Czy ten tydzień będzie równie dobry dla dolara, jak poprzedni?

Czy ten tydzień będzie równie dobry dla dolara, jak poprzedni?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2019-02-11 (14:09)

USA / CHINY / ROZMOWY HANDLOWE: Dzisiaj startują w Pekinie dwustronne rozmowy handlowe, ze strony USA udział w nich wezmą m.in. szef USTR Robert Lighthizer, oraz Sekretarz Skarbu Steven Mnuchin. Strona amerykańska nie ukrywa, że chce nakłonić Chiny do podjęcia strukturalnych reform, w tym odejścia od nieuczciwych praktyk w handlu, kradzieży technologii i ochrony własności intelektualnej.

W poniedziałek rano pojawiły się plotki (agencja Axios) ze strony doradców Trumpa, że w marcu mogłoby dojść do rozmów obu prezydentów w celu wypracowania kompromisowego rozwiązania sporu. Wcześniej (w czwartek) Trump dał do zrozumienia, że jednak nie spotka się z prezydentem Xi Jinpingiem w końcu lutego, czego nie wykluczał. Dodał też, że nie wydłuży terminu rozejmu w wojnie handlowej, który kończy się 1 marca.

BREXIT: W zeszłym tygodniu premier May odrzuciła kompromisową propozycję Partii Pracy – laburzyści zaoferowali swoje poparcie dla projektu „uporządkowanego” Brexitu, ale w jego dość łagodnej wersji (pozostanie w unii celnej w z UE, oraz we wspólnym rynku, zachowanie praw pracowników z UE, dalsza partycypacja we wspólnych programach unijnych, oraz porozumienie w kwestiach bezpieczeństwa, w tym utrzymanie tzw. europejskiego nakazu aresztowania). W przesłanym w niedzielę liście do Jeremy’ego Corbyn’a wyjaśniła, że taki całkowity zwrot w podejściu do Brexitu, jeszcze bardziej podzieliłby jej Partię Konserwatywną, chociaż jak pisze prasa May próbuje szukać prób porozumienia z laburzystami. Dzisiaj minister ds. Brexitu (Stephen Barclay) ma spotkać się z szefem unijnych negocjatorów Michel’em Barnierem, aby po raz kolejny spróbować wymusić na UE możliwość renegocjacji traktatu w kwestii irlandzkiego backstopu, co Unia stanowczo odrzuca. Na najbliższy czwartek zaplanowano głosowanie w Izbie Gmin nad dalszymi działaniami w temacie Brexitu. May będzie musiała zmierzyć się z krytyką we własnej partii, oraz głosami opozycji i środowisk biznesu, którzy zarzucają jej zwlekanie do ostatniej chwili (wg. planu Brexit ma mieć miejsce 29 marca). Laburzyści zapowiadają już poddanie pod głosowanie własnego projektu kompromisowego „soft” Brexitu.

WIELKA BRYTANIA / DANE: Szacunki PKB za IV kwartał wypadły gorzej od oczekiwań – wzrost wyniósł 0,2 proc. k/k i 1,3 proc. r/r wobec szacowanych 0,3 proc. k/k i 1,4 proc. r/r, oraz 0,6 proc. k/k i 1,6 proc. r/r po korekcie w III kw. Wpływ na to miał grudzień – według danych miesięcznych wzrost gospodarczy spadł w tym okresie aż o 0,4 proc. m/m. Rozczarowały też dane nt. produkcji przemysłowej za grudzień, która spadła o 0,5 proc. m/m i 0,9 proc. r/r.

NORWEGIA / DANE: Inflacja CPI w styczniu wypadła poniżej prognoz – wzrost o 3,1 proc. r/r i 2,1 proc. r/r dla bazowej – szacowano odpowiednio 3,3 proc. r/r i 2,4 proc. r/r.

Opinia: Dolar i waluty safe haven (CHF i JPY) mają za sobą niezły tydzień. To skutek nasilenia się obaw dotyczących spowolnienia gospodarki (chociażby w Europie mieliśmy rewizje prognoz gospodarczych przez Komisję Europejską i Bank Anglii), chociaż nie widać jeszcze sygnałów erozji zaufania do potencjalnych działań banków centralnych, które było jednym z fundamentów styczniowego ocieplenia nastrojów. Niemniej przed nami być może dość ważny tydzień – w Pekinie rozpoczynają się amerykańsko-chińskie negocjacje handlowe, które mogą ustawić nastroje do końca miesiąca. W przypadku fiaska rozmów rynek może zacząć obawiać się powrotu do pełnowymiarowej wojny handlowej po zakończeniu rozejmu 1 marca. Strona amerykańska nadal próbuje wykorzystywać to narzędzie, jako presję na Chiny, stąd też w zeszłym tygodniu z otoczenia Białego Domu nie padły żadne sugestie, które mogłyby sugerować możliwość wydłużenia rozejmu. Same negocjacje nie będą łatwe, zwłaszcza, że strony mają nieco rozbieżne oczekiwania. Trudno, zatem oczekiwać, aby w najbliższych dniach udało się wypracować jakiś kompromis w tak trudnych sprawach, jak podejście Chin do kwestii ochrony własności intelektualnej, czy też jawnego wspierania firm przez państwo. Tym samym rynkom wystarczyć powinny same zapewnienia o woli kontynuacji rozmów i rozważenia wydłużenia rozejmu. Gorzej, jeżeli strona amerykańska będzie próbowała grać tym terminem aż do samego końca, tj. 1 marca, gdyż to pozostawiłoby inwestorów w dużej niepewności. Nie trzeba chyba dodawać, że w obliczu rosnących obaw o globalne spowolnienie, wizja pełnowymiarowej wojny handlowej, mogłaby tylko doprowadzić do eskalacji niepotrzebnych emocji.

Drugim wątkiem, który pozostawia rynki w zawieszeniu, jest Brexit. Stanowisko UE jest jasne – nie ma mowy o renegocjacji porozumienia ws. Brexitu, zwłaszcza jego części dotyczącej mechanizmu backstopu, czego domaga się teraz rząd Theresy May. Tymczasem czas leci, a premier zaczyna być w patowej sytuacji. Ponad tydzień temu pisałem o tzw. dylemacie kurczaków znanym z teorii gier. Obie strony giną w sytuacji, kiedy żadna z nich nie chce ustąpić. Najbliższy czwartek może pokazać, czy premier May uzyska mandat Izby Gmin do dalszych negocjacji z UE, czy też parlamentarzyści wymuszą jednak podjęcie działań zmierzających do uniknięcia „bezumownego” Brexitu 29 marca (na razie jednak poprawka, która przepadła w styczniu nie została ponownie zgłoszona). Poparcie działań proponowanych przez Partię Pracy, które zmierzają do tzw. „łagodnego” Brexitu wydaje się być w obecnej chwili mało prawdopodobne, ale nie jest wykluczone za jakiś czas, kiedy okaże się, że przesunięcie Brexitu nie rozwiązuje tak naprawdę „clue” problemu. Politycy nie mogą też ignorować sygnałów płynących z gospodarki, oraz kręgów biznesu, a te są coraz gorsze pokazując tylko, że pewne negatywne procesy zostały już uruchomione.

Dzisiaj najsłabszą walutą jest norweska korona, która traci po niższej od spodziewanej dynamice styczniowej inflacji CPI. Jest to kontynuacja ruchu z ubiegłego tygodnia i wpisuje się w wątpliwości związane ze skalą możliwego zacieśnienia polityki przez Norges Bank w tym roku (dwie podwyżki stóp). Mogą być one nieadekwatne biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację w globalnej gospodarce. Negatywny wpływ miała też korekta notowań ropy naftowej, chociaż skala ruchu w zestawieniu z wcześniejszymi wzrostami nie była duża.

Technicznie na USDNOK mamy casus zanegowania formacji RGR, co często inicjuje silny ruch napędzany m.in. pokrywaniem błędnie zajętych pozycji. Nie można wykluczyć, że w średnim terminie dotrzemy do szczytów z przełomu grudnia i stycznia, jeżeli nie zmieni się otoczenie makro (m.in. nadal silny pozostanie amerykański dolar).

Niemniej pozycja amerykańskiej waluty nie jest taka pewna. Na koszykach BOSSA USD, czy też FUSD (US Dollar Index) nie doszło do złamania oporu bazującego na szczycie z pierwszej polowy sierpnia ub.r. Dopiero ten fakt (potwierdzony na obu koszykach, jako element eliminacyjnego filtra) byłby sygnałem, że dolar może iść nadal w górę w kolejnych tygodniach. Stąd wniosek, że wspomniane już tematy negocjacji handlowych USA-Chiny, czy też Brexitu, mogą okazać się ważnymi punktami decydującymi o globalnym sentymencie (im będzie gorszy, tym dolar będzie wyżej).

Wykres tygodniowy FUSDW przypadku pozostałych walut europejskich kurs EURUSD flirtuje dzisiaj z barierą 1,13, po tym jak w zeszłym tygodniu euro zostało pogrążone po cięciach prognoz gospodarczych przez Komisję Europejską, które jednocześnie przypomniały o mało ciekawej sytuacji Włoch (tamtejsza gospodarka może urosnąć zaledwie o 0,2 proc. w tym roku) – reakcja na włoskim długu była dość szybka. Spread pomiędzy 10-letnimi papierami Włoch i Niemiec ponownie zbliżył się do 300 p.b., po tym jak w końcu stycznia spadł poniżej 250 p.b. Co dalej? Technicznie wsparcie na EURUSD przy 1,13 jest dość silne i rynek musiałby mieć mocny pretekst do jego złamania. Nie ma co ukrywać, że na sentymencie sporo ważą ostatnio wątki chiński i brytyjski…. W przypadku odbicia mocny opór to rejon 1,1365-75.

W trendzie spadkowym był w zeszłym tygodniu też GBPUSD, co było kontynuacją korekty rozpoczętej 28 stycznia. Tu okazuje się, że wcześniejszy optymizm, co do szybkiego „rozwiązania” tematu Brexitu w postaci odroczenia jego daty, był nieco na wyrost, a sytuacja polityczna jest o wiele bardziej skomplikowana. Kluczowa data w kalendarzu to teraz czwartek, kiedy to odbędzie się debata w Izbie Gmin (szerzej o tym pisałem w drugim akapicie). Technicznie GBPUSD nie wygląda aż tak źle, gdyż dołek miał miejsce w czwartek 7 lutego przy 1,2852, a teraz mamy do czynienia z wtórnym spadkiem. Na dziennych oscylatorach nie widać jednak szans na pozytywne dywergencje, co powoduje, że szanse na rychłe zakończenie spadków nie są duże. Wiele będzie zależeć od sposobu testu wspomnianych 1,2852 i ewentualnie okolic wsparcia przy 1,2830.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

nerwowy poranek, ale nic poza tym

nerwowy poranek, ale nic poza tym

2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walut
Informacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć

Dolar zaczął słabnąć

2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?

Czy EURUSD spadnie do 1,0450?

2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem

Powell przyznał, że z inflacją jest problem

2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie

Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie

2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Można wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?

Co stoi za spadkami polskiego złotego?

2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Polski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...

Festiwal pretekstów...

2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Doniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?

Jak głęboka będzie korekta na giełdach?

2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Poniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan

Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan

2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?

Eskalacja, czy deeskalacja?

2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Przeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.