Umocnienie dolara wydawało się od pewnego czasu jedynym logicznym scenariuszem. Dolar był wyprzedany przez spekulantów, a różnica w rentowności amerykańskiego długu rosła względem większości walut (wyjątki to np. dolar australijski). Jednak rynek nie reagował. Wspominałem o tym, że być może instytucje, z których wiele obstawiało mocną przecenę dolara w 2021 roku, próbowało jakkolwiek ratować swoje zagrania. W każdym razie ostatecznie drugi impuls się pojawił i teraz para EURUSD zaczyna nawet wyglądać na wyprzedaną wraz ze zbliżającym się wsparciem na poziomie 1,1830.
Swoje dołożył też NBP. Mimo iż projekcja pokazuje inflację konsekwentnie powyżej i tak dość wysokiego celu 2,5% przez kolejne 3 lata, prezes Glapiński powiedział w piątek, że bardziej realne od podwyżek stóp (na które jego zdaniem za tej kadencji RPP nie ma żadnych szans) są obniżki stóp (mimo że już dziś główna stopa wynosi 0,1%, a rynkowe stopy często schodzą poniżej 0%), a program skupu obligacji może trwać… zawsze. To oczywiście nie zachęca globalnego kapitału.
Ponieważ para USDPLN ostro ruszyła na północ, a EURPLN zbliża się do 4,60 (a te okolice często powstrzymywały mocniejsze osłabienie złotego) istotnym wydaje się pytanie – czy to koniec osłabienia złotego? Z jednej strony jak wspomniałem para EURUSD zaczyna wyglądać na wyprzedaną i być może w okolicach 1,18 pojawi się popyt. Z drugiej strony na globalnych rynkach akcji reakcja jak dotąd jest nieśmiała – głębsza korekta to oczywiste ryzyko dalszego osłabienia złotego. Na USDPLN oporów należy szukać bliżej 4 złotych.
Warto dodać, że istotne umocnienie dolara idzie w parze ze wzrostem cen ropy (dziś dodatkowo ze względu na ataki bojówek w Arabii Saudyjskiej), a to oznacza wyższe ceny paliw i wyższą ścieżkę inflacji.
W tym tygodniu uwaga rynku nadal skoncentrowana będzie na rynku długu, a przez to dwa istotne wydarzenia to inflacja w USA (środa) oraz posiedzenie EBC (czwartek). Poniedziałkowy poranek przynosi wyraźny odpływ kapitału z rynków wschodzących. Złoty na tym tle i tak nie wygląda tak źle, choć traci wobec głównych walut. O 9:30 euro kosztuje 4,5880 złotego, dolar 3,8587 złotego, frank 4,1373 złotego, zaś funt 5,3374 złotego.
2025-10-28
Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
2025-10-24
Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
2025-10-22
Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
2025-10-20
Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
2025-10-17
Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
2025-10-16
Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.