Data dodania: 2020-09-10 (11:24)
W czwartek rano widać kosmetyczne umocnienie dolara, które jest korektą obserwowanego wczoraj po południu jego osłabienia w ślad za odbiciem na Wall Street (przerwana została kilkudniowa zła passa), a także lokalnych spekulacji (doniesienia Bloomberga o tym, jakoby decydenci w Europejskim Banku Centralnym nie dostrzegali potrzeby korekty w dół prognoz gospodarczych, co zmniejsza prawdopodobieństwo "gołębiego" wydźwięku dzisiejszego komunikatu).
Ten tradycyjnie poznamy o godz. 13:45, a o godz. 14:30 rozpocznie się konferencja prasowa z udziałem szefowej Christine Lagarde. To dzisiaj główny punkt dnia. EURUSD pozostaje stabilny powyżej rejonu 1,18 ponad który wczoraj powrócił. Dalszy rozwój wypadków zależeć będzie też od tego, czy dzisiaj pojawią się jakieś nawiązania do silnego euro. Teoretycznie, jeżeli we wczorajszych plotkach jest cień prawdy, to prawdopodobieństwo dla takiego scenariusza nie jest duże. Z drugiej jednak strony decydenci w EBC raczej zdają sobie sprawę, że nie mają za bardzo możliwości zwiększenia skali luzowania polityki (bez wyraźnej potrzeby), co może doprowadzić do dalszych wzrostów euro, a nazbyt silna waluta do mniejsza konkurencyjność gospodarki i problem z nazbyt niską inflacją.
W centrum zainteresowania pozostanie funt, gdyż trwa zamieszanie wokół Brexitu. Według doniesień Komisja Europejska rozważa podjęcie kroków prawnych, jeżeli Brytyjczycy rzeczywiście będą majstrować przy umowie rozwodowej w temacie Irlandii, a przewodnicząca Izby Reprezentantów USA potwierdziła wcześniejsze spekulacje, jakoby Demokraci mieli zagrozić w takiej sytuacji odrzuceniem nowej umowy handlowej pomiędzy USA, a Zjednoczonym Królestwem. Funt jednak dzisiaj odbija w relacjach z wieloma walutami, co może sugerować, że inwestorzy liczą na jakieś konstruktywne rozmowy dyplomatów w najbliższych dniach (dzisiaj planowane jest spotkanie przedstawicieli UE z Brytyjczykami).
OKIEM ANALITYKA - Ciekawe posiedzenie EBC?
Dwa tygodnie temu szef FED przedstawił nowe podejście banku centralnego wobec inflacji, ale i też zatrudnienia, co odebrano jako zmianę podejścia na jeszcze bardziej "gołębie", niż jest (tak, tak, to majstersztyk). Obecnie mało, kto oczekuje, że FED podniesie stopy procentowe wcześniej, niż za kilka lat, co w połączeniu z tym, że obecnie władze nie zastanawiają się nad "przepracowaniem" tematu rozbuchanych deficytów (handlowego, ale przede wszystkim budżetowego), oraz wątku gigantycznego zadłużenia, stanowi dobre tło do kontynuacji przeceny dolara. Oczywiście w długim terminie, bo w krótkim to wiadomo - zwycięża strategia rozgrywania tego, że coś zostało wcześniej zdyskontowane, zwłaszcza kiedy dany ruch był dość dynamiczny (a tak było w wakacje z dolarem). Dla innych banków centralnych strategia FED to wyzwanie. Zwłaszcza, że w ciągu kilku miesięcy lokalne waluty wyraźnie umocniły się w relacji z dolarem, co niekoniecznie jest odbierane, jako ruch zgodny z "interesem ekonomicznym" danego kraju. Zbyt mocna waluta to mniejsza konkurencyjność gospodarki (tak istotna w okresie jej ożywienia po wiosennym załamaniu), ale i też problem z utrwalaniem się nazbyt niskiej inflacji. Ten ostatni problem, co pokazały sierpniowe dane CPI, zaczyna dotykać chociażby strefę euro. Tym samym dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego będzie dość ciekawe. Próba werbalnej interwencji poza protokołem, chociażby w końcowej sesji pytań do szefowej Christine Lagarde, wiele nie kosztuje, a może dać pewien efekt. Bo decydenci w większości banków centralnych raczej nie są skłonni do wystrzelania do końca swojej amunicji, której jest coraz mniej - słynne określenie "o gotowości w razie potrzeby", a taka w obecnej chwili nie jest raczej paląca.
W centrum zainteresowania pozostanie funt, gdyż trwa zamieszanie wokół Brexitu. Według doniesień Komisja Europejska rozważa podjęcie kroków prawnych, jeżeli Brytyjczycy rzeczywiście będą majstrować przy umowie rozwodowej w temacie Irlandii, a przewodnicząca Izby Reprezentantów USA potwierdziła wcześniejsze spekulacje, jakoby Demokraci mieli zagrozić w takiej sytuacji odrzuceniem nowej umowy handlowej pomiędzy USA, a Zjednoczonym Królestwem. Funt jednak dzisiaj odbija w relacjach z wieloma walutami, co może sugerować, że inwestorzy liczą na jakieś konstruktywne rozmowy dyplomatów w najbliższych dniach (dzisiaj planowane jest spotkanie przedstawicieli UE z Brytyjczykami).
OKIEM ANALITYKA - Ciekawe posiedzenie EBC?
Dwa tygodnie temu szef FED przedstawił nowe podejście banku centralnego wobec inflacji, ale i też zatrudnienia, co odebrano jako zmianę podejścia na jeszcze bardziej "gołębie", niż jest (tak, tak, to majstersztyk). Obecnie mało, kto oczekuje, że FED podniesie stopy procentowe wcześniej, niż za kilka lat, co w połączeniu z tym, że obecnie władze nie zastanawiają się nad "przepracowaniem" tematu rozbuchanych deficytów (handlowego, ale przede wszystkim budżetowego), oraz wątku gigantycznego zadłużenia, stanowi dobre tło do kontynuacji przeceny dolara. Oczywiście w długim terminie, bo w krótkim to wiadomo - zwycięża strategia rozgrywania tego, że coś zostało wcześniej zdyskontowane, zwłaszcza kiedy dany ruch był dość dynamiczny (a tak było w wakacje z dolarem). Dla innych banków centralnych strategia FED to wyzwanie. Zwłaszcza, że w ciągu kilku miesięcy lokalne waluty wyraźnie umocniły się w relacji z dolarem, co niekoniecznie jest odbierane, jako ruch zgodny z "interesem ekonomicznym" danego kraju. Zbyt mocna waluta to mniejsza konkurencyjność gospodarki (tak istotna w okresie jej ożywienia po wiosennym załamaniu), ale i też problem z utrwalaniem się nazbyt niskiej inflacji. Ten ostatni problem, co pokazały sierpniowe dane CPI, zaczyna dotykać chociażby strefę euro. Tym samym dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego będzie dość ciekawe. Próba werbalnej interwencji poza protokołem, chociażby w końcowej sesji pytań do szefowej Christine Lagarde, wiele nie kosztuje, a może dać pewien efekt. Bo decydenci w większości banków centralnych raczej nie są skłonni do wystrzelania do końca swojej amunicji, której jest coraz mniej - słynne określenie "o gotowości w razie potrzeby", a taka w obecnej chwili nie jest raczej paląca.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.