Data dodania: 2018-10-19 (09:03)
Europejskie waluty nie mają dobrego tygodnia. Bieżący tydzień przypomina trochę rok 2012, kiedy europejscy politycy nie potrafili rozwiązać własnych problemów, nie wspominając już o światowych wyzwaniach. Słabsze dane napłynęły też z Chin i w efekcie ten tydzień trudno będzie zakończyć w dobrych nastrojach.
Unijny szczyt w Brukseli zakończył się fiaskiem, nawet jeśli nie było to fiasko spektakularne. Przede wszystkim nadal nie wiadomo co z porozumieniem z Wielką Brytanią. W grze na moment obecny jest wydłużenie okresu przejściowego (rozpocznie się w marcu przyszłego roku, pierwotnie miał trwać do końca 2020 roku), co miałoby dać czas na rozwiązanie wszystkich spornych kwestii. To nie spodoba się brytyjskim eurosceptykom, ale jedna z teorii mówi, że po przegłosowaniu projektu budżetu na rok 2019 (do czego brytyjska premier potrzebować będzie wszystkich koalicyjnych głosów) May będzie mogła zignorować najbardziej konserwatywne skrzydło w partii, po porozumienie przegłosuje wykorzystując posłów opozycji. To jednak pozytywny scenariusz, który wcale nie musi się ziścić. Na razie porozumienia, które miało być już uchwalone w tym tygodniu nie ma nawet w zarysie. Funt traci, traci też z tego powodu euro, bo Unia znów zajmuje się sobą – i to nieporadnie.
Drugim powodem słabości europejskich walut są Włochy i tu szczyt również nie przyniósł nic konkretnego. Kilku unijnych polityków pohukiwało, że taki wzrost deficytu (przypomnijmy Włosi planują 2,4% PKB na 2019 rok, a poprzedni rząd wskazywał na ok. 1%) jest nie do zaakceptowania, ale trudno uwierzyć, że miałoby to wpłynąć na liderów populistycznych ugrupowań we Włoszech. Jest istotne ryzyko, że podobnie jak Grecy zdanie zmienią dopiero przyciśnięci przez rynek. Wczoraj różnica pomiędzy oprocentowaniem włoskich i niemieckich 10-latek wzrosła do nowego kilkuletniego rekordu (ponad 320 punktów bazowych), a co gorsza zaczyna to wpływać na inne rynki peryferyjne, takie jak Hiszpania. Rynek obawia się, że w tej sytuacji EBC może mieć wątpliwości, czy wcześniejsza strategia zakładająca zakończenie skupu obligacji z końcem tego roku jest najwłaściwsza. Zmiana w tym zakresie byłaby fatalna dla notowań euro, a przez to również dla złotego.
Nastrojom nie pomogły też dane z Chin wskazujące na obniżające się tempo wzrostu gospodarczego. Wyniosło ono 6,5% r/r, czyli nadal bardzo dużo, jednak mniej niż w drugim kwartale (6,7%) i mniej niż oczekiwano (6,6%). Do tego po raz kolejny spowolniła dynamika produkcji przemysłowej (5,8%), choć nieco na plus zaskoczyła sprzedaż detaliczna (9,2%). Jednocześnie jednak Michelin ostrzegł przed spadającą sprzedażą opon m.in. właśnie ze względu na „słabnący rynek sprzedaży samochodów” w Chinach. Tymczasem dane cały czas nie odzwierciedlają w pełni efekty ceł, który ujawni się raczej dopiero w kolejnych kwartałach i dalsza intensyfikacja konfliktu handlowego byłaby bardzo niebezpieczna.
Dziś w kalendarzu dane z USA o sprzedaży domów (16:00) i z Kanady o sprzedaży detalicznej i inflacji (14:30). W centrum zainteresowania będzie zatem para USDCAD. W Polsce o 10:00 dane o sprzedaży detalicznej, które niejako podsumują wrzesień w polskiej gospodarce. O 8:50 euro kosztuje 4,3025 złotego, dolar 3,7532 złotego, frank 3,7680 złotego, zaś funt 4,8927 złotego.
Drugim powodem słabości europejskich walut są Włochy i tu szczyt również nie przyniósł nic konkretnego. Kilku unijnych polityków pohukiwało, że taki wzrost deficytu (przypomnijmy Włosi planują 2,4% PKB na 2019 rok, a poprzedni rząd wskazywał na ok. 1%) jest nie do zaakceptowania, ale trudno uwierzyć, że miałoby to wpłynąć na liderów populistycznych ugrupowań we Włoszech. Jest istotne ryzyko, że podobnie jak Grecy zdanie zmienią dopiero przyciśnięci przez rynek. Wczoraj różnica pomiędzy oprocentowaniem włoskich i niemieckich 10-latek wzrosła do nowego kilkuletniego rekordu (ponad 320 punktów bazowych), a co gorsza zaczyna to wpływać na inne rynki peryferyjne, takie jak Hiszpania. Rynek obawia się, że w tej sytuacji EBC może mieć wątpliwości, czy wcześniejsza strategia zakładająca zakończenie skupu obligacji z końcem tego roku jest najwłaściwsza. Zmiana w tym zakresie byłaby fatalna dla notowań euro, a przez to również dla złotego.
Nastrojom nie pomogły też dane z Chin wskazujące na obniżające się tempo wzrostu gospodarczego. Wyniosło ono 6,5% r/r, czyli nadal bardzo dużo, jednak mniej niż w drugim kwartale (6,7%) i mniej niż oczekiwano (6,6%). Do tego po raz kolejny spowolniła dynamika produkcji przemysłowej (5,8%), choć nieco na plus zaskoczyła sprzedaż detaliczna (9,2%). Jednocześnie jednak Michelin ostrzegł przed spadającą sprzedażą opon m.in. właśnie ze względu na „słabnący rynek sprzedaży samochodów” w Chinach. Tymczasem dane cały czas nie odzwierciedlają w pełni efekty ceł, który ujawni się raczej dopiero w kolejnych kwartałach i dalsza intensyfikacja konfliktu handlowego byłaby bardzo niebezpieczna.
Dziś w kalendarzu dane z USA o sprzedaży domów (16:00) i z Kanady o sprzedaży detalicznej i inflacji (14:30). W centrum zainteresowania będzie zatem para USDCAD. W Polsce o 10:00 dane o sprzedaży detalicznej, które niejako podsumują wrzesień w polskiej gospodarce. O 8:50 euro kosztuje 4,3025 złotego, dolar 3,7532 złotego, frank 3,7680 złotego, zaś funt 4,8927 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.