Data dodania: 2020-11-12 (10:18)
Optymizm związany z nadziejami na szybkie wypracowanie skutecznej szczepionki przeciw COVID-19 wspiera ryzykowne aktywa, ale do czasu uruchomienia produkcji świat musi jeszcze poradzić sobie z bieżącym wzrostem zachorowań. Między teraz a momentem dystrybucji szczepionki miną miesiące, co z perspektywy rynków jest bardzo długim okresem czasu. I żadne nadzieje na cudowny lek nie zapobiegną okresowym korektom.
Jak stwierdziłem we wtorek po euforii wywołanej doniesieniami Pfizera o posiadaniu szczepionki skutecznej na ponad 90 proc., żaden rajd ryzyka nie będzie postępował w prostej linii. Jest nawet trudniej o podtrzymanie pozytywnych nastrojów opartych o materializację daty wyjścia z kryzysu zdrowotnego (nawet jeśli cały 2021 rok będzie dalej trudny), kiedy słyszymy o nowych rekordach osiąganych w trakcie jesiennej fali zachorowań. Wczoraj padł rekord dziennej liczby zgonów na świecie (ponad 12 tys.), liczba chorych globalnie przekroczyła 52 mln. W USA nowy rekord dziennego przyrostu zachorowań przekroczył 144 tys., a liczba hospitalizowanych osiągnęła nowy rekord 62 tys. W Europie sytuacja powoli się poprawia dzięki lockdownom, ale to tylko przypomina o ekonomicznych szkodach pandemii. Inwestorzy to widzą i ponownie wyceniają, co było widać wczoraj na Wall Street. Przemysłowy Dow Jones zakończył dzień na minusie, za to odżył technologiczny Nasdaq100 (+2,3 proc.). Kryzys się jeszcze nie zakończył i w kolejnych tygodniach będziemy bombardowani nowymi tragicznymi rekordami. Kolejny lockdown w USA może być podejmowany na szczeblu stanowym, ale jeśli taka decyzja zapadnie w ponad 30 stanach, to jak bardzo zmienia to odbiór sytuacji względem ogłoszenia narodowej kwarantanny?
Oczywiście mantra szklanki do połowy pełnej nie zostanie całkowicie porzucona. Stopy procentowe są niskie i takie pozostaną przez wiele lat. Pomoc fiskalna jest obecna, a szczepionka w końcu przyjdzie. Porównując warunki gospodarcze między obecnymi a za rok, przyszłość będzie lepsza. Jeśli rynki finansowe oprócz dyskontowania teraźniejszości wyceniają także przyszłość, netto apetyt na ryzyko powinien mieć się dobrze. Rynki jednak nie trzymają się wartości netto niezmiennie przez cały czas. Wstępna euforia już za nami, teraz przychodzi czas na ponowne przerzucenie uwagi na bieżące problemy.
Na FX wraca popyt na bezpieczne USD, CHF i JPY. Ale popyt ten jest dość słaby, co bardziej oznacza spieniężanie zysków z krótkich pozycji po poniedziałkowej euforii, aniżeli budowanie pozycji na głęboką korektę. Jednak jeśli w tym tygodniu nie otrzymamy nowej rewelacji o postępach w pracach nad szczepionkami, wątpię, aby znalazł się zapas optymizmu dla pociągnięcia aktywów ryzykownych w górę. Dziś przeszkodą mogą być dane z rynku pracy USA – jeśli liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych przerwie spadkowy trend, obawy o szkodliwość drugiej fali pandemii będą wzmocnione. Po południu uwagę przyciągnie wirtualny panel dyskusyjny z udziałem szefowej EBC Lagarde, prezesa Banku Anglii Baileya i prezesa Fed Powella. Poza oczywistymi deklaracjami o gotowości banków centralnych do wspierania ożywienia możemy też usłyszeć kilka chłodnych słów nakazujących ostrożność w nadoptymistycznym interpretowaniu informacji o szczepionkach. Co dla bankierów centralnych jest koniecznym trzeźwym podejściem do tematu, dla inwestorów może być kolejnym powodem do wzmocnienia wątpliwości.
W całym tych rozterkach na rynkach globalnych rynek złotego przyjął postawę pasywną. EUR/PLN kontynuuje ruch boczny w przedziale 4,47-4,51. Zgodnie z przewidywaniami bez wsparcia w postaci ekscytacji rynków zewnętrznych informacjami o szczepionce polska waluta nie ma innych argumentów za okazywaniem siły, a niepewność o krajową sytuację zdrowotną podciąga kurs z powrotem do 4,50. Dziś lub jutro może pojawić się decyzja rządu o ogłoszeniu narodowej kwarantanny i choć decyzja powinna być częściowo ujęta w wartości złotego, nie jest to sygnał, który rynek PLN przyjmie pozytywnie.
Oczywiście mantra szklanki do połowy pełnej nie zostanie całkowicie porzucona. Stopy procentowe są niskie i takie pozostaną przez wiele lat. Pomoc fiskalna jest obecna, a szczepionka w końcu przyjdzie. Porównując warunki gospodarcze między obecnymi a za rok, przyszłość będzie lepsza. Jeśli rynki finansowe oprócz dyskontowania teraźniejszości wyceniają także przyszłość, netto apetyt na ryzyko powinien mieć się dobrze. Rynki jednak nie trzymają się wartości netto niezmiennie przez cały czas. Wstępna euforia już za nami, teraz przychodzi czas na ponowne przerzucenie uwagi na bieżące problemy.
Na FX wraca popyt na bezpieczne USD, CHF i JPY. Ale popyt ten jest dość słaby, co bardziej oznacza spieniężanie zysków z krótkich pozycji po poniedziałkowej euforii, aniżeli budowanie pozycji na głęboką korektę. Jednak jeśli w tym tygodniu nie otrzymamy nowej rewelacji o postępach w pracach nad szczepionkami, wątpię, aby znalazł się zapas optymizmu dla pociągnięcia aktywów ryzykownych w górę. Dziś przeszkodą mogą być dane z rynku pracy USA – jeśli liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych przerwie spadkowy trend, obawy o szkodliwość drugiej fali pandemii będą wzmocnione. Po południu uwagę przyciągnie wirtualny panel dyskusyjny z udziałem szefowej EBC Lagarde, prezesa Banku Anglii Baileya i prezesa Fed Powella. Poza oczywistymi deklaracjami o gotowości banków centralnych do wspierania ożywienia możemy też usłyszeć kilka chłodnych słów nakazujących ostrożność w nadoptymistycznym interpretowaniu informacji o szczepionkach. Co dla bankierów centralnych jest koniecznym trzeźwym podejściem do tematu, dla inwestorów może być kolejnym powodem do wzmocnienia wątpliwości.
W całym tych rozterkach na rynkach globalnych rynek złotego przyjął postawę pasywną. EUR/PLN kontynuuje ruch boczny w przedziale 4,47-4,51. Zgodnie z przewidywaniami bez wsparcia w postaci ekscytacji rynków zewnętrznych informacjami o szczepionce polska waluta nie ma innych argumentów za okazywaniem siły, a niepewność o krajową sytuację zdrowotną podciąga kurs z powrotem do 4,50. Dziś lub jutro może pojawić się decyzja rządu o ogłoszeniu narodowej kwarantanny i choć decyzja powinna być częściowo ujęta w wartości złotego, nie jest to sygnał, który rynek PLN przyjmie pozytywnie.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.