Jedno implikuje drugie…

Jedno implikuje drugie…
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2019-09-25 (11:49)

Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki: USA / DANE/ CHINY / TRUMP: Opublikowane wczoraj po południu dane Conference Board dotyczące indeksu zaufania konsumentów wypadły dość słabo – wskaźnik spadł we wrześniu do 125,1 pkt. z 134,2 pkt. po rewizji w sierpniu (oczekiwano 133,5 pkt.). W dół poszedł subindeks bieżącej kondycji (do 169 pkt. z 177,2 pkt.), oraz oczekiwań (do 95,8 pkt. z 107,0 pkt.).

Poznaliśmy też wrześniowy odczyt regionalnego indeksu FED z Richmond, który zaliczył nieoczekiwanie mocny spadek do -9 pkt., a subindeks nowych zamówień spadł do -14 pkt. Później agencje opublikowały też treść wystąpienia Donalda Trumpa na forum ONZ, który dość krytycznie wypowiedział się wobec działań Chin w ostatnich latach i zarzucił WTO (Światowa Organizacja Handlu), że nie wypełnia swoich działań. Najbardziej zelektryzowała rynki jednak informacja, którą podała przewodnicząca Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi z Partii Demokratycznej. Zapowiedziała ona rozpoczęcie procedury impeachmentu wobec Donalda Trumpa, któremu zarzuca się wywieranie nacisków na nowego prezydenta Ukrainy (Żeleńskiego), aby ten w zamian za przyznanie środków w ramach pomocy wojskowej przyspieszył śledztwo wobec Huntera Bidena (syna Joe Bidena, faworyta Demokratów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich), któremu podobno zarzuca się działania korupcyjne na Ukrainie. Trump odrzucił te zarzuty, a telewizja CNN wyliczyła, że podobno procedurę impeachmentu poparłoby na razie 161 na 235 Demokratów w Izbie Reprezentantów liczącej 435 miejsc. W Senacie Demokraci nie mieliby jednak większych szans, gdyż tu trzeba zdobyć aż 2/3 poparcia. Tymczasem dzisiaj Biały Dom ma opublikować stenogram „kontrowersyjnej” rozmowy Trumpa z Zełeńskim. Wczorajsze informacje doprowadziły jednak do skokowego podbicia awersji do ryzyka – mocną korektę zaliczyły indeksy na Wall Street, zyskiwały bezpieczne przystanie (frank, jen, złoto), a dolar się osłabił. Dzisiaj jednak sytuacja uległa odwróceniu.

WIELKA BRYTANIA / BREXIT / PARLAMENT /WYBORY: Spiker Izby Gmin John Bercow potwierdził wczoraj, że parlament zbierze się dzisiaj o godz. 13:30, po tym jak wczoraj Sąd Najwyższy orzekł, że zawieszenie jego prac było nielegalne. Tymczasem lider opozycyjnej Partii Pracy powrócił z pomysłem przedterminowych wyborów, ale jak dodał, byłyby one możliwe, gdyby w pełni ograniczone zostało ryzyko związane z bezumownym Brexitem. Z kolei Boris Johnson przyznał wczoraj, że szanuje werdykt SN, ale zamierza nadal robić swoje. Nie brak jednak krytycznych głosów wobec sędziów (słowa Jacoba Rees-Mogg’a). Ta nerwowa atmosfera rzutuje dzisiaj negatywnie na funta, chociaż jeszcze wczoraj wieczorem kurs GBPUSD zdołał naruszyć poziom 1,25.

NOWA ZELANDIA / RBNZ: Na posiedzeniu zakończonym dzisiaj w nocy bank centralny nie zmienił parametrów polityki monetarnej (jak oczekiwano). Z komunikatu wynika, że RBNZ potrzebuje więcej mocnych argumentów za tym, aby zdecydować się na kolejne cięcie, chociaż nadal pozostaje w łagodnym nastawieniu. Rynek zaczął wątpić w szanse listopadowej obniżki. To sprawiło, że NZD jest dzisiaj najmocniejszą walutą w zestawieniach.

OPINIA ANALITYKA: Jedno implikuje drugie…

Wczoraj wspomniałem, że będę coraz częściej powracał do pytania, czy Donaldowi Trumpowi opłaca się zawrzeć tymczasową umowę handlową z Chinami? Dzisiaj brzmi ono jeszcze mocniej, niż wczoraj rano. Dlaczego? Bo kampania wyborcza przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi w listopadzie weszła właśnie na nowy poziom i być może będzie ona najbardziej brutalną politycznie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Demokraci zapowiadając rozpoczęcie procedury impeachmentu wystrzelili w Trumpa z potężnej armaty. Jest jasne, że nie chodzi tu o fizyczne usunięcie prezydenta z urzędu, a przedstawienie go jako tego, który skłócił USA z sojusznikami, a Biały Dom zamienił we własny folwark. Niezależnie od tego, co rzeczywiście znajdzie się w stenogramie rozmowy Trumpa z Zełeńskim (ta ma zostać ujawniona dzisiaj, co może zredukować nadmiernie napięcie polityczne, jeżeli nie wskaże nowych „mocnych dowodów”), jedno zastanawia – skoro poruszany jest wątek syna Joe Bidena, to oznacza, że wszyscy są zgodni, co do tego, że kandydat Demokratów rzeczywiście jest tym, który może znacząco zagrozić pozycji Trumpa. Zresztą ostatnie sondaże potwierdzają, że Biden wygrałby z Trumpem przewagą ponad 10 p.p., czyli znacząco. Tym bardziej szef Białego Domu musi pokazać COŚ, aby przełamać swoją negatywną passę. Pomysły kolejnej obniżki podatków wprawdzie przewijały się w kuluarach Białego Domu w ostatnich tygodniach (bo skoro FED za mało stymuluje gospodarkę, to może rząd do-stymuluje), ale nigdy nie zostały głośno wypowiedziane – w obecnej chwili można je jednak wyrzucić do kosza. Każdy taki pomysł zostanie zablokowany przez Demokratów w Izbie Reprezentantów, którzy jak widać po wczorajszym dniu aż zieją nienawiścią wobec Trumpa – aż 161 z nich poparłoby teraz impeachment nie mając tak naprawdę mocnych dowodów winy, a tylko jakieś „poszlaki”. Tym samym tym COŚ może być właśnie tymczasowa umowa handlowa z Chinami, która doprowadziłaby do „zamrożenia” konfliktu na rok. Celowo piszę o zamrożeniu, gdyż można się domyślać, że Trump po swojej ewentualnej reelekcji będzie chciał dokonać w niej „znaczących poprawek”. Niemniej teraz prezydent USA mógłby przedstawić siebie jako tego, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników zdołał przymusić Chiny do pewnych ustępstw. Oczywiście istnieje ryzyko, że Trump będzie oczekiwał „swojej” umowy, a nie kompromisu obu stron, chociaż wiele zależy od tego, jak ustawi się zawczasu opinię publiczną. To dlatego Trump wykorzystał wczoraj „tubę” ONZ, aby wylać swoje żale na Chińczyków, które swoją drogą nie są niczym nowym. Czy ci się tym przejęli? Nie. Agencja Xinhua podała w nocy, że władze przygotowują kolejne zwolnienia z taryf celnych dla amerykańskich produktów rolnych. Strony nadal przygotowują się, zatem do rzeczowych rozmów, które rozpoczną się 7 października.

W całym wczorajszym zamieszaniu, które doprowadziło do podbicia awersji do ryzyka, bilans jest taki, że juan nieco się osłabił i wykres USDCNH znów zaczyna wyglądać pro-wzrostowo. Tym samym w najbliższych dniach możemy raczej spodziewać się testu oporu przy 7,1380, a później być może i wyjścia wyżej nawet do tegorocznego szczytu przy 7,1943. Niemniej oznaczenie dla formacji RGR być może staje się coraz bardziej zasadne, niż wcześniej. Konkretne ruchy na juanie mogą jednak pojawić się być może dopiero po 7 października.

Dolar wczoraj wpierw stracił oddając pola bezpiecznym przystaniom, ale później zyskał. Jak to wytłumaczyć? Po pierwsze amerykański rynek długu zwyczajowo już jest jedną z najbardziej „pożądanych w ekonomicznym rozrachunku” bezpiecznych przystani. Po drugie paradoksalnie w obliczu wzrostu awersji do ryzyka rozgrywanie korekty na bardziej ryzykownych aktywach, które ostatnio wypadały słabo, może być trudniejsze, niż trzymanie się dolara. Po trzecie, wczorajsze słabe dane indeksu zaufania Conference Board podbiły wprawdzie szanse na cięcie stóp przez FED w końcu października (model CME FED Watch wskazuje na blisko 60 proc. szans na taki ruch), to jednak kluczowe dane dopiero przed nami. Teoretycznie na tym tle dolar powinien wypadać słabo, skoro sygnały, jakie napływają ostatnio z innych banków centralnych (Bank Japonii, RBA. RBNZ) zdają się sugerować, że decydenci nie są nazbyt chętni do dalszego luzowania bez wyraźnej potrzeby. Pytanie tylko, czy nie świadczy to o ich słabości w dłuższym terminie (wbrew zapewnieniom arsenał możliwych działań nie jest duży), co miałoby swoje negatywne skutki. Reasumując, jeżeli spodziewać się wyraźniejszego osłabienia dolara to tylko w sytuacji wyraźnego skoku akceptacji ryzyka przez globalnych inwestorów (tryb risk-on), które byłoby wywołane jakimś istotnym wydarzeniem zmieniającym układ sił w globalnej gospodarce. Tymczasowa umowa handlowa pomiędzy USA, a Chinami, dobrze by tu pasowała…

Widoczna na tygodniowym wykresie koszyka BOSSA USD świeca doji może świadczyć o pewnym zawahaniu się rynku, ale poczekajmy do piątku. Układ wskaźników nadal pozostaje wzrostowy i tym samym powinniśmy raczej próbować naruszyć widoczną strefę oporu 83,30-83,45 pkt.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN

Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN

2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA

Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA

2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.pl
O 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64

Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64

2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.pl
Czwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie

Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie

2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł

Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł

2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce

Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce

2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?

Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?

2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.pl
Złoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF

Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF

2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.pl
Światowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą

Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą

2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.pl
Rozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?

Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?

2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.