Data dodania: 2018-09-19 (08:51)
Jak na to patrzeć? No właśnie. Z jednej strony - to i owo dzieje się w tle, w świecie polityki i biznesu. Na przykład możemy się dowiedzieć z mediów, iż Chrystia Freeland, szefowa resortu polityki zagranicznej Kanady będzie rozmawiać z przedstawicielem USA, Robertem Lightgizerem na temat układu NAFTA. W istocie władze Kanady muszą być gotowe na kompromis, bo to Stany, a nie kto inny, przyjmują 3/4 eksportu kraju ze stolicą w Ottawie.
Inna kwestia to Chiny. Tutaj oczywiście trwa wojna handlowa z Waszyngtonem, ale równocześnie chiński premier Li zapewnia, iż optuje za wolnym handlem i że nie ma zamiaru powstrzymywać procesu globalizacji. To poniekąd prztyczek pod adresem Trumpa i być może ukłon względem reszty świata (Europy?).
Tymczasem na eurodolarze nie dzieje się zbyt wiele, notowania utknęły w wąskim rewirze. Nie mówimy już nawet o konsolidacji 1,1515 - 1,1750 (ew. 1,1850), bo to, że trwa ona od maja, jest oczywiste (jedynie sierpień na krótko ją rozbił). Chodzi nam teraz o znacznie węższy zakres, aktualnie widzimy 1,1676 i ruchy są skromne. Nie wydaje się nawet, by rynek do końca wiedział, jak interpretować konflikt Waszyngton - Pekin w kontekście siły dolara. O paradoksach z tym związanych już pisaliśmy.
Inny temat to kwestie funta. Negocjator unijny, p. Barnier, zapewnia iż jest gotów poprawić unijne propozycje na temat granicy z Irlandią, ale że zarazem rozmowy posuwają się naprzód. Premier May podkreśla, że wyjście z UE to rzecz postanowiona i już prawie dograna, zarazem zaś zaznacza, że nie powinno się myśleć o jakimś drugim, kontrolnym referendum, bo to podważyłoby zaufanie do rządu i systemu. Para GBP/EUR jest tymczasem na 1,1265, przy czym wczoraj najpierw spadła do 1,1225, a potem wzrosła do poziomów obecnych i wyższych. Zasadniczo idzie w górę od końcowki sierpnia, gdy kreślono dołki przy 1,10. Wtedy więc euro było silne, teraz funt jest w lepszej pozycji.
Dziś o 10:30 mamy dane brytyjskie na temat inflacji CPI, PPI i RPI, o 14:30 poznamy natomiast wieści z USA na temat pozwoleń na budowę domów i rozpoczętych budów. O 16:30 American Petroleum Institute oceni tygodniową zmianę zapasów paliw, a wcześniej, bo o 15:00, wypowie się Mario Draghi, szef EBC.
Perypetie PLN
W relacji do euro mamy się nieźle. W istocie niemal cały wrzesień, bez paru początkowych dni, to proces umacniania się PLN - jakkolwiek obecny poziom 4,2845 i tak przewyższa minima z końcówki sierpnia (4,2640-80). W dłuższej retrospektywie jest tak: stoimy znacznie niżej niż w szczycie z przełomu czerwca i lipca (bo wtedy było ponad 4,41), ale i dużo wyżej niż w dołku z kwietnia, który był poniżej 4,15.
USD/PLN jest na 3,67. Także i tu złoty od kilkunastu sesji się wzmacnia, ale i tu dołki z końca sierpnia nie zostały jeszcze przebite. GBP/PLN ma z kolei kształt zbliżony do GBP/EUR. W finale minionego miesiąca było chwilami niewiele ponad 4,69 - teraz jest 4,8250. Od paru sesji sytuacja jest konsolidacyjna, zakres wahań to ok. 3 - 4 grosze.
Dziś ważne dane makro: o 10:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej za sierpień. Prognozy to +5,2 proc. r/r i +18 proc. r/r.
Tymczasem na eurodolarze nie dzieje się zbyt wiele, notowania utknęły w wąskim rewirze. Nie mówimy już nawet o konsolidacji 1,1515 - 1,1750 (ew. 1,1850), bo to, że trwa ona od maja, jest oczywiste (jedynie sierpień na krótko ją rozbił). Chodzi nam teraz o znacznie węższy zakres, aktualnie widzimy 1,1676 i ruchy są skromne. Nie wydaje się nawet, by rynek do końca wiedział, jak interpretować konflikt Waszyngton - Pekin w kontekście siły dolara. O paradoksach z tym związanych już pisaliśmy.
Inny temat to kwestie funta. Negocjator unijny, p. Barnier, zapewnia iż jest gotów poprawić unijne propozycje na temat granicy z Irlandią, ale że zarazem rozmowy posuwają się naprzód. Premier May podkreśla, że wyjście z UE to rzecz postanowiona i już prawie dograna, zarazem zaś zaznacza, że nie powinno się myśleć o jakimś drugim, kontrolnym referendum, bo to podważyłoby zaufanie do rządu i systemu. Para GBP/EUR jest tymczasem na 1,1265, przy czym wczoraj najpierw spadła do 1,1225, a potem wzrosła do poziomów obecnych i wyższych. Zasadniczo idzie w górę od końcowki sierpnia, gdy kreślono dołki przy 1,10. Wtedy więc euro było silne, teraz funt jest w lepszej pozycji.
Dziś o 10:30 mamy dane brytyjskie na temat inflacji CPI, PPI i RPI, o 14:30 poznamy natomiast wieści z USA na temat pozwoleń na budowę domów i rozpoczętych budów. O 16:30 American Petroleum Institute oceni tygodniową zmianę zapasów paliw, a wcześniej, bo o 15:00, wypowie się Mario Draghi, szef EBC.
Perypetie PLN
W relacji do euro mamy się nieźle. W istocie niemal cały wrzesień, bez paru początkowych dni, to proces umacniania się PLN - jakkolwiek obecny poziom 4,2845 i tak przewyższa minima z końcówki sierpnia (4,2640-80). W dłuższej retrospektywie jest tak: stoimy znacznie niżej niż w szczycie z przełomu czerwca i lipca (bo wtedy było ponad 4,41), ale i dużo wyżej niż w dołku z kwietnia, który był poniżej 4,15.
USD/PLN jest na 3,67. Także i tu złoty od kilkunastu sesji się wzmacnia, ale i tu dołki z końca sierpnia nie zostały jeszcze przebite. GBP/PLN ma z kolei kształt zbliżony do GBP/EUR. W finale minionego miesiąca było chwilami niewiele ponad 4,69 - teraz jest 4,8250. Od paru sesji sytuacja jest konsolidacyjna, zakres wahań to ok. 3 - 4 grosze.
Dziś ważne dane makro: o 10:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej za sierpień. Prognozy to +5,2 proc. r/r i +18 proc. r/r.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









