Data dodania: 2019-08-27 (09:28)
Poniedziałek na rynkach był niezwykle chaotyczny. Obecność amerykańskiego prezydenta na szczycie G7 dostarczyła mediom wielu komentarzy, z których jednak łącznie niewiele wynika. Sentyment rynkowy poprawił się, ale pozostaje pytanie na jak długo.
Wczorajsza komunikacja ze strony USA momentami była naprawdę groteskowa. Prawdopodobnie widząc skalę paniki rynków w piątek Donald Trump postanowił uspokoić nastroje i zaczął dzień od zapewnienia, że Chiny „dzwoniły dwukrotnie” i „chcą porozumienia handlowego”. Problem w tym, że szybko okazało się, że Chiny nic nie wiedzą o tych telefonach, a jedynie wicepremier powiedział na lokalnej konferencji, że Pekin chce porozumienia wypracowanego w spokojnych warunkach – co akurat nie jest niczym nowym. Dopytywany przez to Trump kluczył i zmieniał temat, co wyglądało trochę komicznie, jednak rynki zinterpretowały to jako brak determinacji Białego Domu do pójścia na pełne zwarcie, co też wywołało pozytywną reakcję rynku. Prawda jest jednak taka, że na moment obecny Chiny nie mają żadnego powodu, aby ulegać presji ze strony USA i mogą wręcz utwardzić swoją postawę negocjacyjną, licząc na korzystne porozumienie pod presją prezydenckiej kampanii wyborczej w USA.
Europejskie rynki z ulgą przyjęły też zapewnienia, że na razie nie będzie ceł na import samochodów do USA, jednak przysłuchując się wypowiedziom Trumpa należy mieć naprawdę mieszane odczucia. Stwierdził on, że Unia jest bardzo trudnym partnerem i wypracowanie umowy nie będzie tu łatwe. Przysłuchując się prezydentowi USA naprawdę można było odnieść wrażenie, że chciałby nałożyć te cła, ale nie może sobie na to pozwolić ze względu na sytuację ekonomiczną i rynkową. To zaś oznacza, że europejscy producenci nie mogą spać spokojnie.
Inwestorzy muszą zatem odnaleźć się w tej huśtawce nastrojów, która zapewne zostanie z nami przez całą kampanię (czyli jeszcze ponad rok!). Ważne, aby w tym wszystkim nie stracić sprzed oczu rozwoju sytuacji w gospodarce, ponieważ ostatecznie to on będzie decydujący dla rynkowych trendów. Dziś ważną publikacją będzie raport Conference Board (16:00), opisujący nastroje amerykańskich konsumentów, które jak do tej pory były bardzo dobre. Bardzo dobra nie jest natomiast sytuacja złotego, który pomimo poprawy globalnych nastrojów jedynie ustabilizował się na słabych poziomach. Dziś poznamy być może szczegóły przyszłorocznego budżetu państwa, który ma nie zawierać deficytu i z pewnością przyciągnie to uwagę rynków, choć niekoniecznie musi mieć istotny wpływ na walutę. O 8:40 euro kosztuje 4,3640 złotego, dolar 3,9317 złotego, frank 4,0164 złotego, zaś funt 4,8069 złotego.
Europejskie rynki z ulgą przyjęły też zapewnienia, że na razie nie będzie ceł na import samochodów do USA, jednak przysłuchując się wypowiedziom Trumpa należy mieć naprawdę mieszane odczucia. Stwierdził on, że Unia jest bardzo trudnym partnerem i wypracowanie umowy nie będzie tu łatwe. Przysłuchując się prezydentowi USA naprawdę można było odnieść wrażenie, że chciałby nałożyć te cła, ale nie może sobie na to pozwolić ze względu na sytuację ekonomiczną i rynkową. To zaś oznacza, że europejscy producenci nie mogą spać spokojnie.
Inwestorzy muszą zatem odnaleźć się w tej huśtawce nastrojów, która zapewne zostanie z nami przez całą kampanię (czyli jeszcze ponad rok!). Ważne, aby w tym wszystkim nie stracić sprzed oczu rozwoju sytuacji w gospodarce, ponieważ ostatecznie to on będzie decydujący dla rynkowych trendów. Dziś ważną publikacją będzie raport Conference Board (16:00), opisujący nastroje amerykańskich konsumentów, które jak do tej pory były bardzo dobre. Bardzo dobra nie jest natomiast sytuacja złotego, który pomimo poprawy globalnych nastrojów jedynie ustabilizował się na słabych poziomach. Dziś poznamy być może szczegóły przyszłorocznego budżetu państwa, który ma nie zawierać deficytu i z pewnością przyciągnie to uwagę rynków, choć niekoniecznie musi mieć istotny wpływ na walutę. O 8:40 euro kosztuje 4,3640 złotego, dolar 3,9317 złotego, frank 4,0164 złotego, zaś funt 4,8069 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.