
Data dodania: 2020-12-11 (10:45)
Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami wzmocnił awaryjny program skupu aktywów, jednak nie zasygnalizował zmian w polityce stóp procentowych, tym samym nie stając na drodze dalszej aprecjacji euro. Przeszkodą nie jest też unijny budżet, który wczoraj został zatwierdzony przy zgodzie wszystkich państw członkowskich.
Wstępna „sprzedaż faktów” może zdominować handel przed weekendem, ale perspektywy średnio- i długoterminowe pozostają optymistyczne dla euro, ale też i złotego.
Jedyne miejsce, w którym można mówić o pewnym zaskoczeniu we wczorajszej decyzji EBC, to zasygnalizowanie odejścia od stricte ilościowej natury skupu aktywów w stronę uzależnienia przyszłego tempa zakupów od panujących warunków finansowych. Bank nie chce już akcentować pompowania miliardów EUR na rynek finansowy i w ten sposób gwarantować swoją rolę opiekuna, ale przechodzi do roli kontrolera stanu rynków i ewentualnego ograniczania swojego wpływu, jeśli sytuacja nie będzie tego wymagać. Nie jest to od razu temperowanie ekspansji monetarnej, gdyż zwiększenie tempa skupu jest możliwe w każdej chwili, ale stwarza wrażenie, że EBC nie chce wpuszczać na rynek więcej pieniędzy niż w danym momencie potrzeba. Nie wiemy, na jakie wskaźniki EBC ma zamiar patrzeć, choć ekspansywna polityka będzie utrzymana na długo – PEPP został wczoraj przedłużony co najmniej do marca 2022 r. z przeznaczeniem dodatkowych 500 mld EUR na zakupy do łącznej wartości 1,85 bln EUR.
Kurs euro był oczywiście ważnym elementem dyskusji na posiedzeniu, jednak poza zaznaczeniem, że silne euro utrudnia pobudzenie inflacji, bank powstrzymał się od ostrzejszej interwencji. Przede wszystkim EBC nie dał sygnałów, że obniżka stóp procentowych jest aktualnie rozważana. Wygląda na to, że w ocenie banku kurs EUR/USD ani nie rośnie za szybko, ani nie sięgnął poziomów, które budziłyby duże zaniepokojenie. Zresztą EBC nie może za wiele zrobić w temacie powstrzymania aprecjacji EUR, jeśli nie chce wejść w konflikt z innymi państwami G20 w temacie wojen walutowych. Podsumowując, po wczorajszej decyzji EBC nie zostały zachwiane podstawy dla średnioterminowej aprecjacji EUR, przynajmniej do czasu, aż deprecjacja USD nie stanie się palącym problemem dla większej ilości banków centralnych.
Inną, pozytywną informacją dla euro było porozumienie państw Unii Europejskiej w kwestii budżetu, co jednocześnie oznacza zielone światło dla uruchomienia wartego 1,8 bln EUR Funduszu Naprawczego. Jakkolwiek z perspektywy EUR był to scenariusz zgodny z oczekiwaniami, to i tak jest to jeden problem mniej. Rezygnacja z weta przez Polskę i Węgry w większym stopniu sprzyja złotemu i forintowi, ale brak konieczności konstruowania specjalnego obejścia budżetu dla uruchomienia Funduszu i uniknięcie większych animozji w gronie UE stwarza korzystne tło dla długoterminowych perspektywy unijnej gospodarki, a pośrednio też euro. Wracając do złotego, wyłamanie EUR/PLN z wielotygodniowej konsolidacji 4,45-4,50 po pierwszych doniesieniach o porozumieniu pokazuje, jak bardzo ta kwestia blokowała polską walutę przed skorzystaniem z ogólnej poprawy apetytu na ryzyko na rynkach.
Jedyne miejsce, w którym można mówić o pewnym zaskoczeniu we wczorajszej decyzji EBC, to zasygnalizowanie odejścia od stricte ilościowej natury skupu aktywów w stronę uzależnienia przyszłego tempa zakupów od panujących warunków finansowych. Bank nie chce już akcentować pompowania miliardów EUR na rynek finansowy i w ten sposób gwarantować swoją rolę opiekuna, ale przechodzi do roli kontrolera stanu rynków i ewentualnego ograniczania swojego wpływu, jeśli sytuacja nie będzie tego wymagać. Nie jest to od razu temperowanie ekspansji monetarnej, gdyż zwiększenie tempa skupu jest możliwe w każdej chwili, ale stwarza wrażenie, że EBC nie chce wpuszczać na rynek więcej pieniędzy niż w danym momencie potrzeba. Nie wiemy, na jakie wskaźniki EBC ma zamiar patrzeć, choć ekspansywna polityka będzie utrzymana na długo – PEPP został wczoraj przedłużony co najmniej do marca 2022 r. z przeznaczeniem dodatkowych 500 mld EUR na zakupy do łącznej wartości 1,85 bln EUR.
Kurs euro był oczywiście ważnym elementem dyskusji na posiedzeniu, jednak poza zaznaczeniem, że silne euro utrudnia pobudzenie inflacji, bank powstrzymał się od ostrzejszej interwencji. Przede wszystkim EBC nie dał sygnałów, że obniżka stóp procentowych jest aktualnie rozważana. Wygląda na to, że w ocenie banku kurs EUR/USD ani nie rośnie za szybko, ani nie sięgnął poziomów, które budziłyby duże zaniepokojenie. Zresztą EBC nie może za wiele zrobić w temacie powstrzymania aprecjacji EUR, jeśli nie chce wejść w konflikt z innymi państwami G20 w temacie wojen walutowych. Podsumowując, po wczorajszej decyzji EBC nie zostały zachwiane podstawy dla średnioterminowej aprecjacji EUR, przynajmniej do czasu, aż deprecjacja USD nie stanie się palącym problemem dla większej ilości banków centralnych.
Inną, pozytywną informacją dla euro było porozumienie państw Unii Europejskiej w kwestii budżetu, co jednocześnie oznacza zielone światło dla uruchomienia wartego 1,8 bln EUR Funduszu Naprawczego. Jakkolwiek z perspektywy EUR był to scenariusz zgodny z oczekiwaniami, to i tak jest to jeden problem mniej. Rezygnacja z weta przez Polskę i Węgry w większym stopniu sprzyja złotemu i forintowi, ale brak konieczności konstruowania specjalnego obejścia budżetu dla uruchomienia Funduszu i uniknięcie większych animozji w gronie UE stwarza korzystne tło dla długoterminowych perspektywy unijnej gospodarki, a pośrednio też euro. Wracając do złotego, wyłamanie EUR/PLN z wielotygodniowej konsolidacji 4,45-4,50 po pierwszych doniesieniach o porozumieniu pokazuje, jak bardzo ta kwestia blokowała polską walutę przed skorzystaniem z ogólnej poprawy apetytu na ryzyko na rynkach.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?