
Data dodania: 2018-10-23 (10:06)
Znowu wracamy do zmienności w ciągu dnia, która co innego przynosi rano, a co innego po południu. Wczoraj pozytywny sentyment przywiany z Azji nie dotrwał do wkroczenia na rynek inwestorów z Ameryki Północnej. Jest to typowa cecha rynku, gdzie uczestnicy nie mają przekonania co do kierunku i ruchy są generowane przez porządkowanie pozycji. Pusty kalendarz we wtorek zwiastuje kontynuację chaosu.
Najlepszy przykład? EUR/USD, który jeszcze wczoraj rano sugerował mocne wybicie ponad 1,1530 (ważny opór), by jeszcze przed południem zgasić zwyżki. Dziś rano gra toczyła się o wybicie październikowych minimów na 1,1430, ale dwie godziny później po tych zapędach podaży nie ma śladu. W ogóle nie widzę sensu, by mieszać wahania EUR/USD z doniesieniami z Włoch. Kto o zdrowych zmysłach myślał, że Rzym tak łatwo przystanie na żądania Komisji Europejskiej i od razu zadeklaruje zmiany w projekcie budżetu zmniejszając deficyt (KE dała czas do wczorajszego południa na odpowiedź)? Nikt, a zatem marny to pretekst do rozczarowania. Poza tym głosy z Brukseli (szef Eurogrupy) sugerują, że oficjalne rozmowy idą w dobrym kierunku. Nie wiemy nic nowego, ale też nie ma potrzeby siać paniki, że wraca kryzys zadłużenia.
Jeśli już to byłbym bardziej skłonny przyznać, że EUR jest ciągnięte w dół przez GBP, który bombardowany był negatywnymi informacjami dotyczącymi Brexitu. Jedna mała uwaga jest taka, że te informacje były albo absurdalne, albo bez solidnego umocowania w faktach. Dziwię się, ile razy jeszcze damy się nabrać na plotki o rebelii w Partii Konserwatywnej i starania o usunięcie premier May? Biorąc pod uwagę w jakim stanie są negocjacje Brexitu (niedogadana sprawa granicy z Irlandią), nikt nie chce być teraz na miejscu May i brać pełną odpowiedzialność za rezultat. Bardziej niepokojące były doniesienia, że zwolennicy Brexitu szykują poprawkę do ustawy rozwodowej, który uczyniłaby „backstop” (jeśli Wlk. Brytnaia i UE nie zawiążą umowy handlowej do końca okresu przejściowego, Irlandia Północna będzie częścią europejskiej unii celnej i niejako oddzielona od reszty Wielkiej Brytanii) nielegalnym. Poprawkę miała nawet poprzez koalicyjna partii DUP z Irlandii Północnej, co osłabiłoby pozycję rządu. Wniosek (który mocno skomplikowałby dalsze negocjacje z UE) ostatecznie został wycofany i wprowadził jedynie zamieszanie, a premier May uspokajała polityków swoim sprzeciwem wobec idei „backstopu”. Ogólnie poniedziałek nie przyniósł niczego, co mogłoby wpłynąć na zmianę oceny szans porozumienia. Wszystkie opcje pozostają otwarte, a po zeszłym tygodniu (i szczycie UE, który nic nie dał) wiemy, że nie ma sztywnych terminów na osiągnięcie porozumienia. Razem przekonuje mnie to do stwierdzenia, że nie ma sensu na siłę interpretować zmian kursów GBP (i EUR).
Wtorek nie oferuje niczego interesującego po stronie wydarzeń makro, więc uwaga pozostanie na sygnałach wysyłanych przez rynek akcji i testach poziomów technicznych. Azja ma za sobą sesję odreagowania dwóch dni wzrostów, więc Europa świeci się na czerwono. JPY jest mocniejszy, ale co USD zarobił z samego rana, powoli już oddaje (kolejny dowód na nieskorelowany chaos). Dobrze, że PLN jest obok tego wszystkiego i ani nie traci, ani nie zyskuje. EUR/PLN na 4,2950 jest mniej więcej po środku zakresu z ostatnich dwóch tygodni. Jako że na rynku jest równie ponuro, co za oknem, niewykluczone jest osłabienie złotego, ale 4,31 powinno zatrzymać wzrosty.
Jeśli już to byłbym bardziej skłonny przyznać, że EUR jest ciągnięte w dół przez GBP, który bombardowany był negatywnymi informacjami dotyczącymi Brexitu. Jedna mała uwaga jest taka, że te informacje były albo absurdalne, albo bez solidnego umocowania w faktach. Dziwię się, ile razy jeszcze damy się nabrać na plotki o rebelii w Partii Konserwatywnej i starania o usunięcie premier May? Biorąc pod uwagę w jakim stanie są negocjacje Brexitu (niedogadana sprawa granicy z Irlandią), nikt nie chce być teraz na miejscu May i brać pełną odpowiedzialność za rezultat. Bardziej niepokojące były doniesienia, że zwolennicy Brexitu szykują poprawkę do ustawy rozwodowej, który uczyniłaby „backstop” (jeśli Wlk. Brytnaia i UE nie zawiążą umowy handlowej do końca okresu przejściowego, Irlandia Północna będzie częścią europejskiej unii celnej i niejako oddzielona od reszty Wielkiej Brytanii) nielegalnym. Poprawkę miała nawet poprzez koalicyjna partii DUP z Irlandii Północnej, co osłabiłoby pozycję rządu. Wniosek (który mocno skomplikowałby dalsze negocjacje z UE) ostatecznie został wycofany i wprowadził jedynie zamieszanie, a premier May uspokajała polityków swoim sprzeciwem wobec idei „backstopu”. Ogólnie poniedziałek nie przyniósł niczego, co mogłoby wpłynąć na zmianę oceny szans porozumienia. Wszystkie opcje pozostają otwarte, a po zeszłym tygodniu (i szczycie UE, który nic nie dał) wiemy, że nie ma sztywnych terminów na osiągnięcie porozumienia. Razem przekonuje mnie to do stwierdzenia, że nie ma sensu na siłę interpretować zmian kursów GBP (i EUR).
Wtorek nie oferuje niczego interesującego po stronie wydarzeń makro, więc uwaga pozostanie na sygnałach wysyłanych przez rynek akcji i testach poziomów technicznych. Azja ma za sobą sesję odreagowania dwóch dni wzrostów, więc Europa świeci się na czerwono. JPY jest mocniejszy, ale co USD zarobił z samego rana, powoli już oddaje (kolejny dowód na nieskorelowany chaos). Dobrze, że PLN jest obok tego wszystkiego i ani nie traci, ani nie zyskuje. EUR/PLN na 4,2950 jest mniej więcej po środku zakresu z ostatnich dwóch tygodni. Jako że na rynku jest równie ponuro, co za oknem, niewykluczone jest osłabienie złotego, ale 4,31 powinno zatrzymać wzrosty.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.