Data dodania: 2018-10-31 (09:07)
Październik był najgorszym miesiącem dla złotego przynajmniej od czerwca. Podniesienie ratingu przez S&P nie wystarczyło – kulminacja niekorzystnych czynników z zagranicy sprawiła, że złoty tracił nie tylko do dolara, ale nawet wobec słabego euro. Czy listopad przyniesie poprawę?
Zacznijmy od liczb – na przestrzeni października dolar podrożał z poziomu 3,68 do 3,82 złotego, frank z 3,75 do 3,80, euro z 4,27 do 4,33, podrożał nawet rażący słabością funt – z 4,80 do 4,85. To był zatem bezdyskusyjnie bardzo słaby miesiąc dla złotego, szczególnie mając na uwadze fakt, że europejskie waluty już na początku miesiąca wydawały się być dość tanie, a mimo wszystko dalej traciły, zaś złoty tracił nawet wobec nich. Tę słabość przypisujemy w całości czynnikom zewnętrznym, gdyż krajowe oceniamy neutralnie. Faktem jest, że wrześniowe dane zaskoczyły mocno negatywnie, ale z drugiej strony mieliśmy podwyżkę ratingu, jak i optymistyczne dane dotyczące deficytu. Podstawową przyczyną słabości jest chaos polityczny w Europie, który zniechęca kapitał zagraniczny. Problem włoski nie został rozwiązany, porozumienie z Wielką Brytanią znów się oddaliło (a czasu jest coraz mniej), a do tego na koniec miesiąca doszedł cios w postaci rezygnacji Merkel z przywództwa w partii po przegranych wyborach lokalnych. Nie pomogła też przecena na światowych rynkach akcji, jednak wydawała się ona mieć nieco mniejsze znaczenie – złoty tracił mocno w ostatnich dniach miesiąca, nawet gdy globalne rynki odbijały. W krótkim terminie kluczem do umocnienia naszej waluty jest zatem uspokojenie sytuacji politycznej na europejskiej scenie. Gdyby przykładowo udało się wypracować jakikolwiek kompromis ws. budżetu z Rzymem, rynki przyjęłyby to z ulgą. Na razie jednak na to nie wygląda, więc choć wydaje się, że na obecnych poziomach złoty jest już atrakcyjny, rozwój sytuacji politycznej może być bardzo dynamiczny.
Sytuacja polityczna będzie też kluczem dla bardzo ostro przecenionego wobec dolara funta. Inwestorzy czekają tu na czwartek, kiedy mamy nie tylko decyzję Banku Anglii (godzina 13:00), ale także głosowanie nad budżetem, które teoretycznie mogłoby zatopić premier May, gdyby jej wewnętrzna opozycja (szczególnie północnoirlandzka partia DUP) zagłosowała przeciwko. Wydaje się, że jednak do tego nie dojdzie i choć to nie koniec problemów brytyjskiej premier, przegłosowanie budżetu da jej możliwość skoncentrowania się na negocjacjach ws. porozumienia. Oczywiście samo przyjęcie budżetu jeszcze niczego nie oznacza, premier może zostać odwołana przy innych okazjach, ale byłby to choćby mały krok w dobrą stronę. Opublikowane wczoraj dane o PKB za trzeci kwartał pokazały, że niepewność już szkodzi gospodarce strefy euro. Wzrosła ona zaledwie o 0,2% kwartalnie, czy o połowę wolniej niż oczekiwał rynek. W konsekwencji roczne tempo wzrostu spadło z 2,2 do 1,7%. Mając na uwadze fakt, że pierwsze dane za październik okazały się słabe, staje się jasne, że przedłużenie lub pogłębienie niepewności może tylko pogrążyć europejską gospodarkę, a w ślad za nią europejskie waluty.
Dziś przed nami spora ilość raportów makroekonomicznych. Numerem jeden jest raport ADP z USA (13:15) o zatrudnieniu w sektorze prywatnym – warto pamiętać, że raport rządowy z rynku pracy będzie publikowany w piątek. W Polsce o 10:00 poznamy wstępne dane o inflacji za październik – podobnie jak rynek oczekujemy jej spadku do 1,8% r/r. O 8:55 euro kosztuje 4,3330 złotego, dolar 3,8160 złotego, frank 3,7981 złotego, zaś funt 4,8583 złotego.
Sytuacja polityczna będzie też kluczem dla bardzo ostro przecenionego wobec dolara funta. Inwestorzy czekają tu na czwartek, kiedy mamy nie tylko decyzję Banku Anglii (godzina 13:00), ale także głosowanie nad budżetem, które teoretycznie mogłoby zatopić premier May, gdyby jej wewnętrzna opozycja (szczególnie północnoirlandzka partia DUP) zagłosowała przeciwko. Wydaje się, że jednak do tego nie dojdzie i choć to nie koniec problemów brytyjskiej premier, przegłosowanie budżetu da jej możliwość skoncentrowania się na negocjacjach ws. porozumienia. Oczywiście samo przyjęcie budżetu jeszcze niczego nie oznacza, premier może zostać odwołana przy innych okazjach, ale byłby to choćby mały krok w dobrą stronę. Opublikowane wczoraj dane o PKB za trzeci kwartał pokazały, że niepewność już szkodzi gospodarce strefy euro. Wzrosła ona zaledwie o 0,2% kwartalnie, czy o połowę wolniej niż oczekiwał rynek. W konsekwencji roczne tempo wzrostu spadło z 2,2 do 1,7%. Mając na uwadze fakt, że pierwsze dane za październik okazały się słabe, staje się jasne, że przedłużenie lub pogłębienie niepewności może tylko pogrążyć europejską gospodarkę, a w ślad za nią europejskie waluty.
Dziś przed nami spora ilość raportów makroekonomicznych. Numerem jeden jest raport ADP z USA (13:15) o zatrudnieniu w sektorze prywatnym – warto pamiętać, że raport rządowy z rynku pracy będzie publikowany w piątek. W Polsce o 10:00 poznamy wstępne dane o inflacji za październik – podobnie jak rynek oczekujemy jej spadku do 1,8% r/r. O 8:55 euro kosztuje 4,3330 złotego, dolar 3,8160 złotego, frank 3,7981 złotego, zaś funt 4,8583 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.