Data dodania: 2019-07-08 (14:28)
Dane z rynku pracy USA (a zwłaszcza kosmiczna zmiana zatrudnienia o ponad 200 tys. etatów) zadały cios oczekiwaniom na szybkie i głębokie cięcie stóp przez Fed. Rynek obligacji skarbowych, który był mocno przegrzany zareagował silną korektą. W przypadku amerykańskich dziesięciolatek mowa o odbiciu o około 10 pb i ponad 2,0 proc. Obniżka na koniec lipca jest oczywiście nadal scenariuszem bazowym, ale rynek ewidentnie zagalopował się nastawiając się na cięcie o 50 pb i całą serię obniżek.
Dolar zyskał na fali wzrostu dochodowości obligacji, ale mam wątpliwość, czy ruch ten będzie kontynuowany, zwłaszcza w obliczu wystąpienia Powella przed Kongresem, które rzuci nowe światło na zamierzenia Rezerwy Federalnej. Z tego względu nie widzimy przestrzeni do zniżki EUR/USD poniżej 1,12 w kolejnych dniach. Warto zauważyć powrót EUR/PLN ponad 4,25, który oczywiście również wynika z silnych przetasowań na rynkach globalnych. W przypadku rodzimej waluty dużo mówiło się ostatnio o jej długoterminowych maksimach siły, ale należy patrzeć na to przez pryzmat sezonu ogórkowego, minimalnej zmienności i znikomej skali ruchu. Nie widzimy przestrzeni do umocnienia złotego, tak samo jak nie dostrzegamy szansy na jego poważną przecenę.
W USA dyskusja dotyczy polityki Fed i jej wpływu nie tylko na USD, ale w zasadzie na całe rynki finansowe. Po lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy za czerwiec narosły wątpliwości, czy Fed nie odwlecze decyzji o obniżce stóp procentowych, co przejściowo szkodzi aktywom ryzykownym. Mimo to większość danych o aktywności gospodarczej z USA sygnalizuje spowolnienie, więc naszym zdaniem Fed wciąż ma podstawy, by przeprowadzić „asekuracyjne” cięcie. W kolejnych dniach inwestorzy będą szukać świeżych argumentów w indeksie nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB (wt) i CPI (czw). Warto też śledzić wystąpienia publiczne członków Fed, w szczególności czy w komentarzach będą starali się osłabić rynkowe oczekiwania dotyczące lipcowej obniżki. Prezes Powell będzie zdawał w Kongresie sprawozdanie z polityki monetarnej (wt-śr). Otrzymamy też minutki FOMC (śr).
Dane o produkcji przemysłowej z Niemiec i całego bloku walutowego (pt) mogą pokazać odbicie w maju po kwietniowych spadkach, ale bardziej aktualne wskazania z sektora w postaci PMI sygnalizują, że jakiekolwiek oznaki poprawy są nietrwałe. EUR pozostanie wrażliwe na słabszy odczyt przybliżających EBC do decyzji o ekspansji monetarnej.
W danych z Wielkiej Brytanii jest potencjał do pozytywnego wydźwięku. Kwietniowe dane o PKB i produkcji przemysłowej wskazały na silny spadek (odpowiednio o 0,4 proc. m/m i o 4 proc. m/m) w związku z redukcją zapasów szykowanych na pierwotną datę brexitu. Choć sytuacja w przemyśle pozostaje niepokojąca, niski punkt startowy oferuje szanse na odbicie w danych za maj (śr). GBP może znaleźć w danych przejściowy pretekst do wzrostów, choć prawdopodobnie inwestorzy wykorzystają taki prezent do odnowienia sprzedaży po lepszej cenie.
Kalendarz z Polski oferuje tylko prezentację Raportu Inflacyjnego NBP (pon), jednak główne prognozy zostały już zaprezentowane na konferencji RPP w minionym tygodniu, więc trudno tutaj doszukiwać się impulsów dla złotego. Po ostatniej fali aprecjacji złotego nie widać kontynuacji, poddając w wątpliwość oczekiwania mocniejszego ruchu. Bezkierunkowy rynek jest podatny na wpływ impulsów zewnętrznych, ale widzimy podwyższone ryzyko odreagowania ostatniej siły.
Rynki skupiają szczególną uwagę na danych z Chin. Odczyty inflacji CPI i PPI (śr) będą istotnym wskaźnikiem stanu gospodarki oraz oceny skuteczności ekspansji fiskalnej i monetarnej. W danych z handlu zagranicznego (pt) inwestorzy będą doszukiwać się wpływu ceł importowych.
W Australii w minionym tygodniu RBA nie dał jasnych wskazówek, w którym kierunku dalej poprowadzić politykę, więc rynek będzie analizował napływające dane pod kątem zaburzenia równowagi. Inwestorzy prędzej będą szukać pretekstów do podtrzymania oczekiwań dalszych obniżek, więc reakcja powinna być większa w przypadku negatywnych niespodzianek. W przyszłym tygodniu uwaga będzie na indeksach nastroju biznesu (wt) i zaufania konsumentów (śr). Z Nowej Zelandii nie dostaniemy istotnych publikacji. Prezes RBNZ Orr będzie przemawiał w sprawie nowej ustawy dot. funkcjonowania banku centralnego, ale nie spodziewamy się komentarzy istotnych dla polityki monetarnej. NZD będzie podlegał pod wahania ogólnego sentymentu.
Po komunikacie Banku Kanady (śr) spodziewamy się wyważonego przekazu. Z jednej strony dane z krajowej gospodarki poprawiły się, co wyraźnie osłabia potrzebę zmiany nastawienia na gołębie. Z drugiej - oznaki globalnego spowolnienia oraz ryzyka handlowe nakazują ostrożne dostosowywanie polityki pieniężnej. Taki jednak przekaz kontrastuje z masowym zwrotem banków centralnych w stronę luzowania, co relatywnie stawia BoC w jastrzębim obozie i wspiera dalsze umocnienie CAD.
W USA dyskusja dotyczy polityki Fed i jej wpływu nie tylko na USD, ale w zasadzie na całe rynki finansowe. Po lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy za czerwiec narosły wątpliwości, czy Fed nie odwlecze decyzji o obniżce stóp procentowych, co przejściowo szkodzi aktywom ryzykownym. Mimo to większość danych o aktywności gospodarczej z USA sygnalizuje spowolnienie, więc naszym zdaniem Fed wciąż ma podstawy, by przeprowadzić „asekuracyjne” cięcie. W kolejnych dniach inwestorzy będą szukać świeżych argumentów w indeksie nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB (wt) i CPI (czw). Warto też śledzić wystąpienia publiczne członków Fed, w szczególności czy w komentarzach będą starali się osłabić rynkowe oczekiwania dotyczące lipcowej obniżki. Prezes Powell będzie zdawał w Kongresie sprawozdanie z polityki monetarnej (wt-śr). Otrzymamy też minutki FOMC (śr).
Dane o produkcji przemysłowej z Niemiec i całego bloku walutowego (pt) mogą pokazać odbicie w maju po kwietniowych spadkach, ale bardziej aktualne wskazania z sektora w postaci PMI sygnalizują, że jakiekolwiek oznaki poprawy są nietrwałe. EUR pozostanie wrażliwe na słabszy odczyt przybliżających EBC do decyzji o ekspansji monetarnej.
W danych z Wielkiej Brytanii jest potencjał do pozytywnego wydźwięku. Kwietniowe dane o PKB i produkcji przemysłowej wskazały na silny spadek (odpowiednio o 0,4 proc. m/m i o 4 proc. m/m) w związku z redukcją zapasów szykowanych na pierwotną datę brexitu. Choć sytuacja w przemyśle pozostaje niepokojąca, niski punkt startowy oferuje szanse na odbicie w danych za maj (śr). GBP może znaleźć w danych przejściowy pretekst do wzrostów, choć prawdopodobnie inwestorzy wykorzystają taki prezent do odnowienia sprzedaży po lepszej cenie.
Kalendarz z Polski oferuje tylko prezentację Raportu Inflacyjnego NBP (pon), jednak główne prognozy zostały już zaprezentowane na konferencji RPP w minionym tygodniu, więc trudno tutaj doszukiwać się impulsów dla złotego. Po ostatniej fali aprecjacji złotego nie widać kontynuacji, poddając w wątpliwość oczekiwania mocniejszego ruchu. Bezkierunkowy rynek jest podatny na wpływ impulsów zewnętrznych, ale widzimy podwyższone ryzyko odreagowania ostatniej siły.
Rynki skupiają szczególną uwagę na danych z Chin. Odczyty inflacji CPI i PPI (śr) będą istotnym wskaźnikiem stanu gospodarki oraz oceny skuteczności ekspansji fiskalnej i monetarnej. W danych z handlu zagranicznego (pt) inwestorzy będą doszukiwać się wpływu ceł importowych.
W Australii w minionym tygodniu RBA nie dał jasnych wskazówek, w którym kierunku dalej poprowadzić politykę, więc rynek będzie analizował napływające dane pod kątem zaburzenia równowagi. Inwestorzy prędzej będą szukać pretekstów do podtrzymania oczekiwań dalszych obniżek, więc reakcja powinna być większa w przypadku negatywnych niespodzianek. W przyszłym tygodniu uwaga będzie na indeksach nastroju biznesu (wt) i zaufania konsumentów (śr). Z Nowej Zelandii nie dostaniemy istotnych publikacji. Prezes RBNZ Orr będzie przemawiał w sprawie nowej ustawy dot. funkcjonowania banku centralnego, ale nie spodziewamy się komentarzy istotnych dla polityki monetarnej. NZD będzie podlegał pod wahania ogólnego sentymentu.
Po komunikacie Banku Kanady (śr) spodziewamy się wyważonego przekazu. Z jednej strony dane z krajowej gospodarki poprawiły się, co wyraźnie osłabia potrzebę zmiany nastawienia na gołębie. Z drugiej - oznaki globalnego spowolnienia oraz ryzyka handlowe nakazują ostrożne dostosowywanie polityki pieniężnej. Taki jednak przekaz kontrastuje z masowym zwrotem banków centralnych w stronę luzowania, co relatywnie stawia BoC w jastrzębim obozie i wspiera dalsze umocnienie CAD.
Źródło: Bartosz Sawicki, Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.