Data dodania: 2020-03-13 (09:49)
Wielu inwestorów chciałoby, aby ten tydzień już się skończył, a weekend przyniósł uspokojenie i odmianę. Przed nami jeszcze jednak piątkowa sesja. Jeszcze trzy godziny temu na rynku panowała absolutna panika, teraz widać próbę uspokojenia. Zobaczymy na jak długo.
Wczoraj mieliśmy sesję, jaką pamiętam z 2008 roku. Nie tylko gigantycznie traciły indeksy giełdowe, nie tylko inwestorzy wyprzedawali złoto i srebro, które w takich okolicznościach teoretycznie powinny radzić sobie dobrze (próbkę mieliśmy już 28 lutego), traciły na wartości także polskie obligacje, mimo, iż jest oczywistym, że czeka nas silne spowolnienie, które w połączeniu z załamaniem cen ropy bardzo obniży ścieżkę inflacji. To efekt ucieczki kapitału do gotówki. W takich chwilach, w panice, cena przestaje grać jakąkolwiek rolę. To nie jest dobry znak, bo nawet po ustąpieniu pierwszego szoku związanego z upadkiem Lehman Brothers rynki szukały dołka jeszcze przez cztery miesiące. Z jednej strony teraz wszyscy powinni być mądrzejsi o tamte doświadczenia, z drugiej strony rynek ma krótką pamięć, rok 2008 to jak prehistoria, a dodatkowo każda sytuacja jest inna. Z pewnością to co robi obecnie Fed, wstrzykując na rynek ogromne ilości płynności, ma sens, niestety wcześniej znieczulił na te działania inwestorów stosując je niepotrzebnie w dobrych czasach.
Na europejskim otwarciu mamy pewną próbę odbicia, jednak jeśli chodzi o koronawirusa nie ma na razie przełomu. Wczoraj mieliśmy rekordową ilość nowych przypadków poza Chinami a początkowa ignorancja zachodnioeuropejskich społeczeństw oznacza, że ścieżka przebiegu epidemii w tych krajach może wyglądać gorzej niż np. w Korei, gdzie powoli sytuacja wraca do normy. Również w USA apogeum dopiero przed nami, a masowe odwoływanie różnego rodzaju imprez czy serii sportowych wybudza społeczeństwo (i niestety dużą część rynku) z iluzji bezpieczeństwa.
Niestety ucieczka do płynności uderzyła rykoszetem w złotego. W ostatnich komentarzach wskzywałem na to, że radość ze stabilności naszej waluty może być przedwczesna. Podobnie było także w 2008 roku, kiedy osłabienie złotego przyszło z opóźnieniem. Sytuacja strukturalna jest lepsza, ale należy liczyć się z możliwością dalszego osłabienia w krótkim terminie. Nasuwa się też pytanie, co w tej sytuacji powinna zrobić RPP? W mojej ocenie na tym etapie obniżka stóp procentowych już nie zaszkodzi złotemu, a szok dezinflacyjny oznacza, że pojawia się przestrzeń do luzowania. Warto rozważyć cięcie o 50 punktów bazowych poza posiedzeniem, a także polską wersję TLTRO, programu tanich pożyczek dla banków z przeznaczeniem na akcję kredytową dla sektora SME. To tam najbardziej brakuje płynności i to powinien być priorytet dla polityki gospodarczej.
Dziś jak grzyby po deszczu wyrastają zakazy krótkiej sprzedaży akcji. Historia pokazuje, że to niekoniecznie sygnał zakończenia rynkowego bałaganu. W obecnym przypadku takim sygnałem będzie dopiero mniejsza ilość nowych przypadków koronawirusa w Europie i USA. O 8:30 euro kosztuje 4,3893 złotego, dolar 3,9252 złotego, frank 4,1508 złotego, zaś funt 4,9405 złotego.
Na europejskim otwarciu mamy pewną próbę odbicia, jednak jeśli chodzi o koronawirusa nie ma na razie przełomu. Wczoraj mieliśmy rekordową ilość nowych przypadków poza Chinami a początkowa ignorancja zachodnioeuropejskich społeczeństw oznacza, że ścieżka przebiegu epidemii w tych krajach może wyglądać gorzej niż np. w Korei, gdzie powoli sytuacja wraca do normy. Również w USA apogeum dopiero przed nami, a masowe odwoływanie różnego rodzaju imprez czy serii sportowych wybudza społeczeństwo (i niestety dużą część rynku) z iluzji bezpieczeństwa.
Niestety ucieczka do płynności uderzyła rykoszetem w złotego. W ostatnich komentarzach wskzywałem na to, że radość ze stabilności naszej waluty może być przedwczesna. Podobnie było także w 2008 roku, kiedy osłabienie złotego przyszło z opóźnieniem. Sytuacja strukturalna jest lepsza, ale należy liczyć się z możliwością dalszego osłabienia w krótkim terminie. Nasuwa się też pytanie, co w tej sytuacji powinna zrobić RPP? W mojej ocenie na tym etapie obniżka stóp procentowych już nie zaszkodzi złotemu, a szok dezinflacyjny oznacza, że pojawia się przestrzeń do luzowania. Warto rozważyć cięcie o 50 punktów bazowych poza posiedzeniem, a także polską wersję TLTRO, programu tanich pożyczek dla banków z przeznaczeniem na akcję kredytową dla sektora SME. To tam najbardziej brakuje płynności i to powinien być priorytet dla polityki gospodarczej.
Dziś jak grzyby po deszczu wyrastają zakazy krótkiej sprzedaży akcji. Historia pokazuje, że to niekoniecznie sygnał zakończenia rynkowego bałaganu. W obecnym przypadku takim sygnałem będzie dopiero mniejsza ilość nowych przypadków koronawirusa w Europie i USA. O 8:30 euro kosztuje 4,3893 złotego, dolar 3,9252 złotego, frank 4,1508 złotego, zaś funt 4,9405 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.









