Data dodania: 2021-02-09 (12:15)
Wtorek przynosi kontynuację zapoczątkowanego wczoraj po południu osłabienia dolara. Pretekstem są cofające się po wcześniejszych zwyżkach rentowności amerykańskich obligacji - dla papierów 10-letnich wynoszą one 1,16 proc. wobec 1,20 proc. wczoraj rano. Wpływ na globalny sentyment mają też kolejne rekordy indeksów na Wall Street.
Wieczorem zaprezentowane zostały detale programu stymulacyjnego Bidena, który teraz zostanie poddany trudnej drodze legislacyjnej w Kongresie. Nie odbiegają one jednak od tego, o czym wcześniej dyskutowano - ma obowiązywać kryterium dochodowe w wysokości 75 tys. USD przy wypłacie czeków w wysokości 1400 USD.
Z ważnym poziomem oporu przy 1,2075 uporał się EURUSD, a GBPUSD jest najdroższy od 2018 r. po tym jak wybił opór przy 1,3757. Niemniej najsilniejsze waluty w relacji z dolarem to dzisiaj... frank i jen, które odreagowują wcześniejszą słabość wywołaną wzrostami dolara w ślad za rentownościami amerykańskiego długu. Dopiero na dalszych miejscach są waluty Antypodów, które zostały wsparte przez lepsze odczyty makro. RBNZ zapowiedział zaostrzenie kryteriów stosowanych przez banki komercyjne przy kredytowaniu rynku nieruchomości (co jest pośrednim sygnałem, że polityka monetarna nie będzie luzowana), a opublikowane dwuletnie oczekiwania inflacyjne wyniosły 1,9 proc. wobec 1,6 proc. wcześniej. Z kolei w Australii opublikowano lepsze odczyty dotyczące zaufania w biznesie w styczniu.
OKIEM ANALITYKA - schemat zrealizowany
Poszło łatwo. Dolar został podcięty przez cofające się rentowności amerykańskich obligacji i rynek zaczyna się od nowa pozycjonować o czym świadczyć może dzisiejszy fenomen jena i franka, które w relacji z dolarem są bardzo silne. W kilkudniowej perspektywie wygranymi będą raczej ci sami co zawsze przy zmianie globalnego sentymentu, bardziej ryzykowne waluty skorelowane z surowcami, czy też rynki wschodzące. Otwartym pytaniem pozostaje jednak to, czy mamy do czynienia z trwalszym powrotem w stronę słabszego dolara, czy też na wiosnę rozpocznie być może wyraźniejszy marsz w górę. Ważnym elementem układanki pozostaje rynek amerykańskiego długu, który pozostanie wrażliwy na każde sygnały dotyczące pakietów stymulacyjnych (niezależnie od procedowanych teraz ustaw, można spodziewać się kolejnych w najbliższych miesiącach), ale być może istotniejsze będzie utrzymanie globalnego apetytu na ryzyko w kontekście nadmiernej spekulacji widocznej chociażby na Wall Street. Zwłaszcza, że nie mamy przecież pewności, czy szczepionki nadal będą skuteczne na potencjalne mutacje COVID, a na tym budowane są obecnie oczekiwania związane z ożywieniem gospodarek w II połowie roku.
Z ważnym poziomem oporu przy 1,2075 uporał się EURUSD, a GBPUSD jest najdroższy od 2018 r. po tym jak wybił opór przy 1,3757. Niemniej najsilniejsze waluty w relacji z dolarem to dzisiaj... frank i jen, które odreagowują wcześniejszą słabość wywołaną wzrostami dolara w ślad za rentownościami amerykańskiego długu. Dopiero na dalszych miejscach są waluty Antypodów, które zostały wsparte przez lepsze odczyty makro. RBNZ zapowiedział zaostrzenie kryteriów stosowanych przez banki komercyjne przy kredytowaniu rynku nieruchomości (co jest pośrednim sygnałem, że polityka monetarna nie będzie luzowana), a opublikowane dwuletnie oczekiwania inflacyjne wyniosły 1,9 proc. wobec 1,6 proc. wcześniej. Z kolei w Australii opublikowano lepsze odczyty dotyczące zaufania w biznesie w styczniu.
OKIEM ANALITYKA - schemat zrealizowany
Poszło łatwo. Dolar został podcięty przez cofające się rentowności amerykańskich obligacji i rynek zaczyna się od nowa pozycjonować o czym świadczyć może dzisiejszy fenomen jena i franka, które w relacji z dolarem są bardzo silne. W kilkudniowej perspektywie wygranymi będą raczej ci sami co zawsze przy zmianie globalnego sentymentu, bardziej ryzykowne waluty skorelowane z surowcami, czy też rynki wschodzące. Otwartym pytaniem pozostaje jednak to, czy mamy do czynienia z trwalszym powrotem w stronę słabszego dolara, czy też na wiosnę rozpocznie być może wyraźniejszy marsz w górę. Ważnym elementem układanki pozostaje rynek amerykańskiego długu, który pozostanie wrażliwy na każde sygnały dotyczące pakietów stymulacyjnych (niezależnie od procedowanych teraz ustaw, można spodziewać się kolejnych w najbliższych miesiącach), ale być może istotniejsze będzie utrzymanie globalnego apetytu na ryzyko w kontekście nadmiernej spekulacji widocznej chociażby na Wall Street. Zwłaszcza, że nie mamy przecież pewności, czy szczepionki nadal będą skuteczne na potencjalne mutacje COVID, a na tym budowane są obecnie oczekiwania związane z ożywieniem gospodarek w II połowie roku.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.