
Data dodania: 2021-03-10 (09:52)
Wtorek przyniósł na rynkach obligacji prawdziwą odwilż. Rentowności spadały, dolar tracił, a to pozwoliło na spore odbicie na rynku złota oraz pchnęło rynki akcji jeszcze wyżej. Pytanie zasadnicze na dziś brzmi: czy to odwilż, czy już może wiosna? Rynki obligacji były bardzo wyprzedane. Wzrosty rentowności były bardzo dynamiczne i pomimo ich niskiego poziomu w kontekście historycznym było jasne, że to tempo jest nie do utrzymania.
Przed zbliżającym się posiedzeniem EBC (decyzja jutro) część graczy być może uznała, że warto dmuchać na zimne i wyjść z pozycji. W efekcie dolar tracił, a to pozwoliło na odbicie cen złota (powrót powyżej 1700 dolarów za uncję po odbiciu z mocnego wsparcia 1680), a rynki akcji powędrowały jeszcze wyżej – na DAX30 i DJIA30 mieliśmy kolejne rekordy.
Jak dotąd bankierzy centralni przyjęli taktyką werbalnych interwencji, choć można było zauważyć, że ich pewność siebie nieco słabnie. Janet Yellen (obecnie Sekretarz Skarbu, ale przez rynek traktowana jako przedłużenie Fed w ekipie prezydenta Bidena) powiedziała, że gdyby pojawiła się wyższa inflacja są narzędzia aby sobie z nią radzić, choć zapewne (mając na uwadze ile długu musi wyemitować) mówiąc to przechodziły ją ciarki na samą myśl o użyciu tych narzędzi. Ogólnie rzecz biorąc szeroki rynek do problemu podchodzi dość lekko, zakładając, że „będzie dobrze”. Gra toczy się o to, czy przesadny interwencjonizm (szczególnie w USA) nie doprowadzi do szybszego wzrostu inflacji, co oznaczałoby konieczność wcześniejszego zaostrzenia polityki pieniężnej. Dzisiejsze dane o inflacji w USA raczej na to pytanie nie odpowiedzą. „Duże” czeki w USA dopiero mają zacząć być wypłacane, a gospodarki pewnie raczej od kwietnia mocniej się otworzą i to zapewne dopiero dane za kwiecień mogą powiedzieć nam więcej. Dziś (14:30) w USA poznamy dopiero dane za luty. Zatem rynek ma dwa miesiące na gdybanie i wieszczenie różnych scenariuszy, a banki centralne na zaklinanie rzeczywistości.
Z punktu widzenia złotego sytuacja nie wygląda jednak dobrze. Mając na uwadze skalę euforii na rynkach globalnych złoty jest wręcz bardzo słaby, a to oznacza, że ewentualne pogorszenie nastrojów znacznie zwiększa szansę na wyraźne wyjście powyżej poziomu 4,60 za euro. Dziś o 9:45 euro kosztuje 4,5792 złotego, dolar 3,8520 złotego, frank 4,1474 złotego, zaś funt 5,3533 złotego.
Złoty po kilku dniach wyraźnego osłabienia łapie oddech. Sprzyja dotarcie do bariery 4,60 na EURPLN oraz wsparcie 1,1840 na parze EURUSD, które przynajmniej na razie zatrzymało umocnienie dolara. O 8:50 euro kosztuje 4,5919 złotego, dolar 3,8647 złotego, frank 4,1378 złotego, zaś funt 5,3628 złotego.
Jak dotąd bankierzy centralni przyjęli taktyką werbalnych interwencji, choć można było zauważyć, że ich pewność siebie nieco słabnie. Janet Yellen (obecnie Sekretarz Skarbu, ale przez rynek traktowana jako przedłużenie Fed w ekipie prezydenta Bidena) powiedziała, że gdyby pojawiła się wyższa inflacja są narzędzia aby sobie z nią radzić, choć zapewne (mając na uwadze ile długu musi wyemitować) mówiąc to przechodziły ją ciarki na samą myśl o użyciu tych narzędzi. Ogólnie rzecz biorąc szeroki rynek do problemu podchodzi dość lekko, zakładając, że „będzie dobrze”. Gra toczy się o to, czy przesadny interwencjonizm (szczególnie w USA) nie doprowadzi do szybszego wzrostu inflacji, co oznaczałoby konieczność wcześniejszego zaostrzenia polityki pieniężnej. Dzisiejsze dane o inflacji w USA raczej na to pytanie nie odpowiedzą. „Duże” czeki w USA dopiero mają zacząć być wypłacane, a gospodarki pewnie raczej od kwietnia mocniej się otworzą i to zapewne dopiero dane za kwiecień mogą powiedzieć nam więcej. Dziś (14:30) w USA poznamy dopiero dane za luty. Zatem rynek ma dwa miesiące na gdybanie i wieszczenie różnych scenariuszy, a banki centralne na zaklinanie rzeczywistości.
Z punktu widzenia złotego sytuacja nie wygląda jednak dobrze. Mając na uwadze skalę euforii na rynkach globalnych złoty jest wręcz bardzo słaby, a to oznacza, że ewentualne pogorszenie nastrojów znacznie zwiększa szansę na wyraźne wyjście powyżej poziomu 4,60 za euro. Dziś o 9:45 euro kosztuje 4,5792 złotego, dolar 3,8520 złotego, frank 4,1474 złotego, zaś funt 5,3533 złotego.
Złoty po kilku dniach wyraźnego osłabienia łapie oddech. Sprzyja dotarcie do bariery 4,60 na EURPLN oraz wsparcie 1,1840 na parze EURUSD, które przynajmniej na razie zatrzymało umocnienie dolara. O 8:50 euro kosztuje 4,5919 złotego, dolar 3,8647 złotego, frank 4,1378 złotego, zaś funt 5,3628 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
09:47 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.