
Data dodania: 2018-09-13 (09:42)
Ostatnie godziny przyniosły wiele istotnych z rynkowego punktu widzenia informacji. Jedną z ważniejszych było przegłosowanie przez Parlament Europejski rezolucji pozwalającej uruchomić artykuł 7 wobec Węgier. Ze Stanów Zjednoczonych poznaliśmy zaskakująco słabe dane odnośnie do inflacji producenckiej.
GUS opublikował najnowsze dane handlowe za lipiec, zaś na froncie wojen handlowych otrzymaliśmy obiecujące sugestie ze strony Białego Domu. Kolejne godziny upłyną pod dyktando posiedzeń banków centralnych.
Węgierski forint spotkał się z umiarkowaną wyprzedażą podczas środowej sesji (tracąc do euro niespełna 0,5%) po decyzji Parlamentu Europejskiego, która dała możliwość uruchomienia artykułu 7 wobec Węgier. Wśród powodów takiej decyzji Bruksela wskazuje na zagrożenia dla wolności mediów czy pozbywanie się niezależnych sędziów. Choć informacja ta jest zdecydowanie niekorzystna dla węgierskich aktywów, to jest jeszcze długa droga do tego, by materialnie odcisnęła się ona na tamtejszej gospodarce (podobnie jak miało to miejsce w przypadku Polski). Ponadto trzeba mieć na uwadze, że inwestorzy mogli oczekiwać podobnego obrotu sprawy (euro zyskało do forinta od początku roku 4,4%). Z tego też powodu nie obserwowaliśmy większego wzrostu rentowności tamtejszych obligacji.
W kraju GUS opublikował danego handlowe za lipiec. W samym tylko lipcu deficyt handlowy wyniósł 0,4 mld EUR. Warto odnotować, że w ujęciu skumulowanym od początku roku obecne dane są najgorsze od 2012 roku, co sugeruje umiarkowane pogarszanie się sytuacji na rachunku obrotów bieżących (NBP opublikuje dane na temat bilansu płatniczego dzisiejszego popołudnia). Niemniej jednak w odniesieniu do PKB zarówno bilans handlowy, jak i rachunek obrotów bieżących pozostają wciąż blisko perfekcyjnego zrównoważenia, choć w kolejnych miesiącach najprawdopodobniej równowaga ta zacznie lekko się zaburzać w stronę deficytu. Złoty oczywiście nie reagował na dane. Patrząc na dane spoza kraju warto odnotować sporo słabszą od oczekiwań inflację producencką ze Stanów Zjednoczonych za sierpień sugerującą, że na ten moment efekt ceł i ich przełożenie na koszty produkcji jest ograniczone. Informacje te zdają się znajdować odzwierciedlenie w Beżowej Księdze Fed opublikowanej wczorajszego wieczoru. Dokument ten pokazał, że tylko niektóre dystrykty wskazywały na wzrost presji inflacyjnych. W tym kontekście warto również wspomnieć informacje płynące z Białego Domu, iż Stany Zjednoczone zaproponowały zorganizowane kolejnej rundy rozmów handlowych z Chinami.
Skupiając się na najbliższych godzinach nie ulega wątpliwości, że głównym punktem dnia będzie decyzja tureckiego banku centralnego. Konsensus wskazuje na kilkuset punktową podwyżkę stóp (oczekiwania są jednak mocno rozbieżne w zależności od źródła), co w konsekwencji miałoby się przełożyć na podbicie 7-dniowej stopy repo do pułapu 21%. Czy jednak tak się stanie? Można śmiało powiedzieć, że poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko i w zasadzie wszystko zależy od tego, czy prezydent Erdogan da zielone światło do podnoszenia kosztu pieniądza. Myśląc racjonalnie, ruch ten na obecnym etapie mógłby jeszcze wskrzesić nadzieje inwestorów z ekspozycją na lirę. Z kolei czekając zbyt długo Turcja może szybko znaleźć się w położeniu Argentyny, gdzie znacznie większe podwyżki stóp mają bardzo ograniczony efekt. Przypomnijmy, że dane inflacyjne za sierpień okazały się wyższe od konsensusu wskazując na roczną dynamikę równą 17,9%. Bilans ryzyk wydaje się jednak zakrzywiony w stronę wyprzedaży liry, o ile prezydent Erdogan nie zmieni radykalnie swojego stanowiska. Jeśli chodzi o dwa pozostałe banki centralne - BoE i EBC - to nie należy spodziewać się zbyt wiele. Obydwa banki z pewnością utrzymają ustawienia polityki pieniężnej bez zmian, przy czym Europejski Bank Centralny najpewniej lekko zrewiduje w dół prognozy odnośnie do wzrostu gospodarczego.
Oprócz posiedzeń trzech banków centralnych w dzisiejszym kalendarzu warto zwrócić uwagę na sierpniową inflację CPI z USA. Przed południem GUS opublikuje finalny odczyt inflacyjny za poprzedni miesiąc, zaś w godzinach popołudniowych poznamy dane na temat bilansu płatniczego. Krótko po godzinie 9:15 za dolara należy zapłacić 3,7111 złotego, za euro 4,3117 złotego, za funta 4,8382 złotego i za franka 3,8267 złotego.
Węgierski forint spotkał się z umiarkowaną wyprzedażą podczas środowej sesji (tracąc do euro niespełna 0,5%) po decyzji Parlamentu Europejskiego, która dała możliwość uruchomienia artykułu 7 wobec Węgier. Wśród powodów takiej decyzji Bruksela wskazuje na zagrożenia dla wolności mediów czy pozbywanie się niezależnych sędziów. Choć informacja ta jest zdecydowanie niekorzystna dla węgierskich aktywów, to jest jeszcze długa droga do tego, by materialnie odcisnęła się ona na tamtejszej gospodarce (podobnie jak miało to miejsce w przypadku Polski). Ponadto trzeba mieć na uwadze, że inwestorzy mogli oczekiwać podobnego obrotu sprawy (euro zyskało do forinta od początku roku 4,4%). Z tego też powodu nie obserwowaliśmy większego wzrostu rentowności tamtejszych obligacji.
W kraju GUS opublikował danego handlowe za lipiec. W samym tylko lipcu deficyt handlowy wyniósł 0,4 mld EUR. Warto odnotować, że w ujęciu skumulowanym od początku roku obecne dane są najgorsze od 2012 roku, co sugeruje umiarkowane pogarszanie się sytuacji na rachunku obrotów bieżących (NBP opublikuje dane na temat bilansu płatniczego dzisiejszego popołudnia). Niemniej jednak w odniesieniu do PKB zarówno bilans handlowy, jak i rachunek obrotów bieżących pozostają wciąż blisko perfekcyjnego zrównoważenia, choć w kolejnych miesiącach najprawdopodobniej równowaga ta zacznie lekko się zaburzać w stronę deficytu. Złoty oczywiście nie reagował na dane. Patrząc na dane spoza kraju warto odnotować sporo słabszą od oczekiwań inflację producencką ze Stanów Zjednoczonych za sierpień sugerującą, że na ten moment efekt ceł i ich przełożenie na koszty produkcji jest ograniczone. Informacje te zdają się znajdować odzwierciedlenie w Beżowej Księdze Fed opublikowanej wczorajszego wieczoru. Dokument ten pokazał, że tylko niektóre dystrykty wskazywały na wzrost presji inflacyjnych. W tym kontekście warto również wspomnieć informacje płynące z Białego Domu, iż Stany Zjednoczone zaproponowały zorganizowane kolejnej rundy rozmów handlowych z Chinami.
Skupiając się na najbliższych godzinach nie ulega wątpliwości, że głównym punktem dnia będzie decyzja tureckiego banku centralnego. Konsensus wskazuje na kilkuset punktową podwyżkę stóp (oczekiwania są jednak mocno rozbieżne w zależności od źródła), co w konsekwencji miałoby się przełożyć na podbicie 7-dniowej stopy repo do pułapu 21%. Czy jednak tak się stanie? Można śmiało powiedzieć, że poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko i w zasadzie wszystko zależy od tego, czy prezydent Erdogan da zielone światło do podnoszenia kosztu pieniądza. Myśląc racjonalnie, ruch ten na obecnym etapie mógłby jeszcze wskrzesić nadzieje inwestorów z ekspozycją na lirę. Z kolei czekając zbyt długo Turcja może szybko znaleźć się w położeniu Argentyny, gdzie znacznie większe podwyżki stóp mają bardzo ograniczony efekt. Przypomnijmy, że dane inflacyjne za sierpień okazały się wyższe od konsensusu wskazując na roczną dynamikę równą 17,9%. Bilans ryzyk wydaje się jednak zakrzywiony w stronę wyprzedaży liry, o ile prezydent Erdogan nie zmieni radykalnie swojego stanowiska. Jeśli chodzi o dwa pozostałe banki centralne - BoE i EBC - to nie należy spodziewać się zbyt wiele. Obydwa banki z pewnością utrzymają ustawienia polityki pieniężnej bez zmian, przy czym Europejski Bank Centralny najpewniej lekko zrewiduje w dół prognozy odnośnie do wzrostu gospodarczego.
Oprócz posiedzeń trzech banków centralnych w dzisiejszym kalendarzu warto zwrócić uwagę na sierpniową inflację CPI z USA. Przed południem GUS opublikuje finalny odczyt inflacyjny za poprzedni miesiąc, zaś w godzinach popołudniowych poznamy dane na temat bilansu płatniczego. Krótko po godzinie 9:15 za dolara należy zapłacić 3,7111 złotego, za euro 4,3117 złotego, za funta 4,8382 złotego i za franka 3,8267 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.