
Data dodania: 2018-10-05 (09:54)
Pierwszy piątek miesiąca to tradycyjnie odliczanie do godziny 14:30 i raportu z rynku pracy USA. Oczekiwania są ustawione wysoko i trudno będzie je pobić. To z jednej strony wzmocni reakcję, jeśli niespodzianka będzie pozytywna, podczas gdy słabsze dane, choć nie w szerszym kontekście nic nie zmienią, to pozwolą na schłodzenie emocji przed długim weekendem w USA.
Skok rentowności długu USA i powiązany z tym rajd USD ma częściowe zaczepienie w dobrych danych z tego tygodnia, które windowały oczekiwania przed dzisiejszym raportem NFP. Raport prywatnej firmy ADP wskazał na imponujący wzrost zatrudnienia o 230 tys. (prog. 184 tys.), a subindeks zatrudnienia w ankiecie ISM dla sektora usługowego (który generuje ponad 80 proc. miejsc pracy w gospodarce USA) skoczył do rekordowych 62,4 z 56,7 w sierpniu. Na tej podstawie konsensus w ankiecie Bloomberga (obecnie 184 tys.) może być niedoszacowany i otwiera pole do pozytywnych zaskoczeń. Jednak reakcja rynku nie będzie toczyć się wokół zatrudnienia, które wiele miesięcy temu przestało być problemem gospodarki. Uwaga będzie skupiona na dynamice wynagrodzeń, a tutaj będzie trudniej o pozytywne zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że miesiąc temu płace wzrosły o solidne 0,4 proc., co wyniosło dynamikę roczną do 2,9 proc. – najwyżej od 2009 r. Przeszkodą dla powtórzenia wyniku drugi miesiąc z rzędu są jednak silne efekty bazy z września 2017 r. (0,5 proc. m/m) i nawet przy solidnym odczycie 0,3 proc. m/m teraz dynamika roczna może zwolnić do 2,8 proc. To wciąż będą mocne dane, które zbudują pęd na kolejny miesiąc, kiedy efekty bazy będą korzystne (-0,2 proc. m/m w październiku 2017 r.), ale czy wystarczą, by zaspokoić apetyt inwestorów? Z tym drugim może być ciężko, szczególnie w obliczu przedłużonego weekendu w USA (Dzień Columba w poniedziałek). Pozytywna niespodzianka wzbudzi najmocniejszą reakcję rynku, gdyż będzie potwierdzeniem, że presja płacowa nabiera rozpędu. Ale szans na to są dużo mniejsze niż na słabszy (w porównaniu do oczekiwań) odczyt, który może posłużyć za pretekst do schłodzenia ostatniej dobrej passy dolara i rentowności.
Analiza scenariuszy przed NFP jest interesująca szczególnie z uwagi na EUR/USD, który zadziwiająco dobrze trzyma się blisko 1,15. Wydawało się oczywistą konsekwencją, że środowe przełamanie tego poziomu otworzy drogę do większego zaangażowania się podaży w pociągnięcie kursu w kierunku sierpniowych minimów (1,13), a jednak wczoraj jakby chęci wyparowały. Osobiście jestem rozdarty. Z jednej strony jestem w stanie przyjąć, że krótkoterminowo rynek może nabrać rozpędu bez opamiętania. Jednocześnie chcę pozostać przy mojej fundamentalnej ocenie, że EUR nie powinno być tak nisko. Włochy nie są dla mnie tematem, który powinien przykleić się na dłużej i zakłócić strategię EBC. Wyższe ceny ropy naftowej będą podbijać inflację wszędzie, także i w Eurolandzie, zatem jeśli rentowności długu USA na tym rosną, to powinny i rosnąć rentowności niemieckich Bundów. Nie mam pewności, jak te dwa czynniki rozłożą swoje siły w czasie, ale upieram się przy zdaniu, że dołek na EUR/USD trzeba przetrwać i liczyć na powrót na wyższe pułapy w kolejnych tygodniach. Dziś słabszy NFP może wyrzucić z rynku posiadaczy krótkich pozycji w EUR/USD i krótka wizyta pod 1,15 stanie się wspomnieniem.
Analiza scenariuszy przed NFP jest interesująca szczególnie z uwagi na EUR/USD, który zadziwiająco dobrze trzyma się blisko 1,15. Wydawało się oczywistą konsekwencją, że środowe przełamanie tego poziomu otworzy drogę do większego zaangażowania się podaży w pociągnięcie kursu w kierunku sierpniowych minimów (1,13), a jednak wczoraj jakby chęci wyparowały. Osobiście jestem rozdarty. Z jednej strony jestem w stanie przyjąć, że krótkoterminowo rynek może nabrać rozpędu bez opamiętania. Jednocześnie chcę pozostać przy mojej fundamentalnej ocenie, że EUR nie powinno być tak nisko. Włochy nie są dla mnie tematem, który powinien przykleić się na dłużej i zakłócić strategię EBC. Wyższe ceny ropy naftowej będą podbijać inflację wszędzie, także i w Eurolandzie, zatem jeśli rentowności długu USA na tym rosną, to powinny i rosnąć rentowności niemieckich Bundów. Nie mam pewności, jak te dwa czynniki rozłożą swoje siły w czasie, ale upieram się przy zdaniu, że dołek na EUR/USD trzeba przetrwać i liczyć na powrót na wyższe pułapy w kolejnych tygodniach. Dziś słabszy NFP może wyrzucić z rynku posiadaczy krótkich pozycji w EUR/USD i krótka wizyta pod 1,15 stanie się wspomnieniem.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.