Data dodania: 2018-11-15 (10:30)
Premier May zapewniła poparcie swojego gabinetu dla projektu brexitu, ale to mały krok przed większym wyzwaniem przegłosowania dokumentu w parlamencie. Funt handlowany jest z dużą dozą ostrożności w szaleństwie politycznych komentarzy. Dobrym skutkiem skupienia uwagi na Brexicie jest odebranie blasku z dolara i odreagowanie nerwowości.
Po pięciu godzinach debaty rząd premier May zatwierdził projekt brexitu wynegocjowany wcześniej z unijnymi urzędnikami. Po funcie nie widać euforii, gdyż wczorajsza decyzja była jedną z łatwiejszych. Na 25 listopada zaplanowano szczyt unijny, gdzie państwa członkowskie podpiszą się pod projektem rozwodu z Wielka Brytanią, a później premier May stanie przed potężnym wyzwaniem przekonania do dokumentu większości parlamentu. Premier May postawiła sprawę jasno: wybór jest między jej rozwiązaniem, a brakiem jakiejkolwiek umowy z ryzykiem anulowania brexitu. To może osłabić siłę sprzeciwu i krytyki brexitowców, ale na pewno nie zamknie im ust całkowicie. Czeka nas karuzela komentarzy z brytyjskiej sceny politycznej i prawdopodobnie kilka rezygnacji z rządu. Już ogłoszone odejście brytyjskiego negocjatora Raaba jest dużym ciosem dla May i będzie odbierać jej głosów w parlamencie. Nie cichną też spekulacje o potencjalnym wniosku o wotum nieufności. Wniosek wymaga tylko 48 podpisów Torysów, ale 159 głosów w parlamencie i tą druga liczbę może być trudno uzyskać przy ultimatum, jakie postawiła May. Funta może czekać roller-coaster z wstępnym osłabieniem (redukcja pozycji po wczorajszym mini-sukcesie May), ale w dołkach co bardziej wizjonerscy inwestorzy będą szukać okazji do zaczepienia się na rajd.
Na szerszym rynku brexitowa saga ma jedną niezaprzeczalną zaletę: służy jako interesujący temat do dyskusji i nie pozwala wędrować myślami po potencjalnych czynnikach ryzyka. Wachlarz powodów do niepokoju od czasu październikowych zawirowań jest spory: brexit, włoski budżet, polityka Fed, pogorszenie wyników spółek na Wall Street, spowolnienie Chin, spadki cen ropy. Jak już jednak kilkukrotnie wspominałem na łamach komentarz porannego, są to małe problemy, które ewentualnie mogą urosnąć do poważnych, ale wcale nie muszą. Ich mnogość spotęgowała awersję do ryzyka i teraz mało potrzeba, aby stały się samospełniającą się przepowiednią. Ale jeśli odwrócimy od nich uwagę, jest bardziej prawdopodobne, że rynek odnajdzie punkt równowagi. Dziś rano, oprócz debaty nad przyszłością brexitu, pomagają doniesienia, że Chiny wysłały odpowiedź na żądania USA dotyczące reformy handlu. Niewielkie ustępstwa nie spełniają podstawowych oczekiwać prezydenta Trumpa, ale rynek i tak szuka w tym oznak przybliżonego porozumienia. Tak mało trzeba, by poprawić klimat na rynku. To dobry znak.
Z perspektywy FX odwrócenie uwagi od palety ryzyk sprzyja redukcji pozycji w USD, co przede wszytkim pomaga EUR/USD zanegować poniedziałkowy zjazd pod 1,13. Dużo wątpliwości wkradnie się teraz w głowy sprzedających i stoimy przed szansą mocniejszego odbicia. USD/JPY trafił na ścianę na 114 i rezygnacja kupujących może ściągnąć kurs niżej, niezależnie od kierunku rynku akcji. Błyszczą AUD i NZD, ten pierwszy wsparty solidnymi danymi z rynku pracy. Wyższe zatrudnienie nie zmieni myślenia RBA, ale na dziś to dobry pretekst do wzrostów. EUR/PLN siedzi pod 4,30 i tutaj jest mu dobrze przy ograniczonym zainteresowaniu inwestorów. Sentyment zewnętrzny jest ważniejszy niż lokalne dane. Wczoraj szybki szacunek PKB za III kw. był imponujący (5,1 proc. r/r, prog. 4,6 proc.) i pozwolił na uciszenie obaw o tempo odpadania od szczytu cyklu koniunkturalnego, ale przez rynek FX dane niestety zostały zignorowane. Jednak z perspektywy mało stabilnego handlu na rynkach zewnętrznych, jeśli niema komu kupować złotego, później nie będzie też komu sprzedawać.
Na szerszym rynku brexitowa saga ma jedną niezaprzeczalną zaletę: służy jako interesujący temat do dyskusji i nie pozwala wędrować myślami po potencjalnych czynnikach ryzyka. Wachlarz powodów do niepokoju od czasu październikowych zawirowań jest spory: brexit, włoski budżet, polityka Fed, pogorszenie wyników spółek na Wall Street, spowolnienie Chin, spadki cen ropy. Jak już jednak kilkukrotnie wspominałem na łamach komentarz porannego, są to małe problemy, które ewentualnie mogą urosnąć do poważnych, ale wcale nie muszą. Ich mnogość spotęgowała awersję do ryzyka i teraz mało potrzeba, aby stały się samospełniającą się przepowiednią. Ale jeśli odwrócimy od nich uwagę, jest bardziej prawdopodobne, że rynek odnajdzie punkt równowagi. Dziś rano, oprócz debaty nad przyszłością brexitu, pomagają doniesienia, że Chiny wysłały odpowiedź na żądania USA dotyczące reformy handlu. Niewielkie ustępstwa nie spełniają podstawowych oczekiwać prezydenta Trumpa, ale rynek i tak szuka w tym oznak przybliżonego porozumienia. Tak mało trzeba, by poprawić klimat na rynku. To dobry znak.
Z perspektywy FX odwrócenie uwagi od palety ryzyk sprzyja redukcji pozycji w USD, co przede wszytkim pomaga EUR/USD zanegować poniedziałkowy zjazd pod 1,13. Dużo wątpliwości wkradnie się teraz w głowy sprzedających i stoimy przed szansą mocniejszego odbicia. USD/JPY trafił na ścianę na 114 i rezygnacja kupujących może ściągnąć kurs niżej, niezależnie od kierunku rynku akcji. Błyszczą AUD i NZD, ten pierwszy wsparty solidnymi danymi z rynku pracy. Wyższe zatrudnienie nie zmieni myślenia RBA, ale na dziś to dobry pretekst do wzrostów. EUR/PLN siedzi pod 4,30 i tutaj jest mu dobrze przy ograniczonym zainteresowaniu inwestorów. Sentyment zewnętrzny jest ważniejszy niż lokalne dane. Wczoraj szybki szacunek PKB za III kw. był imponujący (5,1 proc. r/r, prog. 4,6 proc.) i pozwolił na uciszenie obaw o tempo odpadania od szczytu cyklu koniunkturalnego, ale przez rynek FX dane niestety zostały zignorowane. Jednak z perspektywy mało stabilnego handlu na rynkach zewnętrznych, jeśli niema komu kupować złotego, później nie będzie też komu sprzedawać.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.