
Data dodania: 2020-04-22 (09:55)
Rynki finansowe pozostają mocno niespokojne. Jest to obecnie powiązane głównie z sytuacją na rynku ropy naftowej. Całe zawirowanie na rynku ropy naftowej ma swoją genezę w ogromnym spadku popytu w związku z koronawirusem oraz następnie zbyt małej reakcji ze strony producentów, aby doprowadzić do bilansowania się rynku.
Rynek ropy ma bezpośredni wpływ na nastroje na rynku giełdowym, co w sumie przekłada się również na rynek walutowy, choć w zdecydowanie mniejszym stopniu. W środowy poranek widać, że negatywne ruchy są mocno ograniczone.
Zawirowanie na rynku ropy naftowej doprowadziło do spadku cen majowego kontraktu poniżej zera. Jest to niespotykana sytuacja, choć jednocześnie nie powinien być to nowy standard na rynku, kiedy wygasający kontrakt spada poniżej zera. Dlaczego ceny ropy spadły poniżej, mogło się wydawać, niemożliwego do przełamania poziomu? Było to powiązane z brakiem chęci odbierania przez kupujących dostaw ropy naftowej. W momencie, kiedy kontrakty nie są umarzane, tylko utrzymywane do wygaśnięcia, istnieje zobowiązanie do dostarczenia oraz odebrania ropy naftowej. Okazało się, że odebranie ropy przez sporą liczbę inwestorów jest po prostu techniczne nie możliwe, ze względu na ograniczoną ilość wolnych magazynów ropy, której generalnie nikt nie chciał. Przy braku możliwości odbioru, ceny spadały do wartości ujemnych.
Majowy kontrakt wygasł, ale presja na ceny pozostała, co jest powiązane z faktem, iż w przyszłości może wystąpić ponowny problem z brakiem możliwości składowania ropy. Obecnie przy utrzymaniu produkcji oraz popytu na niezmienionym poziomie, cała wolna przestrzeń magazynowa zostanie wykorzystana w USA w przeciągu roku. Z kolei w miejscu, gdzie dokonuje się odbioru ropy, miejsca magazynowego może starczyć zaledwie na 4 tygodnie. Silne spadki cenowe, które związane są z niedostosowaniem podaży do popytu powodują, że inwestorzy wycofują się na początku z wszelkich inwestycji akcyjnych powiązanych z sektorem naftowym, co również prowadzi do ogólnych spadków na giełdzie. Widać, że obecnie rynki przejęte są tym tematem, gdyż rynek walutowy jest względnie spokojny. Co więcej, widać pewne pozytywne aspekty na tym rynku.
Po pierwsze obserwujemy osłabienie amerykańskiego dolara, co sugeruje, że nastroje wcale nie są takie złe. Z drugiej strony widzimy potężnie zyskującego dolara australijskiego. Dolar australijski zyskuje po publikacji danych dotyczących sprzedaży detalicznej. Sprzedaż wzrosła o 8,2% m/m za marzec, co jest najlepszym wynikiem od 2000 roku. Jest to oczywiście efekt robienia zapasów w związku z epidemią. Niemniej dane te pokazują, że pomimo epidemii, kondycja konsumentów pozostała całkiem dobra.
O poranku polski złoty pozostaje dosyć spokojny. Złoty zalicza dzisiaj minimalne umocnienie, choć zawarte jest ono w stosunku do najważniejszym walut do zakresu 0,1%. Za euro musimy płacić 4,5271 zł, za dolara 4,1652 zł, za funta 5,1315 zł, za franka 4,2982 zł.
Zawirowanie na rynku ropy naftowej doprowadziło do spadku cen majowego kontraktu poniżej zera. Jest to niespotykana sytuacja, choć jednocześnie nie powinien być to nowy standard na rynku, kiedy wygasający kontrakt spada poniżej zera. Dlaczego ceny ropy spadły poniżej, mogło się wydawać, niemożliwego do przełamania poziomu? Było to powiązane z brakiem chęci odbierania przez kupujących dostaw ropy naftowej. W momencie, kiedy kontrakty nie są umarzane, tylko utrzymywane do wygaśnięcia, istnieje zobowiązanie do dostarczenia oraz odebrania ropy naftowej. Okazało się, że odebranie ropy przez sporą liczbę inwestorów jest po prostu techniczne nie możliwe, ze względu na ograniczoną ilość wolnych magazynów ropy, której generalnie nikt nie chciał. Przy braku możliwości odbioru, ceny spadały do wartości ujemnych.
Majowy kontrakt wygasł, ale presja na ceny pozostała, co jest powiązane z faktem, iż w przyszłości może wystąpić ponowny problem z brakiem możliwości składowania ropy. Obecnie przy utrzymaniu produkcji oraz popytu na niezmienionym poziomie, cała wolna przestrzeń magazynowa zostanie wykorzystana w USA w przeciągu roku. Z kolei w miejscu, gdzie dokonuje się odbioru ropy, miejsca magazynowego może starczyć zaledwie na 4 tygodnie. Silne spadki cenowe, które związane są z niedostosowaniem podaży do popytu powodują, że inwestorzy wycofują się na początku z wszelkich inwestycji akcyjnych powiązanych z sektorem naftowym, co również prowadzi do ogólnych spadków na giełdzie. Widać, że obecnie rynki przejęte są tym tematem, gdyż rynek walutowy jest względnie spokojny. Co więcej, widać pewne pozytywne aspekty na tym rynku.
Po pierwsze obserwujemy osłabienie amerykańskiego dolara, co sugeruje, że nastroje wcale nie są takie złe. Z drugiej strony widzimy potężnie zyskującego dolara australijskiego. Dolar australijski zyskuje po publikacji danych dotyczących sprzedaży detalicznej. Sprzedaż wzrosła o 8,2% m/m za marzec, co jest najlepszym wynikiem od 2000 roku. Jest to oczywiście efekt robienia zapasów w związku z epidemią. Niemniej dane te pokazują, że pomimo epidemii, kondycja konsumentów pozostała całkiem dobra.
O poranku polski złoty pozostaje dosyć spokojny. Złoty zalicza dzisiaj minimalne umocnienie, choć zawarte jest ono w stosunku do najważniejszym walut do zakresu 0,1%. Za euro musimy płacić 4,5271 zł, za dolara 4,1652 zł, za funta 5,1315 zł, za franka 4,2982 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.