Data dodania: 2020-06-08 (13:10)
Za nami kolejny spektakularny tydzień na rynkach, zwieńczony raportem, który zaszokował inwestorów. Euforia na rynkach akcji przełożyła się na odpływ kapitału od dolara, co widać było też na rynku złotego. Czy Fed przedłuży ten proces?
Dolar już przed pandemią był fundamentalnie po prostu drogi. Jego umocnienie w marcu nie wynikało z perspektyw amerykańskiej gospodarki, ale z jego rezerwowej funkcji. W obawie przed problemami z finansowaniem popyt na amerykańską walutę kreowany był niejako wbrew fundamentom, prowadząc jej notowania na wieloletnie szczyty. Teraz, gdy ryzyko najgorszych scenariuszy zdaje się być kompletnie wyeliminowane, następuje normalizacja. Widać to idealnie w przypadku takich walut jak choćby real brazylijski. Mimo, iż pandemia zbiera obecnie w Brazylii śmiertelne żniwo, przeceniona wcześniej drastycznie waluta odrobiła już dużą część strat.
Przecena dolara została zatrzymana w piątek po raporcie z amerykańskiego rynku pracy. Pokazał on wzrost zatrudnienia o 2,5 mln, podczas gdy oczekiwano jego spadku o 7-8 mln. Już same nominalne wartości robią wrażenie, gdy normalnie zaskoczenie o 100 tys. to bardzo dużo. Przypomnijmy, że w kwietniu zatrudnienie spadło o blisko 20 mln. Jak należy czytać ten raport? Pokazał on przede wszystkim, że część firm widząc na horyzoncie znoszenie restrykcji nie decydowała się na zmniejszanie zatrudnienia, które w USA miało charakter głównie tymczasowy (wysokie zasiłki zachęcały do wysyłania pracowników na zwolnienia na okres przestoju). Dodatkowo, wystarczyło, aby dana osoba przepracowała w maju choćby godzinę lub dostała jakąś część wynagrodzenia, a już klasyfikowana została jako zatrudniona. Nie brak opinii, że przez zmiany klasyfikacyjne zatrudnienie zostało zawyżone o kilka milionów osób. Jednak najistotniejsze będzie to, ile miejsc pracy zostanie trwale utraconych, a tego dowiemy się dopiero w momencie, gdy zniesione zostaną wszystkie restrykcje, a zatem być może po danych za lipiec.
W tym tygodniu czeka nas posiedzenie Fed i będzie ono dla rynku bardzo ważne. Wydawałoby się, że Fed zrobił nawet więcej niż można było oczekiwać i przybywa autorytetów zarzucających mu nadmuchiwanie wycen rynkowych dla krótkoterminowych korzyści. To nie oznacza jednak końca stymulacji. Fed może nieco zmniejszać tempo powiększania bilansu, ale jednocześnie mówi się o polityce kontroli krzywej dochodowości. W praktyce mogłoby to wyglądać tak, że Fed ustali docelową rentowność np. 5 letnich obligacji na 0,4% i będzie skupować takie ilości długu, aby cena utrzymywała się na założonym poziomie. Jak pokazał przykład Japonii może to oznaczać w pewnych przypadkach nawet niższy skup (a więc wolniejsze tempo wzrostu sumy bilansowej), ale dla dolara byłoby to negatywne, ponieważ oznaczałoby to brak potencjału ze strony rynku stopy procentowej, nawet pomimo ożywienia gospodarczego. Decyzję Fed poznamy w środę o 20:00, a zatem tuż przed rozpoczęciem w Polsce długiego weekendu.
Dzisiejszy kalendarz zapowiada się dość spokojnie. O 15:45 czeka nas wystąpienie szefowej EBC. O 10:00 euro kosztuje 4,4421 złotego, dolar 3,9315 złotego, frank 4,0835 złotego, zaś funt 4,9855 złotego.
Przecena dolara została zatrzymana w piątek po raporcie z amerykańskiego rynku pracy. Pokazał on wzrost zatrudnienia o 2,5 mln, podczas gdy oczekiwano jego spadku o 7-8 mln. Już same nominalne wartości robią wrażenie, gdy normalnie zaskoczenie o 100 tys. to bardzo dużo. Przypomnijmy, że w kwietniu zatrudnienie spadło o blisko 20 mln. Jak należy czytać ten raport? Pokazał on przede wszystkim, że część firm widząc na horyzoncie znoszenie restrykcji nie decydowała się na zmniejszanie zatrudnienia, które w USA miało charakter głównie tymczasowy (wysokie zasiłki zachęcały do wysyłania pracowników na zwolnienia na okres przestoju). Dodatkowo, wystarczyło, aby dana osoba przepracowała w maju choćby godzinę lub dostała jakąś część wynagrodzenia, a już klasyfikowana została jako zatrudniona. Nie brak opinii, że przez zmiany klasyfikacyjne zatrudnienie zostało zawyżone o kilka milionów osób. Jednak najistotniejsze będzie to, ile miejsc pracy zostanie trwale utraconych, a tego dowiemy się dopiero w momencie, gdy zniesione zostaną wszystkie restrykcje, a zatem być może po danych za lipiec.
W tym tygodniu czeka nas posiedzenie Fed i będzie ono dla rynku bardzo ważne. Wydawałoby się, że Fed zrobił nawet więcej niż można było oczekiwać i przybywa autorytetów zarzucających mu nadmuchiwanie wycen rynkowych dla krótkoterminowych korzyści. To nie oznacza jednak końca stymulacji. Fed może nieco zmniejszać tempo powiększania bilansu, ale jednocześnie mówi się o polityce kontroli krzywej dochodowości. W praktyce mogłoby to wyglądać tak, że Fed ustali docelową rentowność np. 5 letnich obligacji na 0,4% i będzie skupować takie ilości długu, aby cena utrzymywała się na założonym poziomie. Jak pokazał przykład Japonii może to oznaczać w pewnych przypadkach nawet niższy skup (a więc wolniejsze tempo wzrostu sumy bilansowej), ale dla dolara byłoby to negatywne, ponieważ oznaczałoby to brak potencjału ze strony rynku stopy procentowej, nawet pomimo ożywienia gospodarczego. Decyzję Fed poznamy w środę o 20:00, a zatem tuż przed rozpoczęciem w Polsce długiego weekendu.
Dzisiejszy kalendarz zapowiada się dość spokojnie. O 15:45 czeka nas wystąpienie szefowej EBC. O 10:00 euro kosztuje 4,4421 złotego, dolar 3,9315 złotego, frank 4,0835 złotego, zaś funt 4,9855 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.