
Data dodania: 2020-04-30 (11:55)
W przestrzeni G-10 korygują się rosnące wczoraj waluty Antypodów (AUD i NZD), chociaż trudno wiązać to bezpośrednio ze słabszymi, kwietniowymi odczytami PMI z Chin (szacunki rządowe), gdyż sam juan jest w grupie tych walut, które zyskują wobec dolara. Ogólnie jednak zmiany nie są wielkie (co widać chociażby po EURUSD).
Co trzeba wiedzieć? Na rynkach akcji sesja amerykańska, oraz handel w Azji upłynęły w niezłych nastrojach po tym, jak inwestorzy za dobrą monetę wzięli informację o testach leku Remdesevir (redukują one przebieg choroby, a New York Times donosi, że już w przyszłym tygodniu FDA może dopuścić go do stosowania w wyjątkowych przypadkach). Te doniesienia przyćmiły informacje z posiedzenia FED, jakie odbyło się wczoraj wieczorem. Zgodnie z oczekiwaniami nie doszło do żadnych zmian parametrów w polityce monetarnej, ale podczas konferencji prasowej Jerome Powell przyznał, że sytuacja jest trudna, ale bank centralny jest gotowy na dalsze działania w razie potrzeby – nie doprecyzował jednak szczegółów, a później nie padły pytania o ujemne stopy procentowe, czy rozszerzenie programu skupu aktywów o ETF oparte o akcje, czy nawet surowce (takie plotki też się pojawiły w ostatnich dniach). Na koniec warto też wspomnieć o komentarzach Donalda Trumpa, który zapowiedział podjęcie stosownych działań wobec Chin za zaniedbania, które przyczyniły się do rozprzestrzenienia się pandemii koronawirusa. Rynek to jednak zignorował, gdyż wpisuje się to w kampanię wyborczą przed listopadowymi wyborami i wiele nie oznacza (o ile nie zostaną podjęte jakieś radykalne działania).
Dzisiaj wydarzeniem będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego – decyzja o godz. 13:45, konferencja prasowa Christine Lagarde od godz. 14:30. Rynek będzie chciał zobaczyć gotowość do zwiększenia działań stymulacyjnych, zamiast bierności – zwłaszcza, że ze strony polityków wątek wsparcia zaczyna się „rozłazić” w czasie, a Włochy zaczynają być tzw. słabym ogniwem wokół którego niedługo może zacząć się potężna spekulacja rynków. EBC musi być na to przygotowany.
OKIEM ANALITYKA - różowe okulary, a koniec miesiąca
Ostatni miesiąc na rynkach to okres budowania odbicia na bazie nadziei, oczekiwań, spekulacji i strachu... ale przed tym, że okazja ucieknie (tzw. syndrom wykluczenia FOMO). Dobrze było to widać po rynkach akcji, które coraz bardziej odrywają się od rzeczywistości - duża w tym zasługa gigantycznej stymulacji przez FED (nielimitowane QE). Bazą do spekulacji są oczekiwania związane z częściowym znoszeniem lockdownów, a także pracami nad wynalezieniem leku, a później szczepionki na koronawirusa. Dlatego tego typu informacje, jak wczoraj z Gilead Sciences są wykorzystywane jako dobry pretekst do podbijania notowań - niezależnie od tego, że skuteczność Remdeseviru jest na razie daleka od tej, jaką chcielibyśmy widzieć.
Kwiecień się kończy, na rynkach akcji relatywnie dobry, ale już na walutach mieszany. Nie udało się obalić prymatu dolara (mimo zalewu taniego pieniądza przez FED), gdyż inwestorzy dostrzegali też lokalne problemy, zwłaszcza wokół rynków emerging markets, które są postrzegane jako te, które będą potrzebować znacznie więcej czasu, aby wygrzebać się z pandemii. Co dalej? Niewykluczone, że maj wymusi zdjęcie nazbyt różowych okularów przez co niektórych.
Dzisiaj wydarzeniem będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego – decyzja o godz. 13:45, konferencja prasowa Christine Lagarde od godz. 14:30. Rynek będzie chciał zobaczyć gotowość do zwiększenia działań stymulacyjnych, zamiast bierności – zwłaszcza, że ze strony polityków wątek wsparcia zaczyna się „rozłazić” w czasie, a Włochy zaczynają być tzw. słabym ogniwem wokół którego niedługo może zacząć się potężna spekulacja rynków. EBC musi być na to przygotowany.
OKIEM ANALITYKA - różowe okulary, a koniec miesiąca
Ostatni miesiąc na rynkach to okres budowania odbicia na bazie nadziei, oczekiwań, spekulacji i strachu... ale przed tym, że okazja ucieknie (tzw. syndrom wykluczenia FOMO). Dobrze było to widać po rynkach akcji, które coraz bardziej odrywają się od rzeczywistości - duża w tym zasługa gigantycznej stymulacji przez FED (nielimitowane QE). Bazą do spekulacji są oczekiwania związane z częściowym znoszeniem lockdownów, a także pracami nad wynalezieniem leku, a później szczepionki na koronawirusa. Dlatego tego typu informacje, jak wczoraj z Gilead Sciences są wykorzystywane jako dobry pretekst do podbijania notowań - niezależnie od tego, że skuteczność Remdeseviru jest na razie daleka od tej, jaką chcielibyśmy widzieć.
Kwiecień się kończy, na rynkach akcji relatywnie dobry, ale już na walutach mieszany. Nie udało się obalić prymatu dolara (mimo zalewu taniego pieniądza przez FED), gdyż inwestorzy dostrzegali też lokalne problemy, zwłaszcza wokół rynków emerging markets, które są postrzegane jako te, które będą potrzebować znacznie więcej czasu, aby wygrzebać się z pandemii. Co dalej? Niewykluczone, że maj wymusi zdjęcie nazbyt różowych okularów przez co niektórych.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?