Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Rada Polityki pieniężnej zaskoczyła rynek, podnosząc stopy procentowe o 0,25%, w tym główna do poziomu 4,25%. Analitycy spodziewali się kontynuacji cyklu zacieśniania polityki monetarnej najwcześniej w czerwcu, na co też wskazywały komentarze członków Rady odnośnie marcowego skoku inflacji.

Sezon publikacji kwartalnych raportów przez amerykańskie firmy zbliża się do końca, problem zadłużenia wisi nad peryferyjnymi państwami Eurolandu niczym miecz Damoklesa, a utrzymująca się powyżej 5- proc. inflacja konsumencka w Chinach rodzi poważne obawy, że władze monetarne Państwa Środka będą kontynuować zacieśnianie polityki pieniężnej.

Rada Polityki Pieniężnej, podnosząc wczoraj stropy procentowe o 25 punktów bazowych, mocno zaskoczyła rynek, wprowadzając przy okazji konsternację wśród analityków. W środę niespodzianek jednak było więcej. W podobnym stopniu mogła zaskoczyć słabość EUR/USD.

Na rynku eurodolara trend na dalsze umocnienie amerykańskiej waluty prawdopodobnie będzie dziś kontynuowany. Znaczące wczorajsze spadki na rynkach towarowych i kapitałowych są czynnikiem wspierającym dolara. W wyniku tych ruchów kurs EUR/USD spadł poniżej poziomu 1,42.

Niepewność coraz większa: Dzisiejszy poranek główna para walutowa rozpoczyna na niższych poziomach. Na początku sesji europejskiej kurs kształtuje się wokół wartości 1,42. Wczorajszy wzrost awersji do ryzyka, który był widoczny także na światowych parkietach nie przysłużył się wspólnej walucie, za którą jeszcze wczoraj o poranku trzeba było zapłacić około 1,44 dolara.

Rada Polityki Pieniężnej zaskoczył w środę rynek, podnosząc stopy procentowe o 25 punktów bazowych (pb). Po tej decyzji stopa referencyjna wzrosła do 4,25%. Była to już trzecia podwyżka w tym roku. Wcześniej, również po 25 pb, stopy rosły w styczniu i kwietniu.

Wielkim zaskoczeniem dla uczestników rynku okazała się decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która już trzeci raz w tym roku podniosła stopy procentowe o 25 pb, tym razem do poziomu 4,25 proc. W komentarzu do decyzji uzasadniano podwyżkę chęcią powstrzymania inflacji powyżej celu NBP w średnim okresie.

Euro nadal słabe: Pierwsza część notowań na rynku głównej pary walutowej przebiegała spokojnie. Kurs wahał się pomiędzy poziomami 1,4370, a 1,4420. Czynnikiem, który pozwalał głównej parze na utrzymywanie się na wyższym poziomie była wczorajsza decyzja Komisji Europejskiej o zatwierdzeniu pakietu pomocy dla Portugali. Suma pożyczki ma wynieść 78 mld euro, a oprocentowanie 6%.

Brak ważniejszych publikacji makroekonomicznych w dniu wczorajszym sprzyjał odreagowaniu ostatnich spadków na rynkach akcji i surowców. Na głównych parach walutowych rynek pozostawał w węższych zakresach wahań. Temat Grecji w dalszym ciągu pozostaje na tapecie, jednak jak na razie konkretów w sprawie pomocy dla tego kraju brakuje.

Inflacja konsumencka w Chinach minimalnie zwolniła i wyniosła w kwietniu 5,3 proc. rok do roku wobec oczekiwań na poziomie 5,2 proc. Poniżej oczekiwań wypadły odczyty sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, których dynamika w ujęciu rocznym wyniosła odpowiednio 17,1 i 13,4 proc.

Dzisiejsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej niemal na pewno nie przyniesie zaostrzenia polityki monetarnej i referencyjna stopa procentowa zostanie utrzymana na poziomie 4,0 proc. Jeszcze do połowy ubiegłego miesiąca spora część analityków zakładała zgoła odmienną decyzję RPP, ...

Po zeszłotygodniowym, blisko 9% i najsilniejszym od 2008 r. spadku cen towarów, w poniedziałek i wtorek przyszedł czas na ich odreagowanie. Przedwczoraj indeks Reuters/Jefferies CRB wzrósł o 2,00%, a wczoraj aprecjonował o kolejne 1,30%.

Na rynkach pojawiły się wczoraj pogłoski o kolejnej pomocy dla Grecji. Mówi się o wartym 60 mld euro pakiecie pomocowym. Spekulacje dotyczące kolejnej odsłony kryzysu greckiego wywindowały wczoraj rentowności tamtejszych obligacji skarbowych. Rentowności 2-latek przekroczyły 25 procent. Wydaje się, że decyzja w kwestii pomocy nie zapadnie jednak tak szybko.

Komisja zatwierdziła pakiet: Po wczorajszej niewielkiej zmienności eurodolara podczas handlu w Europie, dopiero sesja amerykańska przyniosła nieco ożywienia. Było to spowodowane podaniem informacji o zaakceptowaniu przez Komisję Europejską programu reform i pomocy dla Portugalii. Kwota wsparcia ma opiewać na 78 mld euro, a oprocentowanie ma się zamknąć w przedziale 5,5% - 6%.

Ubiegłotygodniowa przecena na rynku surowców przynajmniej na razie nie przerodziła się w załamanie. Rynki nie mają bowiem dobrego argumentu za trwałym umocnieniem dolara, które mogłoby doprowadzić do dłuższej koniunktury na rynkach surowców. Straty odrabiają najwięksi przegrani ubiegłego tygodnia: srebro i ropa. Dziś rynki ropy i surowców rolnych czekają na ważne raporty.

Złoty z nawiązką odrobił poranne straty do głównych walut, ostatecznie umacniając się w relacji do nich. O godzinie 17:23 kurs USD/PLN testował poziom 2,7291 zł, wobec 2,7332 zł w poniedziałek na zamknięciu. Kurs EUR/PLN spadł do 3,9203 zł z 3,9255 zł. Polską walutę wsparła poprawa nastrojów na rynkach globalnych.

Zbliżająca się decyzja Rady Polityki Pieniężnej stopniowo staje się decydującym czynnikiem na krajowym rynku finansowym. O ile sama decyzja wydaje się być raczej przesądzona, przez co można uznać iż jest już wliczona w ceny, o tyle niewiadomą pozostaje wydźwięk komunikat i konferencji prasowej po posiedzeniu Rady.

Nadal sporo niepokoju na rynku: W obliczu ostatnich spekulacji na temat greckiego zadłużenia i decyzji agencji ratingowych dzisiejszy dzień wspólna waluta może zaliczyć do w miarę udanych. Końcówkę notowań w Europie eurodolar zamykał w okolicy wartości 1,4345 nieznacznie wyżej od poziomu otwarcia, choć bykom nie bez trudu przyszło utrzymanie kursu na wyższym poziomie.

Jeszcze przed godziną 10 rano, na rynku pojawiły się spekulacje, jakoby Grecy mieli otrzymać w przyszłym miesiącu dodatkowe wsparcie finansowe w wysokości 60 mld EUR. To doprowadziło do wyraźnej poprawy nastrojów wokół euro (widać wyraźnie, że rynki wolałyby widzieć nową transzę pomocy, która pozwoliłaby opóźnić, to co nieuniknione, czyli restrukturyzację długu).