Data dodania: 2019-10-01 (09:14)
Kolejny dzień, kolejne rekordy dolara – tak ostatnio wygląda sytuacja na rynku walutowym. Słabe dane makro z globalnej gospodarki sprawiają, że dolar postrzegany jest jako względnie atrakcyjne miejsce. Wczoraj przełożyło się to także na mocne spadki cen metali szlachetnych.
Tylko w tym tygodniu dolar odnotował tegoroczne maksima względem trzech spośród głównych walut: euro, dolara nowozelandzkiego oraz korony szwedzkiej. Impulsem do przeceny europejskich walut były po raz kolejny rozczarowujące dane dotyczące inflacji głównych krajach strefy euro. W Hiszpanii, we Włoszech i w Niemczech inflacja była poniżej oczekiwań – w Hiszpanii wyniosła jedynie +0,2% r/r (według HICP). Walutom z antypodów nie pomaga bardzo ekspansywna polityka tamtejszych banków centralnych – dziś RBA obniżył stopy procentowe do rekordowo niskich 0,75% i choć zasugerował, że to może być punkt zwrotny, kurs AUDUSD nurkuje o 0,7%, zaś NZDUSD o 0,5%. Brak zauważalnej poprawy koniunktury w Azji potwierdzają opublikowane dziś dane z Korei Południowej, która ze względu na bardzo pro-eksportowy charakter pełni pewnego rodzaju „sygnalną” funkcję. Roczna dynamika eksporty wyniosła tam -11,7%, zaś importu -5,6% - w obydwu przypadkach poniżej oczekiwań, PMI zanotował zaś spadek do 48 pkt., potwierdzając, że odbicie przed miesiącem miało jednorazowy charakter.
Należy dodać, że dane z amerykańskiej gospodarki nie są specjalnie mocne: opublikowany wczoraj indeks Chicago PMI zanotował spadek do 47,1 pkt. W ciągu ostatnich 4 miesięcy indeks 3-krotnie był poniżej bariery 50 pkt., po raz ostatni z taką sytuacją mieliśmy do czynienia na początku 2016 roku. Jednak w USA „konsumencka” część radzi sobie na razie dobrze a sygnały ostrzegawcze zasadniczo nie wybiegają poza wskaźniki koniunktury. To sprawia, że pojawiają się pewne wątpliwości, co do kolejnej obniżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku, a przy hurtowym luzowaniu na świecie, najwyższe stopy w obrębie walut rynków rozwiniętych przyciągają kapitał do dolara – przynajmniej do czasu, aż okaże się jasne, że tamtejsza gospodarka nie jest odporna na globalne zawirowania.
Mocny dolar dał się odczuć wczoraj rynkom metali szlachetnych. Spadające rentowności obligacji przez tygodnie windowały ich ceny, jednak to doprowadziło do zgromadzenia się rekordowych ilości pozycji spekulacyjnych, szczególnie na złocie. Wczoraj inwestorom puściły nerwy, taniało złoto, ale jeszcze szybciej srebro i platyna. Wydaje się jednak, że przy słabości globalnej gospodarki i presji na luzowanie, należy to traktować jako ruch „techniczny”, a nie koniec pozytywnych trendów na tych rynkach.
Dzisiejszy kalendarz zapowiada się bardzo ciekawie. Indeksy koniunktury w przemyśle opublikowane zostaną m.in. w Wielkiej Brytanii (10:30) i USA (16:00). W Polsce PMI odnotował spadek z 48,8 do 47,8 pkt., co i tak nie jest złą wartością patrząc na koniunkturę u naszych zachodnich sąsiadów, choć oczywiście sygnalizuje problemy przemysłu. Problemy ma też złoty, tracąc do wszystkich głównych walut. O 9:05 euro kosztuje 4,3773 złotego, dolar aż 4,0205 złotego, frank 4,0235 złotego, zaś funt 4,9390 złotego.
Należy dodać, że dane z amerykańskiej gospodarki nie są specjalnie mocne: opublikowany wczoraj indeks Chicago PMI zanotował spadek do 47,1 pkt. W ciągu ostatnich 4 miesięcy indeks 3-krotnie był poniżej bariery 50 pkt., po raz ostatni z taką sytuacją mieliśmy do czynienia na początku 2016 roku. Jednak w USA „konsumencka” część radzi sobie na razie dobrze a sygnały ostrzegawcze zasadniczo nie wybiegają poza wskaźniki koniunktury. To sprawia, że pojawiają się pewne wątpliwości, co do kolejnej obniżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku, a przy hurtowym luzowaniu na świecie, najwyższe stopy w obrębie walut rynków rozwiniętych przyciągają kapitał do dolara – przynajmniej do czasu, aż okaże się jasne, że tamtejsza gospodarka nie jest odporna na globalne zawirowania.
Mocny dolar dał się odczuć wczoraj rynkom metali szlachetnych. Spadające rentowności obligacji przez tygodnie windowały ich ceny, jednak to doprowadziło do zgromadzenia się rekordowych ilości pozycji spekulacyjnych, szczególnie na złocie. Wczoraj inwestorom puściły nerwy, taniało złoto, ale jeszcze szybciej srebro i platyna. Wydaje się jednak, że przy słabości globalnej gospodarki i presji na luzowanie, należy to traktować jako ruch „techniczny”, a nie koniec pozytywnych trendów na tych rynkach.
Dzisiejszy kalendarz zapowiada się bardzo ciekawie. Indeksy koniunktury w przemyśle opublikowane zostaną m.in. w Wielkiej Brytanii (10:30) i USA (16:00). W Polsce PMI odnotował spadek z 48,8 do 47,8 pkt., co i tak nie jest złą wartością patrząc na koniunkturę u naszych zachodnich sąsiadów, choć oczywiście sygnalizuje problemy przemysłu. Problemy ma też złoty, tracąc do wszystkich głównych walut. O 9:05 euro kosztuje 4,3773 złotego, dolar aż 4,0205 złotego, frank 4,0235 złotego, zaś funt 4,9390 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dane “drugiego kalibru”
2024-05-10 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDane “drugiego kalibru” jakimi są wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA grały wczoraj „pierwsze skrzypce”. To trochę efekt tego, że kalendarz makro jest w tym tygodniu dość ubogi. Silna reakcja osłabienia dolara amerykańskiego, wzrosty indeksów giełdowych oraz spadki rentowności amerykańskiego długu były pokłosiem dość dużej niespodzianki jaką otrzymaliśmy.
Dolar będzie dalej słabł?
2024-05-10 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przyniósł nieznaczne osłabienie dolara po tym, jak rynek dostał słabe dane nt. cotygodniowego bezrobocia, które mogą podbijać oczekiwania, co do wrześniowej obniżki stóp procentowych przez FED. Ruch ten nie był jednak kontynuowany wieczorem, a piątkowy ranek nie przynosi konkretnego kierunku. Zmiany są kosmetyczne - pośród G-10 najlepiej wypada korona norweska, a najsłabsze są dolar nowozelandzki i japoński jen.
Złoty umacnia się po decyzji RPP
2024-05-10 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami utrzymała stopy procentowe bez zmian. Oświadczenie banku po decyzji również nie zaskoczyło i nie dało żadnych sygnałów wskazujących na to, że może dojść do zmiany myślenia ze strony polskich bankierów centralnych. Skoro decyzja była oczekiwania, to skąd umocnienie złotego? Najprawdopodobniej ze zwiększającej się dywergencji pomiędzy bankami centralnymi.
Czy to koniec kilkutygodniowych spadków cen ropy naftowej?
2024-05-09 Komentarz poranny TMS BrokersŚrodowa sesja na Wall Street przyniosła mieszane wyniki indeksów giełdowych. Podczas gdy Dow Jones zyskał 0,4 proc. Nasdaq Composite stracił 0,2 proc. SP500 zamknął się w okolicy poziomu otwarcia. Rentowności amerykańskich obligacji urosły na długim końcu krzywej dochodowości a dolar był umiarkowanie mocniejszy. Inwestorzy czekają na kolejną porcję danych o inflacji w USA (przyszła środa).
Czy BoE zakomunikuje obniżki w czerwcu?
2024-05-09 Komentarz walutowy XTBPrzed nami dwie ważne decyzje ze strony banków centralnych. W przypadku Rady Polityki Pieniężnej nie powinno być zaskoczenia i ewentualna dyskusja na temat obniżek stóp procentowych może rozpocząć się po okresie wakacyjnym, kiedy znany już będzie wpływ częściowych podwyżek cen energii. Z kolei w przypadku Banku Anglii może pojawić się więcej głosów za obniżką, co sugerowałoby, że również w przypadku Wielkiej Brytanii możliwe są obniżki jeszcze w czerwcu.
Bank Anglii w centrum uwagi
2024-05-09 Raport DM BOŚ z rynku walutW czwartek rano dolar jeszcze nieco zyskiwał na szerokim rynku, ale był to ruch czysto kosmetyczny. Widać, że do kontynuacji umocnienia amerykańskiej waluty potrzeba będzie nowych argumentów, a te mogą pojawić się (lub wcale nie) dopiero przy okazji publikacji danych CPI z USA w najbliższą środę, 15 maja. Wczoraj mieliśmy niewielką korektę indeksów na Wall Street, ale biorąc pod uwagę skalę ruchu w górę z pierwszych dni maja, jest ona raczej dowodem na to, że rynek jest silny, a apetyt na ryzyko może dalej rozdawać karty (i być może inflacja CPI z USA w przyszłym tygodniu mu w tym aż tak nie przeszkodzi).
Wall Street w konsolidacji. Jutro decyzja NBP oraz BoE
2024-05-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWall Street we wtorek poruszała się w trybie konsolidacji. Zmienność na indeksach pozostała niewielka po wcześniejszych dynamicznych wzrostach. Z kolei dolar w minimalnym stopniu umocnił się po słowach Neel Kashkariego z Fed, który wspomniał o możliwych podwyżkach stóp procentowych w USA. Rentowności amerykańskich obligacji na „długim końcu krzywej dochodowości” obniżyły się. Złoto straciło wczoraj ok 0,4 proc. Ropa naftowa WTI przeceniana jest w środę rano o ponad 1,5 proc. Riksbank dziś obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych.
Dolar nieco odbija
2024-05-07 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi próbę odbicia dolara na szerokim rynku, po tym jak w poniedziałek kontynuował on osłabienie z ubiegłego tygodnia. Najsłabszy w zestawieniach jest dzisiaj dolar australijski, chociaż poranny przekaz z RBA był raczej "jastrzębi" - prezeska Bullock przyznała, że podwyżka była brana pod uwagę, ale ostatecznie uznano, że obecny poziom stóp jest odpowiedni. W górę poszły prognozy dla inflacji CPI na ten rok i jednocześnie przyznano, że stopy procentowe mogą nie zostać obniżone wcześniej, niż w połowie 2025 r. Cofnięcie się notowań AUD ma zatem bardziej charakter krótkoterminowej reakcji - tzw. sprzedaży faktów.
Pierwsze komentarze przedstawicieli FOMC za nami
2024-05-07 Poranny komentarz walutowy XTBW dniu dzisiejszym na rynku forex obserwujemy lekkie odreagowanie po odwilży, która nastąpiła po gorszym raporcie z rynku pracy oraz decyzji Fed w zeszłym tygodniu. Wśród czołówki zyskujących walut ponownie znajduje się dolar (USD) oraz euro (EUR). Wczoraj w drugiej części dnia mieliśmy okazję zapoznać się z pierwszymi opiniami przedstawicieli FOMC po kluczowych danych z rynku pracy w zeszłym tygodniu oraz po majowej decyzji Fed.
Wall Street odrabia kwietniowe straty
2024-05-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja ponownie charakteryzowała się wysokim apetytem na ryzyko, czego odzwierciedleniem były dobre wyniki indeksów z Wall Street oraz europejskich benchmarków. SP500 zanotował najlepszy trzydniowy wzrost od listopada 2023 roku. Rajd był napędzany spekulacjami, że Fed będzie w stanie obniżyć stopy procentowe w tym roku. Obecne nastroje to wciąż pokłosie ubiegłotygodniowych wydarzeń (NFP oraz FOMC) ale również solidnych wyników spółek za I kwartał.