
Data dodania: 2018-06-11 (22:32)
Kosmiczne marionetki: Jest taka powieść Philipa K. Dicka (o tytule takim jak tytuł tej sekcji raportu), może nie z tych najbardziej znanych, w której osią fabuły jest - albo z czasem okazuje się być - epicki, starożytny konflikt Arymana z Ahura Mazdą, a więc Złego z Dobrym, toczący się w dodatku nad głowami mieszkańców małego miasteczka zagubionego na równinach Ameryki.
Pomysł jak pomysł, ale oto jutro mamy takie właśnie spotkanie. W rolę reprezentanta światowego Dobra wciela się Donald Trump, rolę czarnego charakteru obejmie Kim Dzong Un - młody przywódca Korei Północnej. Trumpowi wielu ostatnio wiele zarzuca - np. kraje UE, Kanada czy Chiny - ale oczywiście na takiej arenie jak jutrzejsze spotkanie w Singapurze sympatie świata są rozłożone klarownie. Im więcej ugra Trump, zmuszając być może Koreę do ustępstw w kwestiach programu nuklearnego czy ogólnie pojętej otwartości politycznej i gospodarczej - tym bardziej wzrosną kursy akcji i ryzykownych aktywów.
A jak to się może przełożyć na dolara? Dziś rano krążył przy "osiemnastce", potem osiągał poziomy rzędu 1,1820, ale ostatecznie osunął się trochę bardziej na południe, do 1,1780-90. Działo się niewiele. Teoretycznie stara, klasyczna narracja jest taka, że dolar to bezpieczna przystań, a więc apetyt na ryzyko winien go osłabić. Ale - czy to nadal działa? W pewnym sensie sukces Trumpa moglibyśmy odczytywać jako sukces dolara i tak bazowo sądzimy właśnie o sprawie. Pasowałoby to również do naszej generalnej narracji, ostatnio może trochę nadszarpniętej, ale wciąż sensownej, iż mamy 10-letni trend umocnienia dolara, trend ów potwierdził się w kwietniu - i ma wciąż trochę do powiedzenia. Może już dość mało, ale jednak... Z tym, że to będzie w znacznej mierze zależeć od środowego wieczoru, kiedy to FOMC prawdopodobnie podwyższy stopę funduszy federalnych, a potem powie coś - mniej lub bardziej mętnie, jak zawsze - o perspektywach. Jeśli rynek odbierze ów komunikat jako sygnał czterech podwyżek, to będzie to mocny akcent pro-dolarowy. Jeżeli klimat będzie stonowany, z nastawieniem na trzy ruchy, to trend może zacząć się coraz bardziej rozmywać. Euro też przecież będzie mieć to i owo do powiedzenia: o ile na czerwcowym posiedzeniu EBC, tj. w czwartek, dostaniemy sygnał o terminowym zakończeniu QE.
O godzinie 10:30 poznaliśmy dynamikę produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii za kwiecień. Wyniki były słabe: -0,8 proc. m/m oraz +1,8 proc. r/r, gdy zakładano +0,2 proc. m/m oraz +2,7 proc. r/r. W przetwórstwie przemysłowym też kiepsko: -1,4 proc. m/m, +1,4 proc. r/r, prognozowano +0,3 proc. m/m oraz +3,1 proc. r/r. Para GBP/EUR poszła w dół, z 1,1380 nawet do 1,1325, teraz notuje poziom 1,1355. Para GBP/USD z maksimum dziennego na 1,3440 zeszła do 1,3345, potem wróciła nieco wyżej, ale nie do szczytów porannych.
Nasz złoty
Eryk Łon, gołębi członek RPP, stwierdził, że obecny poziom stóp procentowych podbija wzrost inwestycji, a osłabienie PLN jest nawet korzystne - dla rentowności eksportu. Eksport i inwestycje to zdaniem Łona fundament rozwoju wielu inspirujących państw, jak np. "azjatyckie tygrysy". To w sumie prawda i rząd PiS najwyraźniej próbuje do tego nawiązywać, ale chyba z mniejszym wdziękiem niż Lee Kuan Yew czy generał Park Chung-Hee.
GBP/PLN rankiem był przy 4,8640, potem zszedł blisko 3,5 grosza niżej, następnie złoty się lekko osłabił. Para zachowała się jak pozostałe, opisane wyżej, pary funtowe. Euro-złoty jest na 4,2650, ale 7 czerwca był jeszcze niżej. USD/PLN notuje poziom 3,6180, dobry zapewne do kupowania dolara - o ile jutrzejsze i środowe przetasowania nie zaszkodzą - choć 7 czerwca schodził poniżej 3,60.
A jak to się może przełożyć na dolara? Dziś rano krążył przy "osiemnastce", potem osiągał poziomy rzędu 1,1820, ale ostatecznie osunął się trochę bardziej na południe, do 1,1780-90. Działo się niewiele. Teoretycznie stara, klasyczna narracja jest taka, że dolar to bezpieczna przystań, a więc apetyt na ryzyko winien go osłabić. Ale - czy to nadal działa? W pewnym sensie sukces Trumpa moglibyśmy odczytywać jako sukces dolara i tak bazowo sądzimy właśnie o sprawie. Pasowałoby to również do naszej generalnej narracji, ostatnio może trochę nadszarpniętej, ale wciąż sensownej, iż mamy 10-letni trend umocnienia dolara, trend ów potwierdził się w kwietniu - i ma wciąż trochę do powiedzenia. Może już dość mało, ale jednak... Z tym, że to będzie w znacznej mierze zależeć od środowego wieczoru, kiedy to FOMC prawdopodobnie podwyższy stopę funduszy federalnych, a potem powie coś - mniej lub bardziej mętnie, jak zawsze - o perspektywach. Jeśli rynek odbierze ów komunikat jako sygnał czterech podwyżek, to będzie to mocny akcent pro-dolarowy. Jeżeli klimat będzie stonowany, z nastawieniem na trzy ruchy, to trend może zacząć się coraz bardziej rozmywać. Euro też przecież będzie mieć to i owo do powiedzenia: o ile na czerwcowym posiedzeniu EBC, tj. w czwartek, dostaniemy sygnał o terminowym zakończeniu QE.
O godzinie 10:30 poznaliśmy dynamikę produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii za kwiecień. Wyniki były słabe: -0,8 proc. m/m oraz +1,8 proc. r/r, gdy zakładano +0,2 proc. m/m oraz +2,7 proc. r/r. W przetwórstwie przemysłowym też kiepsko: -1,4 proc. m/m, +1,4 proc. r/r, prognozowano +0,3 proc. m/m oraz +3,1 proc. r/r. Para GBP/EUR poszła w dół, z 1,1380 nawet do 1,1325, teraz notuje poziom 1,1355. Para GBP/USD z maksimum dziennego na 1,3440 zeszła do 1,3345, potem wróciła nieco wyżej, ale nie do szczytów porannych.
Nasz złoty
Eryk Łon, gołębi członek RPP, stwierdził, że obecny poziom stóp procentowych podbija wzrost inwestycji, a osłabienie PLN jest nawet korzystne - dla rentowności eksportu. Eksport i inwestycje to zdaniem Łona fundament rozwoju wielu inspirujących państw, jak np. "azjatyckie tygrysy". To w sumie prawda i rząd PiS najwyraźniej próbuje do tego nawiązywać, ale chyba z mniejszym wdziękiem niż Lee Kuan Yew czy generał Park Chung-Hee.
GBP/PLN rankiem był przy 4,8640, potem zszedł blisko 3,5 grosza niżej, następnie złoty się lekko osłabił. Para zachowała się jak pozostałe, opisane wyżej, pary funtowe. Euro-złoty jest na 4,2650, ale 7 czerwca był jeszcze niżej. USD/PLN notuje poziom 3,6180, dobry zapewne do kupowania dolara - o ile jutrzejsze i środowe przetasowania nie zaszkodzą - choć 7 czerwca schodził poniżej 3,60.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.