
Data dodania: 2018-05-23 (14:11)
USA/ DANE: Opublikowany wczoraj po południu indeks Richmond FED przyspieszył do 16 pkt. w maju z -3 pkt. w kwietniu – spodziewano się 10 pkt. USA / CHINY: Sekretarz Skarbu Mnuchin dał do zrozumienia, że nie jest rozważane zawieszenie wysokich stawek celnych na stal i aluminium, które zostały nałożone w ostatnich miesiącach.
Z kolei Donald Trump przyznał, że nie jest jeszcze usatysfakcjonowany z rozmów handlowych, jakie są prowadzone z Chińczykami. Z kolei strona chińska oficjalnie potwierdziła wczoraj, że stawki ceł na samochody i części do nich zostaną obniżone do 15 proc. z 25 proc. od 1 lipca.
USA / KOREA PÓŁNOCNA: Donald Trump dał we wtorek wieczorem do zrozumienia, że nie jest pewny, czy do spotkania z Kim Dzong Unem dojdzie w zaplanowanym terminie, tj. 12 czerwca w Singapurze. Zastrzegł, że aby mógł się on odbyć muszą zostać spełnione pewne warunki, inaczej „nie będziemy mieć spotkania”. Dodał, że kluczowym celem jest „denuklearyzacja reżimu”. Ostateczna decyzja, co do tego, czy spotkanie będzie mieć miejsce 12 czerwca, czy też zostanie przełożone, powinna zapaść „bardzo szybko”. W środę rano Sekretarz Stanu, Mike Pompeo zapewnił, że Waszyngton nadal pracuje nad tym, aby termin nie został przesunięty.
JAPONIA: Majowe, wstępne odczyty PMI dla przemysłu pokazały wartości najniższe od 9 miesięcy (52,5 pkt. wobec 53,8 pkt. wcześniej).
NOWA ZELANDIA: Zastępca szefa RBNZ (McDermott) przyznał, że bank centralny mógłby rozważyć scenariusz QE, jeżeli doszłoby do kryzysu.
EUROSTREFA: Wstępne odczyty indeksów PMI za maj opublikowane dzisiaj rano, wypadły poniżej oczekiwań – przemysłowy spadł do 55,5 pkt. z 56,2 pkt. (szacowano 56,0 pkt.), a usługowy do 53,9 pkt. z 54,7 pkt. (oczekiwano 54,6 pkt.).
EUROSTREFA / WŁOCHY: Pojawiają się wątpliwości, co do akademickiego wykształcenia Giuseppe Conte’go, który jest proponowany przez oba ugrupowania M5S i LN, jako kandydat na premiera nowego rządu. Tymczasem prezydent Mattarella wyraził swoje obawy, co do propozycji objęcia teki resortu finansów przez „zwolennika liry” Paolo Savonę.
WIELKA BRYTANIA: Inflacja CPI w kwietniu spowolniła do 2,4 proc. r/r z 2,5 proc. r/r, a bazowa do 2,1 proc. r/r z 2,3 proc. r/r – są to odczyty słabsze od oczekiwań.
Opinia: Wygląda na to, że inwestorzy zwyczajnie szukają pretekstów do kupowania dolara i to im się udaje. Przebieg notowań na przestrzeni ostatnich godzin pokazał, że amerykańska waluta „dołączyła” do grupy safe-haven. Duże ryzyko przesunięcia spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, o czym wczoraj oficjalnie wspomniał Donald Trump, nie powinno być aż tak dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę to, że w zeszłym tygodniu Koreańczycy z Północy odwołali planowane spotkanie z przedstawicielami Południa, a tamtejsza rządowa agencja dała do zrozumienia, że Kimowi nie zależy na dolarach od Trumpa. Zwracałem wtedy uwagę na to, że być może Kim musi poradzić sobie z buntem tzw. twardogłowych, którzy boją się nadmiernego otwarcia kraju na świat, co w tamtejszych warunkach i tak będzie potężną rewolucją. Podejście Trumpa jest zatem właściwe – prezydent USA nie chce zwyczajnie się ośmieszyć. To Kim powinien pokazać, że jemu zależy na rozmowie, a nie Trump. Z wczorajszych słów prezydenta USA nie wynika jednak, aby przekreślał on szanse zrealizowania spotkania w innym terminie, a Sekretarz Stanu Pompeo dał do zrozumienia, że odpowiednie rozmowy są nadal prowadzone. Z oczywistych względów na tym, aby 12 czerwca był jednak realnym terminem szczytu, zależy najbardziej Koreańczykom z Południa, ale amerykańska dyplomacja powinna kierować się swoimi zasadami.
Tak czy inaczej rynki przestraszyły się fiaska rozmów USA-KRLD, które w pewnym momencie wydawało się niemalże pewne. Dzisiaj najbardziej rzutuje to na rynek jena – wszak JPY to kluczowy przedstawiciel grupy bezpiecznych przystani. Na wykresie USD/JPY widać, że analiza techniczna dość dobrze zasygnalizowała zbliżające się załamanie – raz, że zachowanie się oscylatorów (kluczowy był RSI 9), dwa, że odbicie od linii spadkowej trendu rysowanej poprzez szczyty z grudnia i stycznia. Naruszenie bariery 110,00 to sygnał, że korekta może być głębsza, chociaż nie można wykluczyć próby ruchu powrotnego. Ewentualnym pretekstem mogą być publikowane dzisiaj wieczorem zapiski z majowego posiedzenia FED, gdyby inwestorzy doszukali się w nich przesłanek za przyspieszeniem tempa normalizacji polityki monetarnej
Trudno jednak jednoznacznie ocenić, czy dzisiejsze zapiski z FED wyraźnie wesprą dolara. O ile rynkowe oczekiwania inflacyjne w ostatnich tygodniach wzrosły, o tyle członkowie FED w indywidualnych wypowiedziach zdają się nadal przyjmować zachowawczy ton, co do tego, czy możliwe są w tym roku więcej, niż 3 podwyżki stóp. Tyle, że w ostatnim czasie rynki finansowe pokazały, że wyszukuje się pretekstów do podparcia tezy o dalszych zakupach dolara. Nie bez znaczenia jest też fundamentalna słabość innych walut. Euro nadal obrywa przez słabe dane (dzisiejsze odczyty PMI każą zadać pytanie, czy ostatnie spowolnienie, nie będzie aby początkiem czegoś dłuższego), oraz polityczną niepewność we Włoszech. Nazwisko zawziętego krytyka wspólnej waluty, jako możliwego ministra finansów zaczyna sprawiać, że odżywają dawne obawy z lat 2009-2012, kiedy to problemy PIIGS-ów były jednym z głównych tematów. To wszystko może zacząć komplikować możliwe scenariusze dla EBC, który w połowie przyszłego roku miał zdecydować się na pierwszą od lat podwyżkę stóp procentowych. Teraz termin na 2019 r. zaczyna być zagrożony. Terminy zacieśnienia polityki odsuwają się też w czasie w przypadku Wielkiej Brytanii, po tym jak słabo wypadły dane nt. kwietniowej inflacji. Tyle, czy teraz nie realizuje się to, czego wytrawniejsi inwestorzy domyślali się wcześniej?
Spójrzmy na wykresy – teoretycznie dolar powrócił do zwyżek, ale na koszyku BOSSA USD widać, że dolar nie naruszył szczytu z poniedziałku….
Na dziennym układzie EUR/USD zeszliśmy wprawdzie na nowe minimum w obecnym trendzie, ale jest ono niewiele niżej (1,1698 wobec 1,1715 z poniedziałku), a dodatkowo wzrosło znaczenie strefy wsparcia 1,1680-1,1715. Na dziennym RSI 9 widać coraz wyraźniejszą dywergencję z kursem.
O wiele słabiej wygląda funt (nie pomagać mu będzie przeskalowywanie oczekiwań związanych z podwyżką stóp przez BOE), ale nie wydaje się, aby notowania GBP/USD były w stanie naruszyć dawną spadkową linię trendu widoczną na poniższym wykresie (obecnie 1,3310).
USA / KOREA PÓŁNOCNA: Donald Trump dał we wtorek wieczorem do zrozumienia, że nie jest pewny, czy do spotkania z Kim Dzong Unem dojdzie w zaplanowanym terminie, tj. 12 czerwca w Singapurze. Zastrzegł, że aby mógł się on odbyć muszą zostać spełnione pewne warunki, inaczej „nie będziemy mieć spotkania”. Dodał, że kluczowym celem jest „denuklearyzacja reżimu”. Ostateczna decyzja, co do tego, czy spotkanie będzie mieć miejsce 12 czerwca, czy też zostanie przełożone, powinna zapaść „bardzo szybko”. W środę rano Sekretarz Stanu, Mike Pompeo zapewnił, że Waszyngton nadal pracuje nad tym, aby termin nie został przesunięty.
JAPONIA: Majowe, wstępne odczyty PMI dla przemysłu pokazały wartości najniższe od 9 miesięcy (52,5 pkt. wobec 53,8 pkt. wcześniej).
NOWA ZELANDIA: Zastępca szefa RBNZ (McDermott) przyznał, że bank centralny mógłby rozważyć scenariusz QE, jeżeli doszłoby do kryzysu.
EUROSTREFA: Wstępne odczyty indeksów PMI za maj opublikowane dzisiaj rano, wypadły poniżej oczekiwań – przemysłowy spadł do 55,5 pkt. z 56,2 pkt. (szacowano 56,0 pkt.), a usługowy do 53,9 pkt. z 54,7 pkt. (oczekiwano 54,6 pkt.).
EUROSTREFA / WŁOCHY: Pojawiają się wątpliwości, co do akademickiego wykształcenia Giuseppe Conte’go, który jest proponowany przez oba ugrupowania M5S i LN, jako kandydat na premiera nowego rządu. Tymczasem prezydent Mattarella wyraził swoje obawy, co do propozycji objęcia teki resortu finansów przez „zwolennika liry” Paolo Savonę.
WIELKA BRYTANIA: Inflacja CPI w kwietniu spowolniła do 2,4 proc. r/r z 2,5 proc. r/r, a bazowa do 2,1 proc. r/r z 2,3 proc. r/r – są to odczyty słabsze od oczekiwań.
Opinia: Wygląda na to, że inwestorzy zwyczajnie szukają pretekstów do kupowania dolara i to im się udaje. Przebieg notowań na przestrzeni ostatnich godzin pokazał, że amerykańska waluta „dołączyła” do grupy safe-haven. Duże ryzyko przesunięcia spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, o czym wczoraj oficjalnie wspomniał Donald Trump, nie powinno być aż tak dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę to, że w zeszłym tygodniu Koreańczycy z Północy odwołali planowane spotkanie z przedstawicielami Południa, a tamtejsza rządowa agencja dała do zrozumienia, że Kimowi nie zależy na dolarach od Trumpa. Zwracałem wtedy uwagę na to, że być może Kim musi poradzić sobie z buntem tzw. twardogłowych, którzy boją się nadmiernego otwarcia kraju na świat, co w tamtejszych warunkach i tak będzie potężną rewolucją. Podejście Trumpa jest zatem właściwe – prezydent USA nie chce zwyczajnie się ośmieszyć. To Kim powinien pokazać, że jemu zależy na rozmowie, a nie Trump. Z wczorajszych słów prezydenta USA nie wynika jednak, aby przekreślał on szanse zrealizowania spotkania w innym terminie, a Sekretarz Stanu Pompeo dał do zrozumienia, że odpowiednie rozmowy są nadal prowadzone. Z oczywistych względów na tym, aby 12 czerwca był jednak realnym terminem szczytu, zależy najbardziej Koreańczykom z Południa, ale amerykańska dyplomacja powinna kierować się swoimi zasadami.
Tak czy inaczej rynki przestraszyły się fiaska rozmów USA-KRLD, które w pewnym momencie wydawało się niemalże pewne. Dzisiaj najbardziej rzutuje to na rynek jena – wszak JPY to kluczowy przedstawiciel grupy bezpiecznych przystani. Na wykresie USD/JPY widać, że analiza techniczna dość dobrze zasygnalizowała zbliżające się załamanie – raz, że zachowanie się oscylatorów (kluczowy był RSI 9), dwa, że odbicie od linii spadkowej trendu rysowanej poprzez szczyty z grudnia i stycznia. Naruszenie bariery 110,00 to sygnał, że korekta może być głębsza, chociaż nie można wykluczyć próby ruchu powrotnego. Ewentualnym pretekstem mogą być publikowane dzisiaj wieczorem zapiski z majowego posiedzenia FED, gdyby inwestorzy doszukali się w nich przesłanek za przyspieszeniem tempa normalizacji polityki monetarnej
Trudno jednak jednoznacznie ocenić, czy dzisiejsze zapiski z FED wyraźnie wesprą dolara. O ile rynkowe oczekiwania inflacyjne w ostatnich tygodniach wzrosły, o tyle członkowie FED w indywidualnych wypowiedziach zdają się nadal przyjmować zachowawczy ton, co do tego, czy możliwe są w tym roku więcej, niż 3 podwyżki stóp. Tyle, że w ostatnim czasie rynki finansowe pokazały, że wyszukuje się pretekstów do podparcia tezy o dalszych zakupach dolara. Nie bez znaczenia jest też fundamentalna słabość innych walut. Euro nadal obrywa przez słabe dane (dzisiejsze odczyty PMI każą zadać pytanie, czy ostatnie spowolnienie, nie będzie aby początkiem czegoś dłuższego), oraz polityczną niepewność we Włoszech. Nazwisko zawziętego krytyka wspólnej waluty, jako możliwego ministra finansów zaczyna sprawiać, że odżywają dawne obawy z lat 2009-2012, kiedy to problemy PIIGS-ów były jednym z głównych tematów. To wszystko może zacząć komplikować możliwe scenariusze dla EBC, który w połowie przyszłego roku miał zdecydować się na pierwszą od lat podwyżkę stóp procentowych. Teraz termin na 2019 r. zaczyna być zagrożony. Terminy zacieśnienia polityki odsuwają się też w czasie w przypadku Wielkiej Brytanii, po tym jak słabo wypadły dane nt. kwietniowej inflacji. Tyle, czy teraz nie realizuje się to, czego wytrawniejsi inwestorzy domyślali się wcześniej?
Spójrzmy na wykresy – teoretycznie dolar powrócił do zwyżek, ale na koszyku BOSSA USD widać, że dolar nie naruszył szczytu z poniedziałku….
Na dziennym układzie EUR/USD zeszliśmy wprawdzie na nowe minimum w obecnym trendzie, ale jest ono niewiele niżej (1,1698 wobec 1,1715 z poniedziałku), a dodatkowo wzrosło znaczenie strefy wsparcia 1,1680-1,1715. Na dziennym RSI 9 widać coraz wyraźniejszą dywergencję z kursem.
O wiele słabiej wygląda funt (nie pomagać mu będzie przeskalowywanie oczekiwań związanych z podwyżką stóp przez BOE), ale nie wydaje się, aby notowania GBP/USD były w stanie naruszyć dawną spadkową linię trendu widoczną na poniższym wykresie (obecnie 1,3310).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
09:46 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
09:33 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
07:32 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.