Data dodania: 2021-04-13 (13:33)
Wtorek przynosi podbicie dolara na szerokim rynku, minimalnie silniejszy jest tylko funt, który nadal korzysta na ostatniej decyzji nt. kolejnego etapu otwarcia brytyjskiej gospodarki. Premier Boris Johnson powtórzył wczoraj, że rząd jest na dobrej drodze do zrealizowania wcześniejszej obietnicy zaszczepienia wszystkich chętnych dorosłych obywateli do końca lipca.
Wracając do dolara, to uwagę przykuwa wzrost rentowności obligacji do 1,70 proc. po tym, jak James Bullard z FED dał do zrozumienia, że Rezerwa mogłaby podjąć dyskusję nt. zmian w polityce monetarnej w momencie zaszczepienia 75 proc. dorosłych Amerykanów. Tymczasem według amerykańskich mediów już pod koniec tygodnia uda się zrealizować plan zakładający podanie przynajmniej jednej dawki szczepionki 50 proc. populacji. Słowa Bullarda podkręcają emocje przed zaplanowanym na dzisiejszy wieczór "maratonem" wystąpień członków FED, a przede wszystkim pozostawiają otwartym pytanie o wiarygodność oficjalnego "gołębiego" przekazu płynącego od decydentów. Prezes Jerome Powell, który będzie przemawiał jutro wieczorem w Klubie Ekonomicznym w Waszyngtonie będzie musiał znów się "napracować".
Na rynkach akcji w Azji mamy lepszy klimat, chociaż dane z Chin dotyczące bilansu handlowego w marcu mocno rozminęły się z oczekiwaniami (nadwyżka wyniosła zaledwie 13,5 mld USD). Pozostając w temacie Chin to według doniesień tym razem amerykański Departament Skarbu nie sklasyfikuje Chin, jako manipulatora walutowego (w sumie kurs juana wobec dolara na przestrzeni ostatnich miesięcy ładnie zyskał). Na Wall Street mamy "zblokowanie wzrostów", co próbuje tłumaczyć się sezonem wyników spółek. Pytanie jednak, czy rosnące dalej rentowności obligacji (dzisiaj mamy jeszcze odczyt inflacji CPI o godz. 14:30) nie pociągną za sobą rynków akcji. Ta kombinacja dałaby też impuls do dalszego podbicia dolara, które już zaczyna mieć miejsce.
Rozczarowujące dane makro napłynęły z Australii i Nowej Zelandii - słabo wypadły odczyty wskaźników zaufania w biznesie. To osłabia waluty Antypodów, chociaż na razie zmiany nie są duże. W grupie najsłabszych walut jest dzisiaj region CEE3 (złoty, forint, korona), co może być wynikiem rosnących obaw, co do ożywienia w strefie euro po tym jak Niemcy planują wydłużyć lockdown do końca maja, a w pozostałych krajach UE nadal notuje się niepokojąco wysokie odczyty zakażeń koronawirusem. Dzisiaj dostaliśmy indeks ZEW z Niemiec, który wypadł nieco gorzej, chociaż te dane nie uwzględniają ostatnich spekulacji nt. obostrzeń. Mogą mieć jednak znaczenie dla euro, choć na razie kurs EURUSD nadal kręci się wokół 1,19.
OKIEM ANALITYKA - dolar łapie wiatr w żagle
Co by nie mówić o korelacji pomiędzy rentownościami obligacji, a innymi aktywami typu dolar, czy złoto, a pośrednio też rynki akcji, to ma szanse być ona nadal zachowana. Zmienić to mogą dopiero narastające obawy o nadmierne zadłużenie USA i cały wątek gigantycznych deficytów, które nasilą się w momencie, kiedy rynki uświadomią sobie, że administracja Bidena nie sfinansuje wydatków infrastrukturalnych wyższymi podatkami (gdyż obciążenia wzrosną mniej), a wyraźnie wzrosną potrzeby pożyczkowe. Wtedy postrzeganie dolara może ulec zmianie, o ile oczywiście będą ku temu rynkowe alternatywy. Na razie perspektywy dla sytuacji około pandemicznej i wątku szczepionek, restrykcji i tak dalej i tak dalej, pozostaje dość niepewne.
Czy ta możliwa chwiejność rynków może zaznaczyć się kolejną falą risk-off, której dolar będzie znów beneficjentem? Niewykluczone. Widoczna dzisiaj presja na waluty rynków CEE3 pokazuje, jak drażliwym wątkiem jest cała narracja związana z odmrażaniem kluczowych europejskich gospodarek. Pomijam oczywiście to, że złoty i forint wyraźnie zyskały w pierwszej dekadzie kwietnia i dzisiejszy ruch może wynikać też z przesłanek technicznych.
Na rynkach akcji w Azji mamy lepszy klimat, chociaż dane z Chin dotyczące bilansu handlowego w marcu mocno rozminęły się z oczekiwaniami (nadwyżka wyniosła zaledwie 13,5 mld USD). Pozostając w temacie Chin to według doniesień tym razem amerykański Departament Skarbu nie sklasyfikuje Chin, jako manipulatora walutowego (w sumie kurs juana wobec dolara na przestrzeni ostatnich miesięcy ładnie zyskał). Na Wall Street mamy "zblokowanie wzrostów", co próbuje tłumaczyć się sezonem wyników spółek. Pytanie jednak, czy rosnące dalej rentowności obligacji (dzisiaj mamy jeszcze odczyt inflacji CPI o godz. 14:30) nie pociągną za sobą rynków akcji. Ta kombinacja dałaby też impuls do dalszego podbicia dolara, które już zaczyna mieć miejsce.
Rozczarowujące dane makro napłynęły z Australii i Nowej Zelandii - słabo wypadły odczyty wskaźników zaufania w biznesie. To osłabia waluty Antypodów, chociaż na razie zmiany nie są duże. W grupie najsłabszych walut jest dzisiaj region CEE3 (złoty, forint, korona), co może być wynikiem rosnących obaw, co do ożywienia w strefie euro po tym jak Niemcy planują wydłużyć lockdown do końca maja, a w pozostałych krajach UE nadal notuje się niepokojąco wysokie odczyty zakażeń koronawirusem. Dzisiaj dostaliśmy indeks ZEW z Niemiec, który wypadł nieco gorzej, chociaż te dane nie uwzględniają ostatnich spekulacji nt. obostrzeń. Mogą mieć jednak znaczenie dla euro, choć na razie kurs EURUSD nadal kręci się wokół 1,19.
OKIEM ANALITYKA - dolar łapie wiatr w żagle
Co by nie mówić o korelacji pomiędzy rentownościami obligacji, a innymi aktywami typu dolar, czy złoto, a pośrednio też rynki akcji, to ma szanse być ona nadal zachowana. Zmienić to mogą dopiero narastające obawy o nadmierne zadłużenie USA i cały wątek gigantycznych deficytów, które nasilą się w momencie, kiedy rynki uświadomią sobie, że administracja Bidena nie sfinansuje wydatków infrastrukturalnych wyższymi podatkami (gdyż obciążenia wzrosną mniej), a wyraźnie wzrosną potrzeby pożyczkowe. Wtedy postrzeganie dolara może ulec zmianie, o ile oczywiście będą ku temu rynkowe alternatywy. Na razie perspektywy dla sytuacji około pandemicznej i wątku szczepionek, restrykcji i tak dalej i tak dalej, pozostaje dość niepewne.
Czy ta możliwa chwiejność rynków może zaznaczyć się kolejną falą risk-off, której dolar będzie znów beneficjentem? Niewykluczone. Widoczna dzisiaj presja na waluty rynków CEE3 pokazuje, jak drażliwym wątkiem jest cała narracja związana z odmrażaniem kluczowych europejskich gospodarek. Pomijam oczywiście to, że złoty i forint wyraźnie zyskały w pierwszej dekadzie kwietnia i dzisiejszy ruch może wynikać też z przesłanek technicznych.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.