Data dodania: 2018-05-23 (08:30)
Na świecie: Pani Mester z Rezerwy Federalnej powiedziała dziś, jak donoszą media, iż spodziewa się wyższej inflacji w USA za niedługo. Taka refleksja z jej strony nie dziwi, uchodzi ona za jastrzębie skrzydło obecnego składu FOMC.
W tle mieliśmy też słowa Trumpa o tym, że zagwarantuje bezpieczeństwo Kim Jong Unowi w trakcie rozmów, ale też i o tym, że rozmowy z Chinami nie przyniosły jeszcze oczekiwanych rezultatów.
Eurodolar tymczasem zaliczył rankiem poziomy rzędu 1,1755-60, po czym wybił w górę, testując nawet 1,1830. W gruncie rzeczy – bez powodzenia, skoro późnym wieczorem mamy wartości typu 1,1780, bliższe porannym. Wczorajsza świeca, biała z małym korpusem i długim knotem dolnym, sugeruje co prawda odwrót w kierunku euro – ale dziś ten odwrót powiódł się bardzo umiarkowanie, o ile w ogóle (i o ile pominiemy efemeryczne osiągnięcia).
Indeks Fed z Richmond był zapewne pomocny dla dolara, wygenerowano 16 pkt przy prognozie 9 pkt. Z drugiej strony, rozczarował brytyjski wskaźnik zamówień wg CBI – prognozowano 4 pkt, były -3 pkt. GBP/USD rano wybił do 1,3490, potem jednak obniżył lot do 1,3430-40, tak więc dolar się wzmocnił kosztem funta. Na GBP/EUR mamy ok. 1,14, ruchy były dość chaotyczne, rano notowano tuż po sobie relatywnie mocne ruchy w dół i w górę, teraz jesteśmy pomiędzy skrajnościami.
Tymczasem we Włoszech przyjęto nowy rząd. To znaczy: zaprezentowano prezydentowi premiera, p. Conte, wspieranego przez Ruch 5 Gwiazd i Ligę Północną. Rynki finansowe nie są zapewne zadowolone. Pierwszą partię można utożsamiać raczej z lewicowym gniewem społecznym, drugą z prawicowym, ale obie w gruncie rzeczy negują konsensus neoliberalny, grożą wyjściem ze Strefy Euro, domagają się przychylniejszej polityki EBC i EU wobec włoskiego zadłużenia, zerkają z sympatią na Rosję – i ogólnie robią wszystko to, za czym nie przepadają wielcy gracze giełd i walut. Analitycy nadal przewidują wzrost rentowności włoskich obligacji, tj. spadek ich ceny. Włosi muszą dawać więcej – bo i większe ryzyko...
Temat PLN
Kupujący wspólną walutę mieli dziś dobrą okazję, by kupić ją po 4,2710 zł. Takie były minima na euro-złotym. Ale potem złoty zaczął oddawać, już po 10:00. W końcu wykres znalazł się ponad 2 grosze wyżej. Tak więc – to była tylko korekta, a nasza waluta pozostaje słaba. Pamiętajmy, że tak naprawdę linię 4,30 już naruszono, teraz wyzwanie plasuje się gdzieś przy 4,3150.
Dolar-złoty podążał podobnym torem: rankiem nagłe zejście do 3,6130, potem powrót na wyższe poziomy, nawet do 3,6480.
Ogólnie rzecz biorąc, zakładamy dalsze – stopniowe, z korektami, oczywiście – osłabianie się PLN. Z ciekawszych informacji gospodarczych można podać tę, że rząd nie planuje na razie obniżki VAT. Cóż, obietnice były inne, ale szef gabinetu premiera, p. Suski, twierdzi, że nigdy nie zapowiadano ich spełnienia w ciągu dwóch lat. Tak więc mamy jeszcze czekać... zapewne do drugiej kadencji rządzącej obecnie partii. Rząd zresztą pieniędzy niewątpliwie potrzebuje, szczególnie gdyby miało się okazać, że przełożą się na nasz grunt w jakiś sposób słabości rodzące się w Niemczech.
Eurodolar tymczasem zaliczył rankiem poziomy rzędu 1,1755-60, po czym wybił w górę, testując nawet 1,1830. W gruncie rzeczy – bez powodzenia, skoro późnym wieczorem mamy wartości typu 1,1780, bliższe porannym. Wczorajsza świeca, biała z małym korpusem i długim knotem dolnym, sugeruje co prawda odwrót w kierunku euro – ale dziś ten odwrót powiódł się bardzo umiarkowanie, o ile w ogóle (i o ile pominiemy efemeryczne osiągnięcia).
Indeks Fed z Richmond był zapewne pomocny dla dolara, wygenerowano 16 pkt przy prognozie 9 pkt. Z drugiej strony, rozczarował brytyjski wskaźnik zamówień wg CBI – prognozowano 4 pkt, były -3 pkt. GBP/USD rano wybił do 1,3490, potem jednak obniżył lot do 1,3430-40, tak więc dolar się wzmocnił kosztem funta. Na GBP/EUR mamy ok. 1,14, ruchy były dość chaotyczne, rano notowano tuż po sobie relatywnie mocne ruchy w dół i w górę, teraz jesteśmy pomiędzy skrajnościami.
Tymczasem we Włoszech przyjęto nowy rząd. To znaczy: zaprezentowano prezydentowi premiera, p. Conte, wspieranego przez Ruch 5 Gwiazd i Ligę Północną. Rynki finansowe nie są zapewne zadowolone. Pierwszą partię można utożsamiać raczej z lewicowym gniewem społecznym, drugą z prawicowym, ale obie w gruncie rzeczy negują konsensus neoliberalny, grożą wyjściem ze Strefy Euro, domagają się przychylniejszej polityki EBC i EU wobec włoskiego zadłużenia, zerkają z sympatią na Rosję – i ogólnie robią wszystko to, za czym nie przepadają wielcy gracze giełd i walut. Analitycy nadal przewidują wzrost rentowności włoskich obligacji, tj. spadek ich ceny. Włosi muszą dawać więcej – bo i większe ryzyko...
Temat PLN
Kupujący wspólną walutę mieli dziś dobrą okazję, by kupić ją po 4,2710 zł. Takie były minima na euro-złotym. Ale potem złoty zaczął oddawać, już po 10:00. W końcu wykres znalazł się ponad 2 grosze wyżej. Tak więc – to była tylko korekta, a nasza waluta pozostaje słaba. Pamiętajmy, że tak naprawdę linię 4,30 już naruszono, teraz wyzwanie plasuje się gdzieś przy 4,3150.
Dolar-złoty podążał podobnym torem: rankiem nagłe zejście do 3,6130, potem powrót na wyższe poziomy, nawet do 3,6480.
Ogólnie rzecz biorąc, zakładamy dalsze – stopniowe, z korektami, oczywiście – osłabianie się PLN. Z ciekawszych informacji gospodarczych można podać tę, że rząd nie planuje na razie obniżki VAT. Cóż, obietnice były inne, ale szef gabinetu premiera, p. Suski, twierdzi, że nigdy nie zapowiadano ich spełnienia w ciągu dwóch lat. Tak więc mamy jeszcze czekać... zapewne do drugiej kadencji rządzącej obecnie partii. Rząd zresztą pieniędzy niewątpliwie potrzebuje, szczególnie gdyby miało się okazać, że przełożą się na nasz grunt w jakiś sposób słabości rodzące się w Niemczech.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.
Ulga, ale na jak długo?
2024-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBZ dużej chmury mały deszcz? W piątek na rynku czuć było wyraźny strach wobec zapowiadanego ataku odwetowego na Izrael ze strony Iranu. Choć do ataku doszło, sytuacja nie wygląda dramatycznie. Rynki odetchnęły, jednak ryzyka geopolityczne będą dawać o sobie znać. Sytuacja na Bliskim Wschodzie nigdy nie była spokojna, ale od 7 października kiedy Hamas nieoczekiwanie zaatakował izraelskich obywateli napięcie jest znacznie większe.