
Data dodania: 2019-12-13 (09:41)
Trzy lata temu, gdy po raz pierwszy okazało się, że Brexit staje się rzeczywistością, na rynkach zapanowała panika. Teraz, gdy taki rozwój wydarzeń został finalnie przypieczętowany, panuje euforia. Inwestorzy dostali to, czego chcieli, teraz czeka nas trudna rzeczywistość.
W ostatnich komentarzach wielokrotnie wskazywaliśmy, że umacniający się funt to nadzieja na odsunięcie najgorszego ze scenariuszy – wyjścia z UE bez porozumienia. Parlamentarny impas rodził takie ryzyko, a ogromna większość partii rządzącej pozwoli Johnsonowi przyjąć w zasadzie każde porozumienie. Premier już powiedział jasno, że 31 stycznia przyszłego roku Wielka Brytania opuszcza Unię. To oznacza przynajmniej, że parlament prawdopodobnie przyjmie podpisaną już umowę, gdyż próba jej renegocjacji oznaczałaby kolejne opóźnienia. Rynki tak się zagalopowały w retoryce „umowa – dobrze, brak umowy – źle”, że dziś huraoptymistycznie przyjmują coś, co 3 lata temu uznawane było za katastrofę. W tej sytuacji warto powtórzyć – brytyjski rząd nie zapowiedział wycofania Brexitu i pozostania w Unii, a jego finalizację. Rynki nie lubią niepewności, jednak w tym przypadku jej usunięcie oznacza jednocześnie przypieczętowanie niespecjalnie atrakcyjnego rozwiązania. Teraz Europę czeka wdrożenie Brexitu w życie ze wszystkimi tego konsekwencjami i z pewnością nie będzie to proces, który będzie sprzyjał rozruszaniu przeżywającej problemy gospodarki. Dodatkowo notująca w ostatnich latach chroniczny deficyt na rachunku bieżącym Wielka Brytania będzie potrzebować raczej słabej waluty, aby zachować konkurencyjność poza Unią. To zaś może oznaczać, że większość dobrych informacji może być już w cenie funta.
Wybory w Wielkiej Brytanii to niejedyne wydarzenie, które wczoraj elektryzowało inwestorów. W obliczu daty 15 grudnia, na którą zapowiedziane były kolejne cła na Chiny, czekaliśmy na informację o ich odroczeniu lub odwołaniu. Taką informację przekazał sam prezydent Trump i tym razem wydaje się, że jest to coś więcej niż tylko nakręcanie optymizmu rynkowego. Doniesienia mówią nie tylko o rezygnacji z grudniowych ceł, ale także o redukcji wszystkich innych ceł o 50% w zamian za znaczące zakupy produktów rolnych przez Chiny. Już wcześniej wskazywaliśmy, że na tym zależy Trumpowi, który chce jednocześnie zadowolić swój twardy elektorat, jak i dowieźć dobrą koniunkturę do wyborów. Pewnym znakiem zapytania jest to, jak w tym porozumieniu odnajdą się Chiny, które podobno mają jeszcze swoje wątpliwości. Jeśli doniesienia są prawdziwe, USA mogłyby w zasadzie w dowolnym momencie porozumienie zerwać, zarzucając Chinom zbyt małe zakupy produktów rolnych lub też naruszanie praw własności intelektualnej. Pekin musi widzieć też fakt, że Joe Biden zaczyna umacniać się w wyścigu o nominację Demokratów, a pomagając Trumpowi wygrać wybory naraża się na całkowitą zmianę linii za rok. Na razie jednak rynki reagują euforycznie, mając nadzieję, że porozumienie doprowadzi do ożywienia gospodarczego.
W piątkowym kalendarzu kluczowe dane o sprzedaż detaliczna w USA (14:30). Należy jednak założyć, że dane będą mieć niewielki wpływ na rynki. Wczorajsze wydarzenia jeszcze długo rezonować będą w notowaniach. O 9:25 dolar kosztuje 3,8297 złotego, euro 4,2792 złotego, frank 3,8960 złotego, zaś funt brytyjski 5,1343 złotego.
Wybory w Wielkiej Brytanii to niejedyne wydarzenie, które wczoraj elektryzowało inwestorów. W obliczu daty 15 grudnia, na którą zapowiedziane były kolejne cła na Chiny, czekaliśmy na informację o ich odroczeniu lub odwołaniu. Taką informację przekazał sam prezydent Trump i tym razem wydaje się, że jest to coś więcej niż tylko nakręcanie optymizmu rynkowego. Doniesienia mówią nie tylko o rezygnacji z grudniowych ceł, ale także o redukcji wszystkich innych ceł o 50% w zamian za znaczące zakupy produktów rolnych przez Chiny. Już wcześniej wskazywaliśmy, że na tym zależy Trumpowi, który chce jednocześnie zadowolić swój twardy elektorat, jak i dowieźć dobrą koniunkturę do wyborów. Pewnym znakiem zapytania jest to, jak w tym porozumieniu odnajdą się Chiny, które podobno mają jeszcze swoje wątpliwości. Jeśli doniesienia są prawdziwe, USA mogłyby w zasadzie w dowolnym momencie porozumienie zerwać, zarzucając Chinom zbyt małe zakupy produktów rolnych lub też naruszanie praw własności intelektualnej. Pekin musi widzieć też fakt, że Joe Biden zaczyna umacniać się w wyścigu o nominację Demokratów, a pomagając Trumpowi wygrać wybory naraża się na całkowitą zmianę linii za rok. Na razie jednak rynki reagują euforycznie, mając nadzieję, że porozumienie doprowadzi do ożywienia gospodarczego.
W piątkowym kalendarzu kluczowe dane o sprzedaż detaliczna w USA (14:30). Należy jednak założyć, że dane będą mieć niewielki wpływ na rynki. Wczorajsze wydarzenia jeszcze długo rezonować będą w notowaniach. O 9:25 dolar kosztuje 3,8297 złotego, euro 4,2792 złotego, frank 3,8960 złotego, zaś funt brytyjski 5,1343 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?