
Data dodania: 2018-12-04 (12:39)
Spadek przemysłowego indeksu PMI poniżej magicznej bariery 50 punktów nie był w żaden sposób przeszkodą dla notowań polskich aktywów, gdyż taki taki schemat mógł być oczekiwany już od pewnego czasu. Wczorajszy odczyt zapewnił jedynie przysłowiową kropkę nad “i” oraz pokazał, jak bardzo nastroje w polskim przemyśle zależą od tego, co dzieje się za naszą zachodnią granicą.
Sam spadek PMI do poziomu 49,5 punktu jest jedynie symbolicznym sygnałem spowolnienia w polskim przemyśle, niemniej jednak szczegóły płynące z badania Markit nie napawają optymizmem. Po pierwsze, już czwarty miesiąc z rzędu odnotowano spadek zamówień eksportowych, co doskonale obrazuje słabnącą koniunkturę europejskiej gospodarki. O ile w trzecim kwartale polska gospodarka zdołała oprzeć się szerszemu spowolnieniu aktywności w Europie zachodniej, o tyle bez drożnego kanału eksportowego o wyższe dynamiki będzie z pewnością dużo trudniej. Faktem jest, że w minionym kwartale sporo do dynamiki wzrostu PKB dołożyły inwestycje (najpewniej te z sektora publicznego przed okresem wyborów), niemniej jednak cały punkt procentowy pochodził ze strony zapasów. Zatem według różnych miar nastrojów w sektorze przemysłowym można antycypować, że dynamika wzrostu gospodarczego po prostu musi zwolnić w kolejnych kwartałach. Co więcej, również nastroje konsumentów zaczynają się (bardzo delikatnie) osłabiać - ostatnie badanie GUS pokazało pierwszy od ponad pięciu lat spadek rocznej dynamiki wskaźnika bieżącej ufności konsumenckiej. Wracając do danych autorstwa Markit należy również zaznaczyć pierwszy od lipca 2016 roku spadek produkcji, choć nie był on znaczący to wpisuje się w to, co widzimy w poszczególnych branżach przemysłowych - generalnie słabnącą dynamikę wzrostu (patrz cement, stal). W efekcie mniejszej liczby zamówień producenci zmniejszali zatrudnienie już drugi miesiac z rzędu. Ten rezultat koresponduje ze słabnącą dynamiką wzrostu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz z ujemną, roczną dynamiką liczby wolnych wakatów. Biorąc pod uwagę fakt, że opóźnienia produkcyjne w listopadzie uległy lekkiemu wydłużeniu można wnioskować, że część spadku subindeksu zatrudnienia wynikać może z przyczyn podażowych na rynku pracy. Ogólnie rzecz biorąc, wszelkie dane dotyczące rynku pracy zgodnie wskazują na minięcie swoistego punktu przegięcia, za którym poprawa nadal będzie postępować, niemniej przy coraz mniej imponującej dynamice. Wreszcie ostatni aspekt badania Markit, mianowicie kwestia inflacji. O ile inflacja kosztów produkcji w listopadzie pozostała na względnie niezmienionym poziomie w stosunku do października, wzrost odnotowano w cenach wyrobów gotowych, gdzie tempo inflacji cenowej było najszybsze od czterech miesięcy. Kwestia ta zdaje się stać w ostrej sprzeczności z ostatnim odczytem inflacji za listopad (niespodziewanie głęboki spadek do 1,2% r/r). Choć według teorii makroekonomii obecnie mamy jak najlepsze warunki do “wyhodowania” wyższej inflacji, na ten moment tego nie widać, a inflacja bazowa pozostaje uparcie poniżej 1%. Brak właściwie jakichkolwiek większych nierównowag sugeruje brak konieczności podwyżek stóp procentowych, co też jak mantra jest powtarzane przez RPP.
O poranku złoty radzi sobie względnie dobrze, umacniając się do wszystkich głównych walut. Wczorajsza sesja również należała do udanych i to nie tylko na rynku walutowym. Polski dług także zyskał na wartości, co było widoczne po spadku rentowności 10-letnich papierów skarbowych do najniższego poziomu od kwietnia. Podczas dzisiejszej sesji opublikowany zostanie budowlany indeks PMI z Wielkiej Brytanii oraz dane inflacyjne ze Szwajcarii. W Polsce RPP rozpoczyna swoje dwudniowe posiedzenie. O godzinie 8:50 za dolara trzeba było zapłacić 3,7572 złotego, za euro 4,2753 złotego, za funta 4,7844 złotego i za franka 3,7719 złotego.
O poranku złoty radzi sobie względnie dobrze, umacniając się do wszystkich głównych walut. Wczorajsza sesja również należała do udanych i to nie tylko na rynku walutowym. Polski dług także zyskał na wartości, co było widoczne po spadku rentowności 10-letnich papierów skarbowych do najniższego poziomu od kwietnia. Podczas dzisiejszej sesji opublikowany zostanie budowlany indeks PMI z Wielkiej Brytanii oraz dane inflacyjne ze Szwajcarii. W Polsce RPP rozpoczyna swoje dwudniowe posiedzenie. O godzinie 8:50 za dolara trzeba było zapłacić 3,7572 złotego, za euro 4,2753 złotego, za funta 4,7844 złotego i za franka 3,7719 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.