicznego. Model wirtualny tego wydarzenia został wprowadzony w ostatniej chwili, co może oznaczać, że nie zostanie zakomunikowane nic ważnego. Rynek z kolei oczekuje, że ogłoszony zostanie tapering. Fed ma argumenty z jednej i drugiej strony, ale warto pamiętać, że sam Powell oraz jeszcze większość członków chce poczekać z oceną sytuacji. Skoro koronawirus ponownie atakuje, zmniejszanie stymulacji mogłoby być odebrane jako strzał we własną stopę.
Po 10:00 euro zyskiwało na fali niezłych danych oraz słabości dolara ze względu na słabnące oczekiwania dotyczące zmiany kierunku polityki Fed. EURUSD odbijał powyżej poziomu 1,1700. Z kolei EURPLN notowany był na poziomie 4,5867 zł, a USDPLN 3,9111 zł.
Do takiego stwierdzenia musimy jednak poczekać tak naprawdę do piątku. W piątek wirtualnie będzie przemawiał Jerome Powell w trakcie sympozjum ekonomicznego. Model wirtualny tego wydarzenia został wprowadzony w ostatniej chwili, co może oznaczać, że nie zostanie zakomunikowane nic ważnego. Rynek z kolei oczekuje, że ogłoszony zostanie tapering. Fed ma argumenty z jednej i drugiej strony, ale warto pamiętać, że sam Powell oraz jeszcze większość członków chce poczekać z oceną sytuacji. Skoro koronawirus ponownie atakuje, zmniejszanie stymulacji mogłoby być odebrane jako strzał we własną stopę.
Po 10:00 euro zyskiwało na fali niezłych danych oraz słabości dolara ze względu na słabnące oczekiwania dotyczące zmiany kierunku polityki Fed. EURUSD odbijał powyżej poziomu 1,1700. Z kolei EURPLN notowany był na poziomie 4,5867 zł, a USDPLN 3,9111 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









